-
251. Data: 2023-08-04 14:32:07
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 04.08.2023 o 07:34, Marcin Debowski pisze:
> Mógł być zamiar, ale mogła być też próba zwrócenia uwagi na swoje
> problemy, czy nawet potrzeba porozmawiania z kimś o nich.
Dokładnie masz rację, ale dlatego to trzeba rozsądnie analizować. Postaw
się na miejscu dyżurnego. Dostaje "formatkę", że kobieta ma zamiar
popełnić samobójstwo. Ty na jego miejscu zacząłbyś się zastanawiać, czy
ona chciała z psycholog pogadać, czy się powiesić faktycznie? A jak się
powiesi? Wysyłasz to, co masz "pod ręką".
--
(~) Robert Tomasik
-
252. Data: 2023-08-04 15:26:30
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 4 Aug 2023 14:27:41 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.08.2023 o 07:23, J.F pisze:
>>>>>>> I w czym ma tu pomóc wiedza, że wzięła pigułkę? Skoro ewentualna
>>>>>>> interwencja ratownika sprowadza się wyłącznie do farmakologii to
>>>>>>> w czym może pomóc wiedza, że zalanie się i wspominanie o
>>>>>>> samobójstwie ma żródło w przeprowadzonym zabiegu?
>>>>>> Czy nie było mowy o krwawieniu? Wiec wiedza o poronieniu chyba
>>>>>> mogłaby sie przydać.
>>>>> E, nie wiem. Do krwawień pogotowie raczej nie przybywa. Chyba
>>>>> musiałby być krwotok.
>>>> Pogotowie jechało do próby samobójczej. Krwotok po przerwaniu ciąży jest
>>>> dość prawdopodobny, ale ja odnoszę wrażenie, że samo przerwanie ciąży
>>>> miało miejsce wcześniej.
>>> Tez mi się wydaje, że było wczesniej. A co do tej próby samobójczej to
>>> tez chyba nie było?
>> Jak mowila psychologowi ... to był zamiar?
>
> Zamiar jest bardziej pilny, od dokonania, bo jak popełniła samobójstwo i
> jeszcze może o tym z psychologiem rozmawiać, to w sumie mało to pilne.
> Samobójcy rzadko kiedy są seryjni.
Napisałem "zamiar", bo skoro o tym rozmawia, to widać próby jeszcze
nie podjęłą.
Może mówic, ze chce sie otruć, ale dopiero jak sie nałyka jakiejs
trucizny/leku, to mamy próbe.
No i wtedy sprawa jest bardzo pilna, bo to sie jeszcze daje uratować,
ale tylko przez pewien czas.
Taki zamiar tez pilny, bo to wiadomo, kiedy przejdzie do czynów?
J.
-
253. Data: 2023-08-04 15:38:04
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 4 Aug 2023 14:32:07 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.08.2023 o 07:34, Marcin Debowski pisze:
>> Mógł być zamiar, ale mogła być też próba zwrócenia uwagi na swoje
>> problemy, czy nawet potrzeba porozmawiania z kimś o nich.
>
> Dokładnie masz rację, ale dlatego to trzeba rozsądnie analizować. Postaw
> się na miejscu dyżurnego. Dostaje "formatkę", że kobieta ma zamiar
> popełnić samobójstwo. Ty na jego miejscu zacząłbyś się zastanawiać, czy
> ona chciała z psycholog pogadać, czy się powiesić faktycznie? A jak się
> powiesi? Wysyłasz to, co masz "pod ręką".
I dzwonisz do zgłaszającego psychologa i sie pytasz o co chodzi.
Tylko nie wiem - przed wysłaniem ekipy, czy po ...
J.
-
254. Data: 2023-08-04 15:40:46
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 04.08.2023 o 15:26, J.F pisze:
>> Zamiar jest bardziej pilny, od dokonania, bo jak popełniła samobójstwo i
>> jeszcze może o tym z psychologiem rozmawiać, to w sumie mało to pilne.
>> Samobójcy rzadko kiedy są seryjni.
> Napisałem "zamiar", bo skoro o tym rozmawia, to widać próby jeszcze
> nie podjęłą.
To zdecydowanie nie znasz realiów. Telefony od osób, które zażyły
"aptekę", albo podcięły sobie żyły i się wykrwawiają są dość częste.
Taki chce na koniec komuś powiedzieć, czemu.
>
> Może mówic, ze chce sie otruć, ale dopiero jak sie nałyka jakiejs
> trucizny/leku, to mamy próbe.
Nie, to mamy zamiar. Próba, to jest jak się sznurek urwie, albo sraczka,
zamiast zgonu.
> No i wtedy sprawa jest bardzo pilna, bo to sie jeszcze daje uratować,
> ale tylko przez pewien czas.
> Taki zamiar tez pilny, bo to wiadomo, kiedy przejdzie do czynów?
Dokładnie tak. I dlatego leci, to co jest najbliżej. Zdarzało się
niestandardowo wysyłać ochroniarza, bo był najbliżej i miał ktoś do
niego telefon, albo naprawdę przypadkową osobę na podobnej zasadzie.
--
(~) Robert Tomasik
-
255. Data: 2023-08-04 15:49:40
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 4 Aug 2023 15:40:46 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.08.2023 o 15:26, J.F pisze:
>>> Zamiar jest bardziej pilny, od dokonania, bo jak popełniła samobójstwo i
>>> jeszcze może o tym z psychologiem rozmawiać, to w sumie mało to pilne.
>>> Samobójcy rzadko kiedy są seryjni.
>> Napisałem "zamiar", bo skoro o tym rozmawia, to widać próby jeszcze
>> nie podjęłą.
>
> To zdecydowanie nie znasz realiów. Telefony od osób, które zażyły
> "aptekę", albo podcięły sobie żyły i się wykrwawiają są dość częste.
> Taki chce na koniec komuś powiedzieć, czemu.
OK, ale tu widac inny przypadek.
>> Może mówic, ze chce sie otruć, ale dopiero jak sie nałyka jakiejs
>> trucizny/leku, to mamy próbe.
>
> Nie, to mamy zamiar. Próba, to jest jak się sznurek urwie, albo sraczka,
> zamiast zgonu.
No o tym mowie - póki sie nie nałyka, to jeszcze nie próba.
>> No i wtedy sprawa jest bardzo pilna, bo to sie jeszcze daje uratować,
>> ale tylko przez pewien czas.
>> Taki zamiar tez pilny, bo to wiadomo, kiedy przejdzie do czynów?
>
> Dokładnie tak. I dlatego leci, to co jest najbliżej. Zdarzało się
> niestandardowo wysyłać ochroniarza, bo był najbliżej i miał ktoś do
> niego telefon, albo naprawdę przypadkową osobę na podobnej zasadzie.
J.
-
256. Data: 2023-08-04 15:55:10
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 04.08.2023 o 15:38, J.F pisze:
>>> Mógł być zamiar, ale mogła być też próba zwrócenia uwagi na swoje
>>> problemy, czy nawet potrzeba porozmawiania z kimś o nich.
>> Dokładnie masz rację, ale dlatego to trzeba rozsądnie analizować. Postaw
>> się na miejscu dyżurnego. Dostaje "formatkę", że kobieta ma zamiar
>> popełnić samobójstwo. Ty na jego miejscu zacząłbyś się zastanawiać, czy
>> ona chciała z psycholog pogadać, czy się powiesić faktycznie? A jak się
>> powiesi? Wysyłasz to, co masz "pod ręką".
> I dzwonisz do zgłaszającego psychologa i sie pytasz o co chodzi.
> Tylko nie wiem - przed wysłaniem ekipy, czy po ...
Nie wiemy, co było w formatce. Numer do zgłaszającego jest i czasem się
dzwoni. O doprecyzowanie adresu, albo opisu. Czasem patrol się zgubi -
zwłaszcza na wsi, gdzie numery są w kolejności budowania i części nei
znajdzie się nawet w Geoportalu.
--
(~) Robert Tomasik
-
257. Data: 2023-08-04 16:22:55
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 4 Aug 2023 15:55:10 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.08.2023 o 15:38, J.F pisze:
>>>> Mógł być zamiar, ale mogła być też próba zwrócenia uwagi na swoje
>>>> problemy, czy nawet potrzeba porozmawiania z kimś o nich.
>>> Dokładnie masz rację, ale dlatego to trzeba rozsądnie analizować. Postaw
>>> się na miejscu dyżurnego. Dostaje "formatkę", że kobieta ma zamiar
>>> popełnić samobójstwo. Ty na jego miejscu zacząłbyś się zastanawiać, czy
>>> ona chciała z psycholog pogadać, czy się powiesić faktycznie? A jak się
>>> powiesi? Wysyłasz to, co masz "pod ręką".
>> I dzwonisz do zgłaszającego psychologa i sie pytasz o co chodzi.
>> Tylko nie wiem - przed wysłaniem ekipy, czy po ...
>
> Nie wiemy, co było w formatce. Numer do zgłaszającego jest i czasem się
> dzwoni. O doprecyzowanie adresu, albo opisu.
No i najwyrazniej zadzwonil po doprecyzowanie opisu.
Nagranie jest.
J.
-
258. Data: 2023-08-04 17:38:01
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 03.08.2023 o 06:31, Shrek pisze:
>>> Bo ja wiem? Jakby to był mój kumpel to bym powiedział. Przynajmniej
>>> ratownikowi.
>> Jak wygląda przeszkolenie ratownika w pomocy psychologicznej?
> Pewnie prochy i do szpitala.
>
Ratownik zasadniczo leków nie podaje (jest kilka wyjątków).
--
(~) Robert Tomasik
-
259. Data: 2023-08-05 00:38:57
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-08-04, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 04.08.2023 o 07:34, Marcin Debowski pisze:
>> Mógł być zamiar, ale mogła być też próba zwrócenia uwagi na swoje
>> problemy, czy nawet potrzeba porozmawiania z kimś o nich.
>
> Dokładnie masz rację, ale dlatego to trzeba rozsądnie analizować. Postaw
> się na miejscu dyżurnego. Dostaje "formatkę", że kobieta ma zamiar
> popełnić samobójstwo. Ty na jego miejscu zacząłbyś się zastanawiać, czy
> ona chciała z psycholog pogadać, czy się powiesić faktycznie? A jak się
> powiesi? Wysyłasz to, co masz "pod ręką".
Akurat co do dyspozytora/dyżurnego to mam najmniejsze wątpliwości.
Działali na podstawie już uzyskanych informacji od osoby, która powinna
być w stanie ocenić czyis stan psychiczny (psycholog). Tak, że sam bym
posłał. Również nie im było oceniać czy informacja o aborcji jest
istotna.
Natomiast nadal nie wiem po kiego kija dzielił się nią psycholog. To
jest MZ największa tu wątpliwość, bo to, że nie chciała ryzykować i
kogoś starała się tam posłać to też da się zrozumieć. Dokładanie do tego
informacji o aborcji tylko komplikuje sytuacje a jedyny tego cel to była
zapewne ochrona upy pani psycholog co odbyło się kosztem jej pacjentki.
--
Marcin
-
260. Data: 2023-08-05 09:46:29
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.08.2023 o 17:38, Robert Tomasik pisze:
>>> Jak wygląda przeszkolenie ratownika w pomocy psychologicznej?
>> Pewnie prochy i do szpitala.
>>
> Ratownik zasadniczo leków nie podaje (jest kilka wyjątków).
Racja - więc do szpitala.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!