21. Data: 2006-10-30 20:15:05
Temat: Re: Sprawa zameldowania
Od: i...@w...pl
witek napisał(a):
> > Masz akt notarialny?
> > To weź go ze sobą, idź do urzędu pokaż paniom, powiedz, że tam mieszkasz i
> > chcesz się zameldować.
Zameldowano mnie bez większych korowodów :-) Oczywiście podejrzliwie
obejrzano postanowienie sądu stwierdzające nabycie przeze mnie praw
do własności, wyrażono zdanie, że lepszy byłby notarialny akt
własności, bo nie wiadomo, czy sprawa już jest zakończona, ale
pouczyłam "ono", że postanowienie sądu jest właśnie dowodem
zakończenia postępowania spadkowego, w dodatku jedynym i ostatecznym.
Po czym "ono" poszło do innego pokoju po informacje, czy zapłaciłam
wszelkie przypadające na mnie podatki od nieruchomości (???), po czym
wróciło i powiedziało: "meldujemy". Uff. A wszystko w dużej
części dzięki mojej pewności siebie i spokojowi (przynajmniej
zewnetrznemu) , bo przecież miałam przy sobie przygotowane pisma na
wszelkie wypadki, no i zaproponowałam pójście do lokalu w celu
stwierdzenia mojego tam przebywania. Tj. wyjęłam klucze i
zademonstrowałam swoją gotowość. To wystarczyło.
Na przyszłość dla osób w mojej sytuacji polecam: pisma i spokój.
Zaplanowałam sobie wcześniej, że w razie odmowy meldunku podsunę do
podpisania pisemko o tym właśnie mówiące z pozostawionym miejscem
na wpisanie przyczyny odmowy. W razie niepowodzenia - drugie pismo z
prośbą o pisemne uzasadnienie ww. odmowy w terminie urzędowym
miałam zostawić w biurze podawczym.
Nie było trzeba tego robić, na szczęście.
Dziękuję i pozdrawiam wszystkie osoby, które poświęciły czas na
dyskusję nad moimi obawami.