eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprawa za posiadanie pół grama marihuany
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 11. Data: 2002-12-11 15:53:54
    Temat: Re: Sprawa za posiadanie pół grama marihuany
    Od: "bubu" <j...@i...pl>

    Ale z Ciebie chytrus. Będziesz siedzieć bo jako "szwecki" masz kupę
    siana a na papugę pożałowałeś jakieś 50 euro za poradę.

    Użytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:5...@n...onet.pl...
    > Czy ktoś miał sprawę za posiadanie marihuany?Ja mam w przyszłym
    tygodniu-po
    > prawie dwóch latach przyszło zawiadomienie.Przy sobie miałem pół grama-a
    > musiałem siedzieć na komisariacie 24 godz.Mam 32 lata, jestem kierownikiem
    w
    > szweckiej firmie i nigdy nie byłem karany-to skandal.Co mi grozi tak
    naprawdę?
    > Czekam na odpowiedź.Dzięki
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 12. Data: 2002-12-11 16:03:21
    Temat: Re: Sprawa za posiadanie pół grama marihuany
    Od: "[ piotr sut ]" <W...@t...pl>

    'Użytkownik' wyklawiaturzył/a w niusie
    news:5887.00000468.3df71a12@newsgate.onet.pl taką oto treść:

    | Czy ktoś miał sprawę za posiadanie marihuany?Ja mam w przyszłym
    | tygodniu-po prawie dwóch latach przyszło zawiadomienie.

    Dzisiaj jest 11 grudnia 2002 r. Napisales "po prawie 2 latach". Mimo
    wszystko mam "na wszelki wypadek" pytanie:
    Zatrzymali Cie po 12 grudnia 2000?

    ->piotr


  • 13. Data: 2002-12-11 16:56:40
    Temat: Re: Sprawa za posiadanie pół grama marihuany
    Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>

    Darek wrote:
    >[..]
    > Ale prawda jest taka że sprzedający egzystują dzięki kupującym,

    I co z tego?

    > dlatego właśnie popieram zakaz posiadania narkotyków nawet na własny
    > użytek i surowe kary,

    Najlepiej jak w Tajlandii - kule w tors.
    Co tam ludzkie życie, zdrowie i wolność - nic to nie znaczy wobec odrobiny
    proszku, czy liścia.

    > co prawda nie do młodocianych bo nie można przekreślać życia młodemu człowiekowi

    Dlaczego nie? Starszemu można, a 17 letniemu młodzianowi nie?

    > jeżeli była to jednorazowa sprawa.

    A jeśli nie?

    > Prawo rynku bez popytu nie ma podaży i to też skuteczna metoda
    > walki z narkomanią.

    Chyba coś Ci się tu pomieszało w nazwach.

    > Pewnie to nie rozwiąże problemu, bo trudno upilnować miliony obywateli,
    > ale jeżeli da jakiekolwiek efekty to warto.

    Ależ karalność narkotyków już dawno dała niebywałe efekty!
    Bezprecedensową w dziejach skalę deprawacji, przestępczości, korupcji
    i staczania się uzależnionych na totalne dno.
    Nic tylko być dalej debilem i tak trzymać!

    Arek



    --
    http://www.sti.org.pl/0-700.htm


  • 14. Data: 2002-12-11 22:02:16
    Temat: Re: Sprawa za posiadanie pół grama marihuany
    Od: "Jarek Dyrkacz" <j...@a...net.pl>

    > > Prawo rynku bez popytu nie ma podaży
    > Chyba coś Ci się tu pomieszało w nazwach.

    Dlaczego tak uwazasz - przeciez to popyt kreuje podaż - czyli przy braku
    popytu na jakies dobro, nie bedzie podaży..
    Raczej Tobie sie cos pomieszalo...

    Pozdrawiam
    Jarek



  • 15. Data: 2002-12-11 22:03:02
    Temat: Re: Sprawa za posiadanie pół grama marihuany
    Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>

    Jarek Dyrkacz wrote:
    > Dlaczego tak uwazasz - przeciez to popyt kreuje podaż - czyli
    > przy braku popytu na jakies dobro, nie bedzie podaży..
    > Raczej Tobie sie cos pomieszalo...

    Jednak przedmówcy - jak on sobie wyobraża brak popytu?
    Wymorduje wszystkich co tylko pomyślą o narkotykach ?

    pozdrawiam
    Arek


    --
    http://www.sti.org.pl/0-700.htm


  • 16. Data: 2002-12-11 23:31:17
    Temat: Re: Sprawa za posiadanie pół grama marihuany
    Od: "Jarek Dyrkacz" <j...@a...net.pl>


    Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:3DF7B616.D47C9C47@elita.pl...
    > Jarek Dyrkacz wrote:
    > > Dlaczego tak uwazasz - przeciez to popyt kreuje podaż - czyli
    > > przy braku popytu na jakies dobro, nie bedzie podaży..
    > > Raczej Tobie sie cos pomieszalo...
    >
    > Jednak przedmówcy - jak on sobie wyobraża brak popytu?
    > Wymorduje wszystkich co tylko pomyślą o narkotykach ?

    Moim zdaniem wylapywanie dzieciakow posiadajacyh pol worka trawy nic nie da,
    bo nie tu lezy problem. NIe zmienia to jednak praw ekonomii

    Przede wszystkim trzeba sie zajac WYCHOWANIEM dzieci - i niestety, ale
    szkola nie zastapi tutaj nieudolnych rodzicow!
    Druga sprawa to wylapac w szkolach handlarzy - ale to jest nierealne - nie z
    nasza Policja - oni potrafia tylko zle zaparkowane auta wylapywac
    Jak sie ma do czynienia z dzieckiem, to rzeczywiscie powinno sie
    interweniowac - ale ja pali osoba dorosla, to najwyzej nie powinno sie jej
    stawki na ubezpieczenei podniesc - moim zdaniem alkohol jest duzo bardziej
    niebezpieczny niz jakas maryska, a jakos nikt nie dyskutuje nad prawnym
    aspektem jego posiadania przez pelnoletnich.


    Pozdrawiam
    Jarek



  • 17. Data: 2002-12-11 23:45:44
    Temat: Re: Sprawa za posiadanie pół grama marihuany
    Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>

    Jarek Dyrkacz wrote:
    >[..] NIe zmienia to jednak praw ekonomii

    Oczywiście, że nie - dlatego pytam się jak przedmówca chce zlikwidować
    problem POPYTU.

    > Przede wszystkim trzeba sie zajac WYCHOWANIEM dzieci - i niestety, ale
    > szkola nie zastapi tutaj nieudolnych rodzicow!

    To nie jest li tylko problem wychowaczy, lecz medyczny. Zawsze
    w społeczeństwie jest jakiś odsetek ludzi nie radzących sobie
    z bólem życia, z rozterkami i problemami natury egzystencjalnej,
    lub poważnie nadwrażliwych. Masz odwagę powiedzieć, że Ci ludzie nie mają
    prawa do ukojenia, że mają żyć w bólu bo... tak i już!
    Bo ktoś inny nie chce słyszeć o narkotykach i już?
    Takim ludziom nic nie pomoże wychowanie - może kiedyś pomoże medycyna,
    ale na razie nie jest w stanie.
    I Ci ludzie - jeśli już nie normalnie - to przynajmnie godnie mogliby żyć,
    gdyby nie pomysł z prohibicją na narkotyki.
    Nie musieliby kraść, zabijać, oszukiwać, prostytuować się, sprzedawać by
    zdobyć forsę na narkotyk. Nie dawaliby zarabiać bandziorom bo mieliby
    za darmochę narkotyki w aptekach.

    > Druga sprawa to wylapac w szkolach handlarzy - ale to jest nierealne - nie z
    > nasza Policja - oni potrafia tylko zle zaparkowane auta wylapywac

    Nie tylko z naszą. Nigdzie się to nie udało, nawet tam gdzie jest kula w tors
    za narkotyki. Nie potrafiono wyegzekwować prohibicji alkoholu, a miałoby się
    to udać wobec narkotyków? Alkoholu, który jest trudny w dystrybucji i sprzedaży
    a ma się udać przy łatwości dystrybucji narkotyków??
    Tylko niepoprawny marzyciel może żywić takie przekonanie. :(

    Jedyny sposób na handlarzy to brak ekonomicznego uzasadnienia,
    brak zarobku na handlu. A to jest możliwe jedynie wówczas gdy narkotyk
    kosztuje grosze w aptece. Kto by wtedy miał interes by nim handlować w szkole?
    Z parę groszy zarobku za dowóz? A tak to mają krocie za wkręcenie dzieciaka,
    więc... wkręcają ile mogą.

    [..]
    > aspektem jego posiadania przez pelnoletnich.

    Ale na alkoholu zarabia krocie państwo - więc jest po odpuscie zupełnym...
    A marychę, mak itp. - zbyt łatwe to w produkcji by państwo mogło położyć
    na tym łapę.

    pozdrawiam
    Arek


    --
    http://www.sti.org.pl/0-700.htm


  • 18. Data: 2002-12-12 00:45:21
    Temat: Re: Sprawa za posiadanie pół grama marihuany
    Od: "Jarek Dyrkacz" <j...@a...net.pl>

    > To nie jest li tylko problem wychowaczy, lecz medyczny. Zawsze
    > w społeczeństwie jest jakiś odsetek ludzi nie radzących sobie
    > z bólem życia, z rozterkami i problemami natury egzystencjalnej,
    > lub poważnie nadwrażliwych. Masz odwagę powiedzieć, że Ci ludzie nie mają
    > prawa do ukojenia, że mają żyć w bólu bo... tak i już!
    > Bo ktoś inny nie chce słyszeć o narkotykach i już?
    > Takim ludziom nic nie pomoże wychowanie - może kiedyś pomoże medycyna,
    > ale na razie nie jest w stanie.
    > I Ci ludzie - jeśli już nie normalnie - to przynajmnie godnie mogliby żyć,
    > gdyby nie pomysł z prohibicją na narkotyki.
    > Nie musieliby kraść, zabijać, oszukiwać, prostytuować się, sprzedawać by
    > zdobyć forsę na narkotyk. Nie dawaliby zarabiać bandziorom bo mieliby
    > za darmochę narkotyki w aptekach.

    Alez ja oczywiscie dalbym im prawo do cpanie - tylko czemu w aptekach - jak
    juz pisalem jak zabija sie ktos pelnoletnie to az tak bardzo mi to nie
    wadzi - jego sprawa - gorzej z dzieciakiem, ktory nie zawsz wie w co sie
    laduje


    > Jedyny sposób na handlarzy to brak ekonomicznego uzasadnienia,
    > brak zarobku na handlu. A to jest możliwe jedynie wówczas gdy narkotyk
    > kosztuje grosze w aptece. Kto by wtedy miał interes by nim handlować w
    szkole?
    > Z parę groszy zarobku za dowóz? A tak to mają krocie za wkręcenie
    dzieciaka,
    > więc... wkręcają ile mogą.

    Akurat tutaj to gadasz od rzeczy - dla typowego dzieciaka i tak nie bedzie
    mozliwosci kupienia marychy w aptece i handlarz bedzie zarabial i tak -
    sorki ale wiekszosc ludzi ktorzy capja w tej chwili nie kwalifikuje sie do
    recepty na prochy - bo cpaja dla lepszej zabawy, a nie z powodu jakiejs tam
    nadwrazliwosci

    > Ale na alkoholu zarabia krocie państwo - więc jest po odpuscie zupełnym...
    > A marychę, mak itp. - zbyt łatwe to w produkcji by państwo mogło położyć
    > na tym łapę.

    A alkohol nie??? Latwiej chyba upedzic bimberek niz naprodukowac amfetaminy

    Pozdrawiam
    Jarek



  • 19. Data: 2002-12-12 00:52:39
    Temat: Re: Sprawa za posiadanie pół grama marihuany
    Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>

    Jarek Dyrkacz wrote:
    [..]
    > wadzi - jego sprawa - gorzej z dzieciakiem, ktory nie zawsze
    > wie w co sie laduje

    Co do dzieciaków to wystarczyłaby jedna wycieczka do szpitala
    leczącego takie uzależnienia. Ja do dzisiaj pamiętam z dzieciństwa
    scenę z takiego filmu jak gość się miotał po salce z obitymi watą
    ścianami i wył z głodu narkotycznego.
    To wystarczyło by zawsze pukać w czoło kolegom, którzy się afektowali,
    że zaciągnęli się butaprenem, albo machnęli szlugiem.

    > Akurat tutaj to gadasz od rzeczy - dla typowego dzieciaka i tak nie bedzie
    > mozliwosci kupienia marychy w aptece i handlarz bedzie zarabial i tak -

    A niech kupują i dzieciaki - czemu nie?

    > recepty na prochy - bo cpaja dla lepszej zabawy, a nie z powodu jakiejs tam
    > nadwrazliwosci

    A kto mówi o recepcie? Ja mówię - niech tam będą narkotyki po cenie produkcji
    plus zysk. I tak będą kosztować grosze. Z opisem jak się zażywa, jakie są
    skutki.

    > A alkohol nie??? Latwiej chyba upedzic bimberek niz naprodukowac amfetaminy

    Alkohol łatwy w produkcji!? Jednak amfę łatwiej wyprodukować i bezpieczniejsza
    jest - nie otruje ludzi - niż bimber.
    Ale co tam amfa - mak, trawka. Można to hodować nawet na balkonie.

    pozdrawiam
    Arek



    --
    http://www.sti.org.pl/0-700.htm


  • 20. Data: 2002-12-12 01:47:53
    Temat: Re: Sprawa za posiadanie pół grama marihuany
    Od: "Jarek Dyrkacz" <j...@a...net.pl>


    Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:3DF7DDD7.1D8A390E@elita.pl...
    > Jarek Dyrkacz wrote:
    > [..]
    > > wadzi - jego sprawa - gorzej z dzieciakiem, ktory nie zawsze
    > > wie w co sie laduje
    >
    > Co do dzieciaków to wystarczyłaby jedna wycieczka do szpitala
    > leczącego takie uzależnienia.

    "My, dzieci z dworca Zoo" - powinna to byc lektura obowiazkowa...


    > > Akurat tutaj to gadasz od rzeczy - dla typowego dzieciaka i tak nie
    bedzie
    > > mozliwosci kupienia marychy w aptece i handlarz bedzie zarabial i tak -
    >
    > A niech kupują i dzieciaki - czemu nie?

    Bo nie moga kupwac papierosow i alkoholu - wiec glupota by bylo jakby mogly
    kupowac narkotyki

    > > recepty na prochy - bo cpaja dla lepszej zabawy, a nie z powodu jakiejs
    tam
    > > nadwrazliwosci
    >
    > A kto mówi o recepcie? Ja mówię - niech tam będą narkotyki po cenie
    produkcji
    > plus zysk. I tak będą kosztować grosze. Z opisem jak się zażywa, jakie są
    > skutki.

    Hahahahha - teraz to ty jestes marzyciel niepoprawny - na fajki akcyza, na
    alkohol akcyza, a Ty bys chcial narkotyki po cenie produkcji + marża - nie w
    tym kraju.


    > Można to hodować nawet na balkonie.

    A zeby zrobic winko nawet na balko nie trzeba wychodzic :-)

    Pozdrawiam
    Jarek


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1