Witam!

Co mówią przepisy KP na temat spóźnienia do pracy ?
Mieszkam w okolicach Miasta Świętej Wierzy i by dojechać
do pracy muszę jechać PKS i MPK. Jako to, że
w obu firmach pojęcie rozkład jazdy jest nieznane - często
zdarzają mi się spóźnienia - tak 5-15 minut (i od czasu do
czasu 25-30). Z tego co wiem jako pracownik siedzący przy
komputerze mam prawo do 5 minut przerwy na każdą godzinę przy
komputerze - co prawda nie korzystam z tego - ale czy mogę zaproponować,
że nie będę robił sobie tych przerw ?

A co jeśli winą mojego spóźnienia będzie (tak jak dzisiaj) remont drogi?

PS. Ilekolwiek bym się nie spóźnił - nie ma to żadnego wpływu na
wykonanie zadań związanych z pracą.

Thx za wszelkie info

do góry

Radek D pisze:

> czasu 25-30). Z tego co wiem jako pracownik siedzący przy
> komputerze mam prawo do 5 minut przerwy na każdą godzinę przy
> komputerze

PO każdej godzinie spędzonej przy komputerze IMO

> - co prawda nie korzystam z tego - ale czy mogę zaproponować,
> że nie będę robił sobie tych przerw ?

A potem wpada PIP i dobiera się pracodawcy do dupy? :)

> A co jeśli winą mojego spóźnienia będzie (tak jak dzisiaj) remont drogi?

Chyba pracodawcy nie musi to interesować :/

do góry

Radek D pisze:

O! mam pomysł zostań kiedyś godzinę po pracy (nadgodziny) i nie bierz za
to kasy tylko wolne.

I wykorzystuj je w alarmowych dniach na te spóźnienia :P

do góry

PlaMa pisze:
> Radek D pisze:
>
>> czasu 25-30). Z tego co wiem jako pracownik siedzący przy
>> komputerze mam prawo do 5 minut przerwy na każdą godzinę przy
>> komputerze
>
> PO każdej godzinie spędzonej przy komputerze IMO

Czyli zaczynam o 8.00 i mam przerwę pomiędzy 9.00 a 9.05 ?
Z tego co wiem mogę łączyć te przerwy po maksymalnie po dwie czyli
zaczynam o 8.00 i mam przerwę 10.00 - 10.10 ?
A mogę w tym czasie wyskoczyć do sklepu po śniadanie ?

>> - co prawda nie korzystam z tego - ale czy mogę zaproponować,
>> że nie będę robił sobie tych przerw ?
>
> A potem wpada PIP i dobiera się pracodawcy do dupy? :)

A jak mogą to sprawdzić ? Poza tym to chyba byłoby najmniejsze z
przewinień moich pracodawców.

>> A co jeśli winą mojego spóźnienia będzie (tak jak dzisiaj) remont drogi?
>
> Chyba pracodawcy nie musi to interesować :/

No tak - ale wszystkie środki komunikacji z mojego miasta jadą na kilku
odcinkach jedną drogą - mały wypadeczek i nie mam jak dojechać PKSem.
Jedynym wyjściem byłby prywatny samochód/taxi - i karkołomny objazd.
Aż strach pomyśleć co będzie za niedługo jak nad tą drogą zaczną budować
autostradę ;-(

>O! mam pomysł zostań kiedyś godzinę po pracy (nadgodziny) i nie bierz
>za to kasy tylko wolne.

Z raz na tydzień/dwa jestem tak z 15-20 minut wcześniej. I jak bardzo
przypili to zostaję te 5 minut dłużej - co oznacza dla mnie bieg na
autobus/30 minut czekania na przystanku.

do góry

Radek D pisze:
> PlaMa pisze:
>> Radek D pisze:
>>
>>> czasu 25-30). Z tego co wiem jako pracownik siedzący przy
>>> komputerze mam prawo do 5 minut przerwy na każdą godzinę przy
>>> komputerze
>>
>> PO każdej godzinie spędzonej przy komputerze IMO
>
> Czyli zaczynam o 8.00 i mam przerwę pomiędzy 9.00 a 9.05 ?
> Z tego co wiem mogę łączyć te przerwy po maksymalnie po dwie czyli
> zaczynam o 8.00 i mam przerwę 10.00 - 10.10 ?
> A mogę w tym czasie wyskoczyć do sklepu po śniadanie ?

Nie możesz. To jest przerwa od pracy przy monitorze, możesz wykonywać
inne obowiązki w tym czasie.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz

do góry

>> czasu 25-30). Z tego co wiem jako pracownik siedzący przy
>> komputerze mam prawo do 5 minut przerwy na każdą godzinę przy
>> komputerze
>
> PO każdej godzinie spędzonej przy komputerze IMO

Czyli zaczynam o 8.00 i mam przerwę pomiędzy 9.00 a 9.05 ?
Z tego co wiem mogę łączyć te przerwy po maksymalnie po dwie czyli
zaczynam o 8.00 i mam przerwę 10.00 - 10.10 ?
A mogę w tym czasie wyskoczyć do sklepu po śniadanie ?

>> - co prawda nie korzystam z tego - ale czy mogę zaproponować,
>> że nie będę robił sobie tych przerw ?
>
> A potem wpada PIP i dobiera się pracodawcy do dupy? :)

A jak mogą to sprawdzić ? Poza tym to chyba byłoby najmniejsze z
przewinień moich pracodawców.

>> A co jeśli winą mojego spóźnienia będzie (tak jak dzisiaj) remont drogi?
>
> Chyba pracodawcy nie musi to interesować :/

No tak - ale wszystkie środki komunikacji z mojego miasta jadą na kilku
odcinkach jedną drogą - mały wypadeczek i nie mam jak dojechać PKSem.
Jedynym wyjściem byłby prywatny samochód/taxi - i karkołomny objazd.
Aż strach pomyśleć co będzie za niedługo jak nad tą drogą zaczną budować
autostradę ;-(



> Radek D pisze:
>
> O! mam pomysł zostań kiedyś godzinę po pracy (nadgodziny) i nie bierz za
> to kasy tylko wolne.
>
> I wykorzystuj je w alarmowych dniach na te spóźnienia :P

Z raz na tydzień/dwa jestem tak z 15-20 minut wcześniej. I jak bardzo
przypili to zostaję te 5 minut dłużej - co oznacza dla mnie bieg na
autobus/30 minut czekania na przystanku.

do góry

Użytkownik "Radek D" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g9o52v$cqu$1@news.onet.pl...

> Z raz na tydzień/dwa jestem tak z 15-20 minut wcześniej. I jak bardzo
> przypili to zostaję te 5 minut dłużej - co oznacza dla mnie bieg na
> autobus/30 minut czekania na przystanku.

A czy te autobusy którymi jeździsz to są pierwsze autobusy
czy są jakieś wcześniejsze ? Moja żona jest w podobnej
sytuacji co ty. Jeździ wcześniejszym autobusem i aby uniknąć
kilkuminutowego, częstego spóźnienia jest CODZIENNIE
w pracy godzinę wcześniej. I niestety nie chcą jej tej
godziny zaliczyć do czasu pracy. Jak chce sobie coś nadrobic
to może zostać w pracy dłużej i to się liczy a przyjście wcześniej nie.

do góry

"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:g9o3ji$ahc$1@news.onet.pl...

> Nie możesz. To jest przerwa od pracy przy monitorze, możesz wykonywać
> inne obowiązki w tym czasie.

Ciekawa definicja przerwy wliczanej do czasu pracy - jest to wykonywanie
innych obowiązków związanych z pracą ;)
Na urlopie w sumie tez by mógłby podłogę mopem przejechać :D

A.

do góry

Gruby Jendrek pisze:
>
> "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
> news:g9o3ji$ahc$1@news.onet.pl...
>
>> Nie możesz. To jest przerwa od pracy przy monitorze, możesz
>> wykonywać inne obowiązki w tym czasie.
>
> Ciekawa definicja przerwy wliczanej do czasu pracy - jest to wykonywanie
> innych obowiązków związanych z pracą ;)
> Na urlopie w sumie tez by mógłby podłogę mopem przejechać :D

Przepis brzmi tak:
§ 7. Pracodawca jest obowiązany zapewnić pracownikom:
1) łączenie przemienne pracy związanej z obsługą monitora
ekranowego z innymi rodzajami prac nie obciążającymi narządu wzroku i
wykonywanymi w innych pozycjach ciała - przy nieprzekraczaniu godziny
nieprzerwanej pracy przy obsłudze monitora ekranowego lub
2) co najmniej 5-minutową przerwę, wliczaną do czasu pracy, po
każdej godzinie pracy przy obsłudze monitora ekranowego.



Zatem możliwa jest sytuacja, że po 55 minutach pracy daje 5 minut innych
obowiązków, a następnie znów 55 minut pracy przy komputerze. Ponieważ
wtedy nie występuje przekroczenie godzinnej nieprzerwanej pracy przy
monitorze, przerwa zupełna nie należy się.


--
Pozdrawiam!
Liwiusz

do góry

Radek D pisze:
> Z tego co wiem jako pracownik siedzący przy
> komputerze mam prawo do 5 minut przerwy na każdą godzinę przy
> komputerze - co prawda nie korzystam z tego - ale czy mogę zaproponować,
> że nie będę robił sobie tych przerw ?

Co godzine masz prawo do 5 minutowej przerwy, lub co 2 godziny do 10
minutowej przerwy. Ale nie jest to przerwa od pracy, a przerwa od pracy
przy monitorze ekranowym. W tym czasie mozesz wykonywac inne czynnosci,
niezwiazane z praca przy komputerze.


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

do góry