-
11. Data: 2009-03-01 19:53:54
Temat: Re: Sp. z o.o. - odpowiedzialność zarządu przed właścicielem
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Michal wyskrobał(a):
> Czyli możliwa jest sytuacja - firma matka sprzedaje firmie córce towar
> zawyżając ceny, w skutek czego firma na rynku polskim cienko przędzie,
> robiąc długi (firma córka ma sprzedawać tylko towar firmy matki). W
> konsekwencji jest za nie obciążany zarząd.
A kto spółce-córce każe kupować towary tej "spółki-matki"? Poza tym to nie
jest spółka-matka, bo ona ma tylko 10% udziałów - jak napisałeś. Zarząd ma
obowiązek dbać o interesy własnej spółki, a nie innej spółki, która jest jej
wspólnikiem. Jak członkowie zarządu dają się wmanewrowywać w zawyżone ceny,
to potem spółka ma kłopoty i dąży ku upadłości. Jeżeli we właściwym czasie
członkowie zarządu złożą wniosek o upadłość, to mogą się uwolnić od
odpowiedzialności za zobowiązania spółki.
--
.B:artek.
-
12. Data: 2009-03-01 21:02:39
Temat: Re: Sp. z o.o. - odpowiedzialność zarządu przed właścicielem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Michal" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:goek70$3ad$1@mx1.internetia.pl...
> Cavallino pisze:
>>
>> Jako kontrahentem?
>> Chyba tylko odpowiednią umową w której zrzeknie się roszczeń wobec
>> poszcz. członków zarządu z tego tytułu.
>
> A jest jakiś inny sposób, aby zarząd mógł się zabezpieczyć przed
> odpowiedzialnością wobec właściciela
Odmówić zakupu zbyt drogich towarów.
> - kontrahenta oprócz zgłoszenia upadłości w porę?
Nawet to może nie wystarczyć.
-
13. Data: 2009-03-01 21:52:02
Temat: Re: Sp. z o.o. - odpowiedzialność zarządu przed właścicielem
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Sun, 01 Mar 2009 18:04:15 +0100, Michal napisał(a):
>>> Ta sp. z o.o. kupuje towar od firmy zagranicznej (swojego właściciela)
>>> i sprzedaje go w Polsce. Czyli ta sp. z o.o. reprezentuje w Polsce
>>> firmę zagraniczną - jest jej dystrybutorem.
>>
>> Czy w transakcji są stosowane przepisy dot. cen transferowych?
>
> Nie
Zatem w tym już miejscu zaczyna się problem.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl