-
1. Data: 2005-08-08 09:30:02
Temat: Śmierdząca sprawa :)
Od: "Leszek" <l...@w...pl>
Mieszkam na wsi i mam sąsiada, który posiada kilka koników. Wszystko byłoby
ładnie, pięknie gdyby nie to, że gość składuje obornik tych koników tuż obok
mojego płotu, tzn. ściśle mówiąc przy granicy. Oczywiście zapachy płyną
niesamowite. Czy w jakiś sposób można nakazać sąsiadowi aby zmienił miejsce
składowania tego pachnidła? W normalny sposób niestety nie mogę rozmawiać z
sąsiadem, dlatego też szukam drogi prawnej. Gdzie szukać informacji na ten
temat? Za wszelkie informacje z góry dziękuję.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-08-08 19:23:26
Temat: Re: Śmierdząca sprawa :)
Od: "PAweł" <p...@w...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:40d7.0000027f.42f7261a@newsgate.onet.pl...
> Mieszkam na wsi i mam sąsiada, który posiada kilka koników. Wszystko
byłoby
> ładnie, pięknie gdyby nie to, że gość składuje obornik tych koników tuż
obok
> mojego płotu, tzn. ściśle mówiąc przy granicy. Oczywiście zapachy płyną
> niesamowite. Czy w jakiś sposób można nakazać sąsiadowi aby zmienił
miejsce
> składowania tego pachnidła? W normalny sposób niestety nie mogę rozmawiać
z
> sąsiadem, dlatego też szukam drogi prawnej. Gdzie szukać informacji na ten
> temat? Za wszelkie informacje z góry dziękuję.
>
> --
Masz pewną możliwość dochodzic swoich praw na mocy Kodeksu Cywilnego, -
patrz np. art. 144, z przywołaniem art 222 par 2.
(nie jestem prawnikiem)
P
-
3. Data: 2005-08-09 12:04:15
Temat: Re: Śmierdząca sprawa :)
Od: "Kazimierz Kotowicz" <k...@p...tp.pl>
Użytkownik "PAweł" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dd8bfo$4pe$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Leszek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:40d7.0000027f.42f7261a@newsgate.onet.pl...
>> Mieszkam na wsi i mam sąsiada, który posiada kilka koników. Wszystko
> byłoby
>> ładnie, pięknie gdyby nie to, że gość składuje obornik tych koników tuż
> obok
>> mojego płotu, tzn. ściśle mówiąc przy granicy. Oczywiście zapachy płyną
>> niesamowite. Czy w jakiś sposób można nakazać sąsiadowi aby zmienił
> miejsce
>> składowania tego pachnidła? W normalny sposób niestety nie mogę rozmawiać
> z
>> sąsiadem, dlatego też szukam drogi prawnej. Gdzie szukać informacji na
>> ten
>> temat? Za wszelkie informacje z góry dziękuję.
>>
>> --
>
> Masz pewną możliwość dochodzic swoich praw na mocy Kodeksu Cywilnego, -
> patrz np. art. 144, z przywołaniem art 222 par 2.
> (nie jestem prawnikiem)
> P
>
>WITAM
WSKAZANE WYŻEJ ARTYKUŁY NIE MAJĄ NIC WSPÓLONEGO Z PRZEDMIOTOWYM ZAGADNIEM
W tym przypadku mogłyby ewentulanie wchodzić unormowania
sanitarno-epidemiologiczne będące w gestii Powiatowej Stacji sanitarno
epidemiologicznej.
Ty zapewne nie masz nic -stąd frustracja. Od wieków wieś zajmowała się
hodowlą gdyż jest do tego przeznaczona Nie ma nic gorszego jak nabycie
manier pańskich przez mieszkańca wsi , który zapomina swoich korzeni -
szkoda słow./ostatnia wypowiedż dot. użytkownika Leszka/.
KK
-
4. Data: 2005-08-09 23:12:00
Temat: Re: Śmierdząca sprawa :)
Od: "PAweł" <p...@w...pl>
Użytkownik "Kazimierz Kotowicz" <k...@p...tp.pl> napisał w
wiadomości news:dda66e$dm1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "PAweł" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:dd8bfo$4pe$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Leszek" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> > news:40d7.0000027f.42f7261a@newsgate.onet.pl...
> >> Mieszkam na wsi i mam sąsiada, który posiada kilka koników. Wszystko
> > byłoby
> >> ładnie, pięknie gdyby nie to, że gość składuje obornik tych koników tuż
> > obok
> >> mojego płotu, tzn. ściśle mówiąc przy granicy. Oczywiście zapachy płyną
> >> niesamowite. Czy w jakiś sposób można nakazać sąsiadowi aby zmienił
> > miejsce
> >> składowania tego pachnidła? W normalny sposób niestety nie mogę
rozmawiać
> > z
> >> sąsiadem, dlatego też szukam drogi prawnej. Gdzie szukać informacji na
> >> ten
> >> temat? Za wszelkie informacje z góry dziękuję.
> >>
> >> --
> >
> > Masz pewną możliwość dochodzic swoich praw na mocy Kodeksu Cywilnego, -
> > patrz np. art. 144, z przywołaniem art 222 par 2.
> > (nie jestem prawnikiem)
> > P
> >
> >WITAM
> WSKAZANE WYŻEJ ARTYKUŁY NIE MAJĄ NIC WSPÓLONEGO Z PRZEDMIOTOWYM ZAGADNIEM
Wydaje mi się jednak, iz Sąd Najwyzszy miał nieco inny pogląd od Twojego na
podobne sprawy ;):
Poniżej kilka przykładów.
Wyrok SN z 15.03.1968 r. III CRN 41/68 (niepublikowany)
Przepis art. 144 k.c. zakazuje tzw. immisji pośrednich na cudzą
nieruchomość, jeżeli zakłócają one korzystanie z tej nieruchomości ponad
przeciętną miarę, jak np. polegających na wytworzeniu ciepła, dymu,
wstrząsów itp. (...)(ktore oddziaływują na tę nieruchomość)
Wyrok SN z 14.05.2002 r. V CKN 1021/00 (niepublikowany)
Art. 144 w zw. z art. 222 § 2 k.c. pozwala na nałożenie na właściciela
nieruchomości, z której pochodzą negatywne oddziaływania, nie tylko
obowiązku całkowitego zaprzestania działań stanowiących źródło immisji, ale
także nałożenia na niego takich obowiązków, które doprowadzą do "powrotu"
zakłóceń w granice przeciętnej miary, a więc dozwolonego negatywnego
oddziaływania na nieruchomości sąsiednie.
(...) Sąd Najwyższy zważył, co następuje: Korzystanie przez właściciela
ze swojej nieruchomości może łączyć się z pewnymi niedogodnościami
odczuwanymi przez właścicieli nieruchomości sąsiednich. Negatywne
oddziaływania mające swoje źródło w działaniach podejmowanych przez
właściciela na terenie nieruchomości stanowiącej przedmiot jego własności
określane są mianem immisji pośrednich i - co do zasady - właściciele
nieruchomości sąsiednich mają obowiązek znosić takie oddziaływania. W
określonych jednak sytuacjach immisje pośrednie nabierają charakteru
niedozwolonego i właścicielom nieruchomości sąsiednich służy roszczenie typu
negatoryjnego wynikające z art. 222 § 2 w zw. z art. 144 k.c. Udzielenie
ochrony właścicielowi nieruchomości sąsiedniej uzależnione jest przy tym od
oceny, czy negatywne oddziaływania pozostają w granicach przeciętnej miary,
która ustalana jest z uwzględnieniem społeczno-gospodarczego przeznaczenia
nieruchomości i stosunków miejscowych (art. 144 k.c.).
(...)Zgodnie z powszechnie przyjętym stanowiskiem, treść art. 144 w zw. z
art. 222 § 2 k.c. pozwala na nałożenie na właściciela nieruchomości, z
której pochodzą negatywne oddziaływania, nie tylko obowiązku całkowitego
zaprzestania działań stanowiących źródło immisji, ale także nałożenia na
niego takich obowiązków, które doprowadzą do "powrotu" zakłóceń w granice
przeciętnej miary, a więc dozwolonego negatywnego oddziaływania na
nieruchomości sąsiednie
Uchwała SN z 21.03.1984 r. III CZP 4/8 OSNC 1984/10/171
(...)Hipoteza jednak art. 144 k.c. obejmuje także tzw. immisje
niematerialne, tj. immisje oddziaływające (...)na sferę psychiczną
właściciela lub posiadacza nieruchomości. Z reguły wchodzi tu w grę
wywoływanie zagrożeń psychicznych, stresów i różnego rodzaju napięć
psychicznych, naruszenie poczucia piękna, odczuć moralnych itd.
(...)
3. Zagadnieniem, które z kolei wymaga rozstrzygnięcia, jest problem podstaw
prawnych sankcji na wypadek działań zakłócających korzystanie z
nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę zarówno w razie immisji
materialnych, jak i immisji niematerialnych. Przede wszystkim chodzi o
odpowiedź na pytanie, czy przepis art. 144 k.c. jest samoistnym źródłem
roszczeń negatoryjnych i roszczeń mających inny charakter, związanych z
uprawnieniami właściciela.
Otóż wymaga podkreślenia, że art. 144 k.c. - ogólnie rzecz biorąc - ma
charakter normy zakazującej. Stanowi on tym samym przede wszystkim punkt
wyjścia, podłoże dla roszczeń negatoryjnych mających na względzie
powstrzymywanie się od działań, które by zakłócały korzystanie z
nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę. Norma ta zakreśla granice
wykonywania prawa własności ze względu na stosunki sąsiedzkie. W związku z
tym i w tym kontekście powstaje kwestia stosunku między art. 144 k.c. a
przepisami art. 222 § 2 k.c. dotyczącego ochrony własności w wypadku, gdy
naruszenie własności następuje w inny sposób niż przez pozbawienie
właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą.
Otóż związki między art. 144 k.c. a art. 222 § 2 k.c. są ścisłe. Nie ma
żadnych uzasadnionych racji dogmatycznych ani praktycznych, aby - gdy chodzi
o płaszczyznę sankcji cywilnoprawnych i warunkujących je roszczeń
właściciela - przepis art. 144 k.c. odrywać od art. 222 § 2 k.c. wyraźnie
określającego roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o
zaniechanie naruszeń. Dlatego też w wypadku uniemożliwiania lub utrudniania
właścicielowi nieruchomości odbioru programu telewizyjnego w opisanych
okolicznościach osobie narażonej na tego rodzaju zakłócenia przysługuje
roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem (art. 222 § 2 k.c.).
4. "Przywrócenie do stanu poprzedniego" może w sferze uprawnień
wynikających z własności przejawiać się w różnych formach. Jednakże istotną,
ogólną jego cechą jest to, że powinno ono zmierzać do usunięcia skutków
naruszenia prawa własności, a więc i skutków immisji, w taki sposób, aby
właściciel nieruchomości sąsiedniej mógł z niej korzystać w taki sposób jak
przed działaniem zakłócającym (art. 144 k.c.). Na tym tylko bowiem może
polegać efektywność sankcji cywilnoprawnych.
Jest sporo uchwał, wyroków SN, NSA potwierdzajacych, jak się zdaję, mój
pogląd o istotnej roli art. 144 i 222 par.2 KC w rozstrzyganiu podobnych
kwestii,- proponuje zrobic kwerendę.
> W tym przypadku mogłyby ewentulanie wchodzić unormowania
> sanitarno-epidemiologiczne będące w gestii Powiatowej Stacji sanitarno
> epidemiologicznej.
Stacja sanepidu może byc przydatna w stwierdzeniu obiektywnym tych
znieczyszczeń. Niewykluczone zresztą, że naruszone sa inne przepisy o
ochronie środowiska,- ja ograniczyłem się, zgodnie z wolą pytającego, do
owego "smrodu"
P
-
5. Data: 2005-08-10 06:41:23
Temat: Re: Śmierdząca sprawa :)
Od: l...@w...pl
Serdecznie dziękuję za informacje udzielone na mój temat przez Pana.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2005-08-10 08:31:47
Temat: Re: Śmierdząca sprawa :)
Od: "Leszek" <l...@w...pl>
> Ty zapewne nie masz nic -stąd frustracja. Od wieków wieś zajmowała się
> hodowlą gdyż jest do tego przeznaczona Nie ma nic gorszego jak nabycie
> manier pańskich przez mieszkańca wsi, który zapomina swoich korzeni -
> szkoda słow./ostatnia wypowiedż dot. użytkownika Leszka/.
> KK
Kolego wiem czym zajmuje się wieś i nie obca mi praca fizyczna, ciężka praca
fizyczna. Chodzi mi tylko o to, że sąsiad składuje bez żadnego zabezpieczenia
obornik, składuje go na gołej ziemi, przy samej granicy z moją działką - 10 m
od domu. I nie jest to jakaś mała ilość tylko góra o wysokości 3-4m. Ma
możliwość składowania w miejscu gdzie nikomu by to nie przeszkadzało, ale woli
robić na złość. I wcale nie jestem sfrustrowany tym, że On "ma" a ja nie "mam
nic". Jest wręcz odwrotnie. Tak na prawdę to ten sąsiad jest sfrustrowany.
Wygonił żonę i dzieci z domu, no i teraz wyładowuje się na mojej rodzinie,
bardziej intesywnie jak wypije, a często pije. Darowałem sobie już jego teksty
jakie kieruje w stronę mojej rodziny, ale tą sprawę chciałbym uregulowąć
zgodnie z prawem. Czy aż tak dużo wymagam.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl