eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoŚmierć za radioŚmierć za radio
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.icm.edu.pl!not-for-mail
    From: "Grzegorz" <m...@h...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Śmierć za radio
    Date: Sat, 21 Sep 2002 10:08:36 +0200
    Organization: http://news.icm.edu.pl/
    Lines: 106
    Message-ID: <amh9au$kn$1@sunsite.icm.edu.pl>
    NNTP-Posting-Host: dial-1459.jgora.dialog.net.pl
    X-Trace: sunsite.icm.edu.pl 1032595615 663 62.87.158.179 (21 Sep 2002 08:06:55 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 21 Sep 2002 08:06:55 +0000 (UTC)
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:107663
    [ ukryj nagłówki ]

    To działo się w Polsce komunistycznej
    WYROK ŚMIERCI ZA POSIADANIE RADIA
    Wyrok za radio. Śledztwo poznańskiego IPN w sprawie zbrodni sądowej


    Prokuratorzy Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi
    Polskiemu IPN w Poznaniu wszczęli śledztwo w sprawie sędziów. i prokuratorów
    Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu, którzy doprowadzili do skazania na
    śmierć Stanisławy M. Kobieta zginęła, bo wbrew zarządzeniu władz
    komunistycznych... posiadała radio.

    Wszczęte przez prokuratorów poznańskiego Instytutu Pamięci Narodowej
    postępowanie w sprawie skazania na śmierć latem 1945 r. mieszkanki stolicy
    Wielkopolski Stanisławy M. przez sędziów Wojskowego Sądu Okręgowego w
    Poznaniu to kolejne śledztwo przeciwko pracownikom komunistycznego wymiaru
    sprawiedliwości. Jak dotąd jednak zbrodnie sądowe w Polsce, jakie miały
    miejsce za sprawą komunistycznych aparatczyków w latach 1944-1956, nie
    pociągnęły za sobą odpowiedzialności karnej żadnego z ich sprawców - ani
    dyspozycyjnych sędziów, którzy wydawali zbrodnicze wyroki, ani też
    prokuratorów, którzy oskarżali swe ofiary. Do dziś dnia bezkarni są zarówno
    Helena Wolińska, Stefan Michnik, jak i wielu innych. Czy ten stan rzeczy
    zmieni śledztwo poznańskiego IPN?

    - Wszczęliśmy śledztwo w sprawie bezzasadnego orzeczenia przez Sąd Wojskowy
    w Poznaniu kary śmierci i jej wykonania wobec Stanisławy M., to jest o
    przestępstwo z art. 225 par. 1 kk. z 1932 r. - powiedział "Naszemu
    Dziennikowi" prokurator Józef Krenz, naczelnik Okręgowej Komisji Ścigania
    Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w Poznaniu.

    Mieszkanka stolicy Wielkopolski, Stanisława M, została aresztowana na
    początku kwietnia 1945 roku. To właśnie wówczas, po - donosie do
    komunistycznych organów ścigania, funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej, na
    zlecenie wiceprokuratora Okręgowego Sądu Wojskowego w Poznaniu,
    przeprowadzili rewizję w mieszkaniu kobiety. W jej trakcie znaleziono
    radioodbiornik, słuchawki oraz głośniki radiowe. To wystarczyło, by ją
    aresztować za łamanie postanowień dekretu PKWN "o ochronie Państwa". Tego
    samego dnia podprokurator Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Jerzy
    K. wszczął śledztwo przeciwko Stanisławie M.

    Mimo tłumaczeń kobiety, która zapewniała przesłuchujących, iż nie wiedziała
    o tym, że jej małżonek nie oddał radia władzom sowieckim, a wyniósł je do
    piwnicy; już po zaledwie 2 tygodniach od zatrzymania Stanisławy M.
    przesłuchujący ją prokurator Jerzy K. skierował do poznańskiego sądu akt
    oskarżenia przeciwko "wrogiemu elementowi". - Oskarżono ją o to, że bez
    prawnego zezwolenia władzy ludowej ukrywała u siebie w domu. w piwnicy,
    radioodbiornik "Philips", to jest o przestępstwo z art. 6 Dekretu o Ochronie
    Państwa - tłumaczy naczelnik Józef Krenz. Już 7 dni po skierowaniu do sądu
    aktu oskarżenia odbyła się pierwsza rozprawa. Po trwającej niecałe pół
    godziny rozprawie Stanisława M. za posiadanie radia, wyrokiem sądu w
    składzie: Władysław G., Eugeniusz L i Jan Z., została skazana na śmierć. Jej
    wniosek o ułaskawienie został odrzucony. Jak napisał ówczesny prezes sądu
    wojskowego, Władysław G., "Nie .wydała radioodbiornika, lecz miała go w
    ukryciu, w piwnicy, co dowodzi, że jest osobnikiem niebezpiecznym dla
    Państwa Polskiego. Dlatego na łaskę nie zasługuje (...)".

    Wyrok śmierci wykonano - Stanisława M. została rozstrzelana 1 maja 1945
    roku.

    To właśnie sędzia Władysław G. i podprokurator Jerzy K. są winni zbrodni
    sądowej i to właśnie ich obejmuje śledztwo prowadzone przez prokuratorów
    IPN-u.

    - W wyniku podjętych czynności, uzyskaliśmy z Centralnego Archiwum
    Wojskowego w Warszawie akta byłego Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu.
    Zawarte tam materiały i dokumenty rzucają wiele światła na tę sprawę, jak i
    sposób wydawania wyroków przez komunistycznych sędziów - mówi prokurator
    Józef Krenz.

    - Jak ustalono w toku prowadzonego śledztwa, sąd na posiedzeniu niejawnym
    wydał postanowienie o prowadzeniu rozprawy pod nieobecność oskarżyciela i
    obrońcy - opowiada.

    - Wyrok sądowy, wydany przez sędziów, jako funkcjonariuszy państwa
    komunistycznego, skazujący na karę śmierci lub więzienie, jest zbrodnią
    komunistyczną, jeżeli sam w sobie stanowi akt represji wobec skazanego, a
    także, jeżeli został wydany z naruszeniem podstawowych zasad, na których
    opiera się prawo człowieka do uczciwego procesu. Zbrodnią sądową jest także
    zachowanie sędziego, który wymierza karę gwałcącą elementarne poczucie
    sprawiedliwości - dodaje Krenz.
    Nasz Dziennik z 3 czerwca 2002r.
    Wojciech Wybranowski, Poznań


    ZBADAĆ, OCENIĆ I OSĄDZIĆ
    Czyny stalinowskich sędziów i prokuratorów w Polsce to najbardziej
    wstrząsające przykłady łamania elementarnych wolności i praw ludzkich.
    Obowiązkiem państwa, o ile chce słusznie nosić miano demokratycznego i
    sprawiedliwego, jest dokonanie oceny tych czynów i postawienie przed sądem
    winnych zbrodni sądowych. Czy jednak jest to możliwe w przypadku osób, które
    skazały na śmierć Stanisławę M. za posiadanie radia? Casus Wolińskiej,
    Michnika i szeregu innych komunistycznych sędziów i prokuratorów pokazuje,
    że niestety prawdopodobnie jeszcze długo będą mogli oni cieszyć się
    bezkarnością. WW




    Czytaj "Nasz Dziennik"
    Prawdziwe informacje, których nie znajdziesz gdzie indziej







Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1