-
1. Data: 2004-05-06 06:37:17
Temat: Śmierć strony umowy a jej ważność
Od: "Jadarek" <dkral@_BEZ_TEGO_poczta.onet.pl>
Witam
Pierwszy raz zaglądam na te grupę i jeszcze nie znam zwyczajów tu
obowiązujących ale życie mnie zmusiło...
W czym rzecz ?
Niedawno zmarła moja mama. Nie wiem jeszcze co zrobię z mieszkaniem ale
postanowiłem odłączyć telefon i kablówkę. W TP SA wypełniłem stosowny
formularz, załączyłem ksero aktu zgonu i... już (tzn. pewnie zapłacę
abonament za maj jak znam bezwładność tego molocha). Dopiero przy próbie
odłączenia kablówki zrobił się problem. W/g pani z Biura Obsługi Klienta
zgłaszanie chęci "odłączenia się" odbywa się tylko _przed_końcem_miesiąca_
(mama zmarła 30.04). Tzn. mam zapłacić opłatę za "kablówkę" za maj i z
dowodem wpłaty zgłosić się przed końcem maja w celu "odłączenia się". Ja nie
czuję się stroną umowy, która przecież zawierała moja już niestety nieżyjąca
mama. A co będzie jeśli dam sobie spokój z "kablówka" ? Będą ścigać ; za
zaległe opłaty i odsetki ; mnie czy potencjalnego nabywcę/dzierżawcę
mieszkania ? A może wysłać listem poleconym prośbę (z kopią aktu zgony) o
odłączenie "kabla" do siedziby firmy ?
Nie chodzi o te parę złotych ale jakoś ostatnio na brak logiki wyczulony
jestem.... ;-)
Pozdrawiam
"Jadarek" - Dariusz Kral
d...@p...onet.pl