Hej!
Mam pytanie!
W połowie ubiegłego roku starałem się o kredyt mieszkaniowy.
Ponieważ mam działalność gospodarczą potrzebne były zaświadczenia o nie
zaleganiu.

Napisałem do ZUSu pismo (wysłąne listem poleconym) o wydanie zaświadczenia o nei
zaleganiu ze składkami.

Takie zaświadczenie mimo moich telefonów ponaglających nie otrzymałem do chwili
obecnej (a minęło już pół roku).

Przez brak takiego zaświadczenia nie otrzymałem kredytu, a co za tym idzie nie
podpisałem umowy oraz straciłem zadatek (23 000) który dałem podczas
podpisywania umowy przedwstępnej.

Pytanie jest następujące. Czy mogę iść do sądu i żądać od ZUSu odszkodowania
(23000)?

Poradźcie czy to ma sens?