"Przemek R..." wrote:
>
> > pytanie bylo __jak__ - jak rozpoznac, czy dany utwor jest lewy czy
> > prawy. Jak bardzo trzeba byc bystrym? huh?
>
> zaczal bym od strony zespolu.

zaczynaj - po kolei kazda nowosc z http://mp3.wp.pl ;)) Powodzenia ;))

--
Pan i Pani Smith (Mrs and Mr Smith, 2005) ...... http://tiny.pl/q7j5
____________________________________________________
________________
AMD, INTEL, NVIDIA, ATI, OVERCLOCKING, TIPSY, TRIKI, GRY KOMPUTEROWE
Dolacz do nas juz dzis .......... news://news.cavern.com.pl/amd3dnow

do góry

Przemek R... wrote:

>>Per analogia, kupujac ckokolwiek gdziekolwiek nalezaloby prosic o
>>udokumentowanie, ze towar jest legalny...
>
> jezeli z 80-90 % towaru na rynku bylo by kradzionego to jaknajbardziej

A skąd wiesz, że nie jest? Sprawdzałeś?

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Przemek R... wrote:


> MP3 w sieci jest nielegalne?
>
>>A ka?dego zdrowego m??czyzn? nale?a?o by prewencyjnie zamkn?ae za gwa?t ;)
>>
>>I wypu?ciae dopiero jak udowodni, ?e nie zgwa?ci? ;)
>
>
> przeginasz z takim porownaniem, akurat w przypadku mp3 az sie roi w sieci od
> nielegalnej muzyki.

a na swiecie roi sie od gwalcicieli...

do góry

Przemek R... wrote:


>>Ale wracajac do tematu. Wchodze sobie na taka stronke mp3.wp.pl i
>>sciagam muze taka to a taka.
>
>
> a czy na tej stronie jest napisane ze wszystkie utowry mozesz legalnie
> pobrac ?


klikajac na mp3 sciagasz automatycznie najpierw, najczesciej do temp.
Dopiero pozniej sluchasz. Wiec teoretycznie, to juz samo sciagniecie
przed przesluchaniem (bez pozostawienia tego na twardym dysku) jest wg
Ciebie kradzieza.

do góry

Przemek R... wrote:
>>W pojedynczym pakiecie instalacyjnym są dziesiątki tysięcy programów (nie
>>licząc całego systemu) autorstwa tysięcy ludzi/firm.
>
> na licencji GPL zwykle

GPL wymaga załączenia źródeł - nie zabrania ustalenia np. opłaty za
użytkowanie.

>>I mam teraz chodzić po całym internecie i sprawdzać, czy aby na pewno
>>wszystko legalne? Podobnie z muzyką.
>
> masz na mysli syetm operacyjny suse tak? no to w tym przypadku gdyby jakis
> program zawarty w pakiecie byl nielegalny
> to odpowiadala by firma ktora udostepnila te oprogramowanie bo to akurat nie
> miales prawa podejrzewac ze jest cos nie tak.

No i oto właśnie mi chodziło. Zakładam, że osoba udostępniająca
udostępniła leganie...

> Bo ty upewniajac sie na stroie producenta ze system faktycznie jest do
> pobrania bezplatnie moim zdaniem zrobiles wszystko
> co mogles.

A kto jest producentem jądra, hmm?

>>To winę trzeba udowodnić, a nie niewinność.
>
> no i udodownia ze posiadasz nielegalne oprogramowanie, to akurat nie problem



>>ATSD jeśli bym np. nabył jakiś pojazd za mieszczącą się w granicach normy
>>cenę (a w przypadku treści elektronicznych cena zero jest całkiem
>>normalna), po czym okazało by się, że samochód jest kradziony to nawet nie
>>musiałbym tak od razu pojazdu oddawać
>
> musialbys oddac

Ale dopiero po wyroku. A nie że przychodzi właściciel (choćby z
policją), pokazuje papiery i żąda zwrotu.

> chyba ze bys posiadal nieprzerwanie 3 lata (Art. 174 kc),

No widzisz. Posiadam 3 lata - jest moje :-P

Skąd mogłem przypuszczać, że ktoś nielegalnie udostępnił?

> jeszcze moglbys za paserstwo odpowiedziec jezlei na norma byla by stosunkowo
> niska :)

Czytaj uważnie. Cena w granicach normy rynkowej.

>>>przyklad bo wszystki posiadaja
>>>te same jadro na tej samej licencji (GPL) i caly rowniez musi zostac na
>>>niej wydany.
>>
>>No popatrz. To w takim razie komercyjne dystrybucje linuxa to co?
>>Złudzenie optyczne?
>
> sa rowniez dostepne bezplatnie. W komercyjnej wersji masz dodatkowo
> komercyjny soft (nie na gplu)
> oraz support. (suse, redhat)

Ale są komercyjne. A to, że jest jakiś 'bonus' (typu wsparcie
techniczne) to już inna sprawa.


--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Przemek R... wrote:


> Mysle ze jednak "palenie glupa" w przypadku mp3 nie przejdzie, przynajmniej
> nie powinno jezeli mowa o plikach sciagnietych siecia p2p,
> bo tutaj juz nalezy podejrzewac "nielegalnosc" bo sciagamy od prywtanych
> uzytkownikow a nie z serwisu.


Np. wszystkie "serwisy" w USA sa prywatne. Jedyny biznes panstwowy to
poczta.

do góry

Przemek R... wrote:



>>Per analogia, kupujac ckokolwiek gdziekolwiek nalezaloby prosic o
>>udokumentowanie, ze towar jest legalny...
>
>
> jezeli z 80-90 % towaru na rynku bylo by kradzionego to jaknajbardziej

Teraz daj nam rade jak to zrobic :-P

No i podaj szkode wynikla dla chciwego wydawcy (bo autorom te prawa juz
ukradziono). Masz jakies badania mowiace ze osoby ktore sciagnely
kiepskie wersje z sieci nie kupuja juz pozniej CD? Bo mnie sie wydaje ze
jest dokladnie odwrotnie. Probki z sieci zachecaja do kupienia CD.
Chyba ze cena jest manipulowana i zamiast 10 zlotych, plyta kosztuje 60.

do góry

lesko wrote:
>

> a na swiecie roi sie od gwalcicieli...

...i pedofili.

Ale wyglada, ze z tematem utknelismy. Sieci p2p to jedno - udostepnianie
przez ludzi plikow mp3 jest nielegalne. A internet jako calosc to inna
sprwa. Przytaczana w przykladach przeze mnie strona mp3.wp.pl ma prawa
do udostepniania utworow, i problem pojawia sie nie banalny, jak
odroznic i czy jest jakas roznica miedzy plikiem zespolu AAA pt. "BBB"
sciagnietym z p2p, udostepnionym nielegalnie, a tym samym sciagnietym z
WP - legalnie udostepnionym. Plik na dysku nie jest podpisany w zaden
sposob, zrodla jego pochodzenia nie mozna oznaczyc, majac plik. Wiec
pytanie - posiadam go legalnie, czy nielegalnie?

W calej tej "szopce" o legalnosc/nielegalnosc rzeczy udostepnianych w
necie najgorszy dla zwyklego uzytkownika jest problem informacji o
legalnosci. Jesli znajde strone podobna do mp3.wp.pl - skad mam
wiedziec, ze to nie paser?

Pozdr
m

--
Pan i Pani Smith (Mrs and Mr Smith, 2005) ...... http://tiny.pl/q7j5
____________________________________________________
________________
AMD, INTEL, NVIDIA, ATI, OVERCLOCKING, TIPSY, TRIKI, GRY KOMPUTEROWE
Dolacz do nas juz dzis .......... news://news.cavern.com.pl/amd3dnow

do góry

lesko wrote:
>

> Chyba ze cena jest manipulowana i zamiast 10 zlotych, plyta kosztuje 60.

Najzabawniejsze jest to - usmialem sie do rozpuku - ze np. z polskiego
iplaya jakby czlowiek chcial sciagnac kiepskawej jakosci pliki (bo to
jednak kompresja stratna jest) - cala plyte, to wychodzi drozej czasem,
niz wydajac te 60 zeta w empiku, gdzie mamy plyte, pudelko, okladke,
czasem jakis bonus - a za sciagniecie z sieci trza zaplacic wiecej i
zostaja tylko pliki ;)

Oni sa chyba chorzy ;)

--
Pan i Pani Smith (Mrs and Mr Smith, 2005) ...... http://tiny.pl/q7j5
____________________________________________________
________________
AMD, INTEL, NVIDIA, ATI, OVERCLOCKING, TIPSY, TRIKI, GRY KOMPUTEROWE
Dolacz do nas juz dzis .......... news://news.cavern.com.pl/amd3dnow

do góry

rezist.com wrote:
>> Format MP3 tego nie przewiduje. A gównianego WMA nawet dotykać nie chcę.
>
>
> Przewiduje, juz od 2004 roku (za sprawa samego Fraunhofer Institute ),
> i to nie za pomoca pluginow. MP3 sie zmienia, tak samo jak wszystkie
> kodeki oparte o algorytm MPEG Layer II, III... itd.
>

A, faktycznie, są jakieś pola pod tyułem "Copyright" oraz "Oryginał"
(przynajmniej takie mi pokazuje XMMS).

Z ciekawości rzuciłem okiem na te pola dla kilku pierwszych z brzegu MP3
- wszędzie jest odpowiednio "NIE" oraz "TAK" - znaczy się prawa nie są
zastrzeżone, a plik jest oryginalny...

Ale to w programie - bo mój odtwarzacz MP3 na płyty wyświetla najwyżej
nazwę katalogu oraz pliku. Chyba, że ma w pliku album i tytuł - wtedy to
pokazuje. Nic więcej. I jak mam rozpoznać, które miałyby Copyright na
TAK a Oryginał na NIE, hmm? Mam sobie ręcznie z płyty zdekodować?

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry