-
61. Data: 2009-01-14 14:11:50
Temat: Re: Samowolny chrzest
Od: ant <a...@n...tld>
armar wrote:
> ant pisze:
>> Na zdjęciach (brukowiec) widać, że patrol mieszany
>> i dumnie pozują do zdjęcia z dzieciakiem w mundurach ;-)
> Może to pracownicy z PR w Policji?
Też opcja, chociaż gdzieś słyszałem, że do dzieci wysyłane są mieszane.
>> Mnie interesuje kwestia, czy mam prawo w godzinach pracy uczestniczyć
>> w takich obrządkach
> W godzinach pracy przysługuje przerwa.
> Mają prawo skorzystać z przerwy na wafelki.
W środku akcji? :-D
>> i co by się stało, gdyby dziecko np. umarło
>> po takich chrzcinach w drodze do szpitala, dokąd powinno
>> trafić w pierwszej IMHO kolejności, dopiero potem obrządki.
> Nic by się nie stało.
> Matce dołożyliby do porzucenia dziecka jeszcze jeden paragraf
> o skutku śmiertelnym.
No tak będzie najwygodniej.
> Skoro księża mają obywatelstwo watykańskie, to raczej polskie prawo
> ich nie dotyczy, prawda?
Trochę dziwne rozumowanie. Ja też nie mam polskiego
obywatelstwa, a polskie prawo jak najbardziej mnie dotyczy.
Jak mi to wytłumaczysz? I ja i księża mieszkamy w Polsce.
Rozumiem, że Polak, który wyjedzie np. do Wielkiej Brytanii
nie musi się podporządkowywać żadnym prawom tam obowiązującym,
bo nie jest obywatelem WB?
Nic już nie rozumiem.
-
62. Data: 2009-01-14 14:12:27
Temat: Re: Samowolny chrzest
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 14 styczeń 2009 10:20
(autor olo
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gkkaso$lrh$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>> nawet jeśli jest ona religią ateistyczną.
> bzdurą popędzana, nie istnieje religia ateistyczna.
Istnieje.
> Religia to doktryna
> wiary, jeżeli nie istnieje przedmiot wiary to nie ma jej doktryny.
Tak i oni wierzą, że Bóg nie istnieje i że należy tępić jego wyznawców (to w
wersji wojującej, w wersji łagodnej tylko pierwsze). Nie mają dowodów na
to, że Bóg nie istnieje, po prostu w to wierzą. Wiara, jak każda inna, z
określoną doktryną.
>> I idąc tym tropem wydumanych
>> religii, obrazą religijną może być cokolwiek.
> określonego w doktrynie,
Dowolnej religii, więc można sobie naprędce stworzyć. Np. w mojej Donek u
władzy to jak szatan u władzy. Czy w imię wolności religijnej mogę się
domagać usunięcia Donka?
>> Mnie osobiście wkurza nienawiść niektórych do KK. Przeczytaj komentarze
>> na portalach w stylu WP.pl. Co drugi komentarz brzmi mniej więcej
>> tak ,,oczywiscie winni tego calego zdarzenia sa katolicy no i cle
>> pokolenie
>> JPII oraz zydzi'' (to jest łagodna wersja). Dzisiaj taki znalazłem pod...
>> doniesieniem o rozwodzie 8latki w Jemenie i praktykach muzułmańskich.
> Badania wykazują że przestępczość wśród wierzących jest statystycznie
> wyższa, niezależnie od religii.
A jakieś źródło badań?
>> Nie ma też swobody wyboru, nasze wybory są zawsze wynikiem zewnętrznych
>> bodźców.
> Kolejne wydumane twierdzenie, behawior zwierząt, ludzi, w sferze
> emocjonalno-motywacyjnej wybiera zawsze maksymalną predykowaną wartość
> całki z przyjemności (lub minimalną z nieprzyjemności). Różnimy się tym co
> nam przyjemność (zadowolenie sprawia)
Tak, ale to co nam sprawia przyjemność silnie wynika z wychowania,
otoczenia, bodźców zewnętrznych. Obiektywizm nie istnieje z definicji, bo
nie ma obiektywnego wzorca do porównania :D
>> Nawet jeśli jest to antyreakcja.
> Tu już doszedłeś do sprzeczności wewnętrznej ze swoimi własnymi tezami.
> Gdyby prawdą było (chociaż nie jest) że:
>> Nie ma też swobody wyboru, nasze wybory są zawsze wynikiem zewnętrznych
>> bodźców.
> to każdy wybór byłby po prostu reakcją na "zewnętrzne bodźce" - czymże
> jest ta antyreakcja ??
No np. osoba zmuszana przez upierdliwego tatę do chodzenia na msze jest
teraz wojującym ateistą. Być może ta sama osoba wychowywana przez
wierzącego, ale nieupierdliwego tatę, który zamiast zmuszać ,,masz iść i
koniec'' wybrała by całkiem gorącą wiarę. Czasami nasz ,,wolny wybór'' to
reakcja buntu, a czasami reakcja naśladowania wzorca. Ale zawsze jest to
spowodowane bodźcami zewnętrznymi.
--
Tristan
Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.
-
63. Data: 2009-01-14 14:14:26
Temat: Re: Samowolny chrzest
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 14 styczeń 2009 10:15
(autor krys
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gkkagn$7bf$1@inews.gazeta.pl>):
>> No i sprawdź co zrobią wyznawcy tej wiary :D Zwłaszcza ortodoksyjni
>> muzułmanie w Iranie i okolicach :D
> Wydawało mi się, że jesteśmy w Polsce. A dziecko zostało podrzucone. Do
> kościoła. Można więc przypuszczać, że że ortodoksyjna muzułmanka nie jest
> matką dziecka. Ksiądz zrobił to, co mu nakazuje wyznawana religia.
I bardzo dobrze, ja to przecież popieram i negowałem marudzenie Sebcia. Po
prostu wykazałem drobną nieścisłość w twierdzeniu Roberta.
> A
> dziecko w przyszłości może się wypiąć na chrzest i zostać ortodoksyjnym
> muzułmaninem, wojującym ateistą a nawet wyznawcą judaizmu.
Co nie znaczy, że samo ochrzczenie może być zupełnie neutralne dla jego
matki. I w tym zakresie Sebcio ma rację. Aczkolwiek owszem, sama oddała do
KK, więc /dev/spaduwa w razie wątów.
--
Tristan
Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.
-
64. Data: 2009-01-14 14:22:19
Temat: Re: Samowolny chrzest
Od: Sebcio <s...@n...com>
armar pisze:
> W godzinach pracy przysługuje przerwa.
> Mają prawo skorzystać z przerwy na wafelki.
W trakcie wykonywania czynności ? Nie żartuj :) Już to widzę - patrol
interwencyjny goniący złodzieja torebki nagle zatrzymuje się, wyciąga
zza pazuchy "drugie śniadanie" i zaczyna spokojnie konsumpcję bo mu
przysługuje ustawowe 15 minut... :)
Dla Twojej wiadomości - policjanta nie dotyczy kodeks pracy, ponieważ
nie jest pracownikiem. Policjanta łączy administracyjno-prawny stosunek
służby którego warunki określa ustawa o policji oraz rozporządzenie w
sprawie szczegółowych praw i obowiązków oraz przebiegu służby policjantów.
> Matce dołożyliby do porzucenia dziecka jeszcze jeden paragraf
> o skutku śmiertelnym.
Fantazjujesz.
>> Kto by "beknął", Policjanci czy Szybki Ksiądz?
Policjanci w pierwszej kolejności, w ostatniej ksiądz. Oboje przez
zaniechanie z art. 162 KK.
Nie popadajmy tu jednak w przesadę - skoro para funkcjonariuszy i
ksiądz stwierdzili że mogą udzielić dziecku chrztu, to widocznie dziecku
nie działa się żadna krzywda.
> Skoro księża mają obywatelstwo watykańskie, to raczej polskie prawo
> ich nie dotyczy, prawda?
No teraz to już całkiem Cię fantazja poniosła.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
65. Data: 2009-01-14 14:26:02
Temat: Re: Samowolny chrzest
Od: ant <a...@n...tld>
Sebcio wrote:
> ...
Dziękuję za konkrety.
Pozdrawiam.
-
66. Data: 2009-01-14 14:28:56
Temat: Re: Samowolny chrzest
Od: Sebcio <s...@n...com>
Tristan pisze:
> I bardzo dobrze, ja to przecież popieram i negowałem marudzenie Sebcia. Po
> prostu wykazałem drobną nieścisłość w twierdzeniu Roberta.
Oj, nie marudziłem tylko grzecznie zapytałem... ;)
> Co nie znaczy, że samo ochrzczenie może być zupełnie neutralne dla jego
> matki. I w tym zakresie Sebcio ma rację. Aczkolwiek owszem, sama oddała do
> KK, więc /dev/spaduwa w razie wątów.
Wiesz, mimo postępującej ateizacji Polaków w naszym kraju kościół nadal
jest instytucją zaufania publicznego. Wielu zdeklarowanych niewierzących
mimo wszystko bardziej ufa kościołowi niż publicznej służbie zdrowia... ;)
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
67. Data: 2009-01-14 14:34:12
Temat: Re: Samowolny chrzest
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
armar napisał/a:
> Zdarza się, że księża zostają ojcami...
> Celibat to nie jest środek antykoncepcyjny,
> jak również nie zakazuje on współżycia (a jedynie małżeństwa).
Pomerdało Ci się chyba. Celibat to wstrzemięźliwość.
--
animka
-
68. Data: 2009-01-14 14:40:15
Temat: Re: Samowolny chrzest
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
ant napisał/a:
> zly wrote:
>> Dnia Wed, 14 Jan 2009 11:12:13 +0100, ant napisał(a):
>>> a za chrzestnych robili mundurowi.
>> To byl patrol mieszany? Moze byc dwoch ojców chrzestnych?
>
> Na zdjęciach (brukowiec) widać, że patrol mieszany
> i dumnie pozują do zdjęcia z dzieciakiem w mundurach ;-)
> Dowiedziałem się też, że "rodzice chrzestni" to ponoć
> tylko potoczne okreslenie, oficjalnie są to ~ "świadkowie chrzcin"
> i mogą być nawet tej samej płci. Mnie interesuje kwestia,
> czy mam prawo w godzinach pracy uczestniczyć w takich
> obrządkach i co by się stało, gdyby dziecko np. umarło
> po takich chrzcinach w drodze do szpitala, dokąd powinno
> trafić w pierwszej IMHO kolejności, dopiero potem obrządki.
> Kto by "beknął", Policjanci czy Szybki Ksiądz?
Dlaczego żaden Żyd nie wziął sobie tego dziecka tylko czrpiają się
katolickiego księdza, który chciał jak najlepiej dla dziecka.
--
animka
-
69. Data: 2009-01-14 14:43:31
Temat: Re: Samowolny chrzest
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
ant napisał/a:
> Trochę dziwne rozumowanie. Ja też nie mam polskiego
> obywatelstwa, a polskie prawo jak najbardziej mnie dotyczy.
Jesteś synem araba?
--
animka
-
70. Data: 2009-01-14 14:48:44
Temat: Re: Samowolny chrzest
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa 14 styczeń 2009 15:28
(autor Sebcio
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gkksrb$dh1$1@pippin.nask.net.pl>):
> Wiesz, mimo postępującej ateizacji Polaków w naszym kraju kościół nadal
> jest instytucją zaufania publicznego. Wielu zdeklarowanych niewierzących
> mimo wszystko bardziej ufa kościołowi niż publicznej służbie zdrowia... ;)
A jest publiczna służba zdrowia? Bo ostatnio to mordercy w kitlach krzyczą
ciągle, żeby nie nazywać ich służbą i że oni po prostu płatną kastą
morderców, którym należy płacić haracz w mocy prawa. Biorąc to pod uwagę,
wcale się nie dziwię, że nawet niekatolik będzie wolał KK niż ZOZ
(Zajebisty Obóz Zagłady).
--
Tristan
Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.