Witajcie,
Bardzo prosze o poradę w następującym temacie: koleżanka sama wychowuje 14
letniego syna (ojciec ma ograniczne prawa rodzicielskie ze wzgl. na chorobę
psychiczną), który sprawia jej kłopoty i zostanie umieszczony w ośrodku
wychowawczym jakieś 300 km od miejsca zamieszkania. Do tej pory dostawała na
syna zasiłek rodzinny czy pielegnacyjny - nie wiem jak sie to fachowo
azywa - w kwocie ok. 150 zł. I wyobraźcie sobie, dowiedziała się, że nie
dość na tym, że musi płacić za ten ośrodek, to jeszcze ten zasiłek zostanie
jej zabrany...Podobno od września jakiś nowy przepis o tym mowi, sama ma II
grupę inw., w zakładzie pracy chronionej zarabia 600 zł. Prosze Was
popatrzcie w przepisy, czy tak rzeczywiście jest, może ona sie przesłyszała,
nie wierze, zeby polskie prawo było aż tak bezlitosne wobec takich ludzi.
Może istnieje chociaż szansa, żeby nie zabierali jej całego zasiłku, tylko
np zostawili jej kwotę która wystarcza na ten ośrodek.
Pozdrawiam
Beata