eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sądowy nakaz zapłaty /upominawczy/
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 21. Data: 2006-11-07 00:45:47
    Temat: Re: Sądowy nakaz zapłaty /upominawczy/
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:einnkd$ata$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Marcin Krzemiński napisał(a):

    > Jakoś jeszcze nie widziałem na oczy sprawy firmy windykacyjnej w sądzie
    > która byłyby przedawniona. A mam z nimi do czynienia na bieżąco.
    > I nie ma tam tez przerwań biegu przedawnienia przez uznanie właściwe czy
    > niewłaściwe.

    Podesłać? Co prawda to tylko pismo procesowe, (i postanowienie sądu o
    umorzeniu postępowania) w którym powód (firma windykacyjna z Wrocławia) po
    zapoznaniu się ze sprzeciwem pozwanego, wycofuje pozew. Ale dowodzi czegoś
    wprost przeciwnego. Dodam, że sprzeciw w całości był oparty o Art. 117 KC w
    związku z Art. 118 KC.


  • 22. Data: 2006-11-07 02:25:12
    Temat: Re: Sądowy nakaz zapłaty /upominawczy/
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "Johnson" <j...@n...pl> wrote in message
    news:einiqt$lns$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > witek napisał(a):
    >
    > Bzdury opowiadasz. Firmy windykacyjne nie skupują przedawnionych roszczeń,
    > bo i po co. Nie są kretynami.
    >
    Najwyraźniej są i to w dużym procencie. Wystarczy archiwum grupy poczytać.




  • 23. Data: 2006-11-07 22:56:41
    Temat: Re: Sądowy nakaz zapłaty /upominawczy/
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Johnson wrote:

    >> Jak ktoś ma dług to niech go spłaca wierzycielowi, jak już przychodzą
    >> pisma od sępa, to znaczy, że już dawno nie ma obowiązku spłaty tego
    >> długu.
    >
    > Bzdury opowiadasz. Firmy windykacyjne nie skupują przedawnionych

    ROTFL

    > roszczeń, bo i po co. Nie są kretynami.

    Wystarczy, że 20% ich ofiar się sfrajerzy i już są 100% do przodu.


  • 24. Data: 2006-11-07 22:57:39
    Temat: Re: Sądowy nakaz zapłaty /upominawczy/
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Johnson wrote:

    > Jakoś jeszcze nie widziałem na oczy sprawy firmy windykacyjnej w sądzie
    > która byłyby przedawniona. A mam z nimi do czynienia na bieżąco.

    A ja jeszcze nie widziałem na własne oczy ani jednego dziobaka. I co z tego?


  • 25. Data: 2006-11-08 12:33:03
    Temat: Re: Sądowy nakaz zapłaty /upominawczy/
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    >
    >> Jakoś jeszcze nie widziałem na oczy sprawy firmy windykacyjnej w sądzie
    >> która byłyby przedawniona. A mam z nimi do czynienia na bieżąco.
    >
    > A ja jeszcze nie widziałem na własne oczy ani jednego dziobaka. I co z tego?

    Uważasz, że to dobry przykład?
    Po prostu ty nie chodzisz do zoo, a ja chodzę do sądu. Pomyśl.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 26. Data: 2006-11-08 14:17:01
    Temat: Re: Sądowy nakaz zapłaty /upominawczy/
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Johnson wrote:

    >> A ja jeszcze nie widziałem na własne oczy ani jednego dziobaka. I co z
    >> tego?
    >
    > Uważasz, że to dobry przykład?
    > Po prostu ty nie chodzisz do zoo, a ja chodzę do sądu. Pomyśl.
    >

    Chodzę. Słonia widziałem. I hienę. I parę innych. Ale dziobaków nie
    mieli, więc to pewnie wymyślone stworzenie ;->


  • 27. Data: 2006-11-08 15:03:57
    Temat: Re: Sądowy nakaz zapłaty /upominawczy/
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    >
    > Chodzę. Słonia widziałem. I hienę. I parę innych. Ale dziobaków nie
    > mieli, więc to pewnie wymyślone stworzenie ;->

    Widocznie chodzimy do innego zoo, lub masz kłopoty ze wzrokiem.

    Ale specjalnie dla ciebie:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Dziobak

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 28. Data: 2006-11-08 17:33:40
    Temat: Re: Sądowy nakaz zapłaty /upominawczy/
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Johnson wrote:

    >> Chodzę. Słonia widziałem. I hienę. I parę innych. Ale dziobaków nie
    >> mieli, więc to pewnie wymyślone stworzenie ;->
    >
    > Widocznie chodzimy do innego zoo, lub masz kłopoty ze wzrokiem.

    Ostatnio jak byłem w warszawskim ZOO żadnych dziobaków nie
    zaobserwowałem. Były kangury, były krokodyle oraz były karaluchy
    wielkości niemalże tego krokodyla ;-> ale bobrów z kaczymi dziobami nie
    było ;->

    > Ale specjalnie dla ciebie:
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Dziobak

    Primo: zdjęcia na stronie mogą być fotomontażem ;->
    Secundo: wikipedii wierzysz, że coś istnieje, a osobom z pl.soc.prawo
    już nie?


  • 29. Data: 2006-11-08 19:09:05
    Temat: Re: Sądowy nakaz zapłaty /upominawczy/
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    > Ostatnio jak byłem w warszawskim ZOO żadnych dziobaków nie
    > zaobserwowałem. Były kangury, były krokodyle oraz były karaluchy
    > wielkości niemalże tego krokodyla ;-> ale bobrów z kaczymi dziobami nie
    > było ;->

    Warszawa to nie cały świat ... to nawet znikoma część polski.
    /


    > Primo: zdjęcia na stronie mogą być fotomontażem ;->
    > Secundo: wikipedii wierzysz, że coś istnieje, a osobom z pl.soc.prawo
    > już nie?

    Na zdjęciach i na zoologi sie nie znam specjalnie, ale na prawie tak.



    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 30. Data: 2006-11-08 19:18:22
    Temat: Re: Sądowy nakaz zapłaty /upominawczy/
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Johnson napisał(a):

    A kończąc, tę rozmowę, która staje się nudnawa.

    Ja osobiście nie widziałem roszczeń firm windykacyjnych przedawnionych,
    bądź nieprzedawnionych co do których nastąpiło uznanie na skutek
    "namolstwa" tych firm. Widzę tych pozwów dużo i być może ominęło mnie to
    "szczęście", a może mam pecha.

    I gdybym ja prowadził firmę windykacyjną nie skupowałabym przedawnionych
    roszczeń, bo są łatwiejsze i pewniejsze możliwości zarobku w windykacji.
    Ale skoro na świecie jest trochę kretynów, to ...


    No i na koniec dodam że nie można uznać w sposób właściwy czy
    niewłaściwy przedawnionego roszczenia. Trudno mi przypuszczać że
    znajdzie się ktoś kto na skutek namów zrzeknie się z korzystania z
    zarzutu przedawnienia.


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1