eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSKANOWANIE - do Pana Jacka !!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2002-02-07 01:18:35
    Temat: SKANOWANIE - do Pana Jacka !!!
    Od: "Cudny" <c...@w...pl>


    Dobry wieczór,

    Widzę że dalej zabawa dalej na całego.......wszyscy nakręcają Ciebie
    Jacku/Darku/Ekspercie niczym woda młyńskie koło.................
    Po lekturze Twoich postów prawie wszyscy już mają tutaj i nietylko wyrobioną
    na Twój temat opinie. Mianowicie doskonale widać, że:

    - za wszelką cenę postawisz na swoim co wyraża się m.in. w dalekim odejściu
    od tematu czy też zbijanie argumentów poprzez próby dyskredytacji
    oponenta, czy też wreszcie poprzez przekładanie analogii do przedmiotu
    dyskusji w stosunku
    jeden do jednego - traktujesz to jako równoważność.


    To tyle tytułem wstępu......na resztę szkoda mi czasu. Przejdę do sedna -
    wielokrotnie powtarzał Pan :
    " Wzywam Pana do natychmiastowego odwolania w miejscu publicznym, tzn. na
    grupie pl.soc.prawo, wszelkich oszczerstw, ktore zostaly zawarte w cytowanym
    na wstepie liscie. W przypadku odwolania nieodwolania, a za takie uznaje
    niniejsza odpowiedz, podejme wszelkie kroki prawne dla ochrony dobrego
    imienia.
    Zadne moje zdanie nie wyraza nieprawdy, ani nie stanowi przeinaczenia
    faktow."

    Aby było wiadomo o czym mowa przytaczam mój pierwszy list:
    "Dla Darka/Jacka czy jak Ty tam masz................coś się za bardzo
    wymądrzasz i wielu kwestiach po prostu mówisz nieprawdę...co do orzecznoctwa
    w USA nie wiem skąd Ty bierzesz takie informacje........proponuję zajrzeć na
    http://pub.bna.com/eclr/00434.htm
    Takich orzeczeń itp. możne by mnożyć ale nie pamiętam adresów. W każdym
    razie jestem na bieżąco z tym co dzieje się na kontynencie
    północno-amerykańskim w dziedzinie netu i na razie sprawa skanowania tak
    wygląda a nie inaczej więc nie przeinaczaj faktów!!!
    Pozdrawiam
    Cudny"

    No to odpowiadam:

    W moim powyższym liście nie ma zadnych oszerstw czy też czegokolwiek co by
    nawet zagrażałoby Pańskiemu dobremu imieniu i to chyba każdy rozgarnięty
    człowiek widzi !!! Po pierwsze jestem raczej dobrze wychowany i nie stosuje
    tego typu "chwytów", bo to tylko świadczy o człowieku. Po drugie - uważa Pan
    w odpowiedzi że żadne Pańskie zdanie nie wyraża nieprawdy - w moim liście
    napisałem że wielu kwestiach po prostu mówi Pan nieprawdę (i to akurat nie
    dotyczy kwestii stanu prawnego w USA, o którym Pan mówił co doskonale widać
    po rozdzieleniu trzykropkiem zdań i co wynika z sensu mojej wypowiedzi).
    Mówi Pan nieprawdę m.in. w przypadku wypowiedzi:
    - "Skanowanie portow stanowi przygotowanie do popelnienia przestepstwa.
    Polega dokladnie na tych samych czynnosciach jako podejmuje zlodziej
    zamierzajacy sie wlamac do czyjegos domu. Najpierw sprawdza wszystkie drzwi,
    okna czy sa zamkniete/otwarte, czy latwo je otworzyc, a potem analizuje stan
    bezpieczenstwa i podejmuje lub nie decyzje o wlamaniu."

    Odpowiedź: Skanowanie nie zawsze stanowi przygotowanie do popełnienia
    przestępstwa

    "In the U.S., you are innocent until proven guilty. We do not prosecute
    based on what you MIGHT do in the future. We can only prosecute you for what
    you have DONE (be it action or planning to act...as in "conspiracy to
    committ...", not just thinking to yourself). Talk to lawyers. They'll
    explain this to you."

    - "Zatem nieuprawnione skanowanie portow jest niewatpliwie przestepstwem i
    podlega sciganiu na wniosek poszkodowanego, o ile zasoby systemu
    komputerowego nie uprawniaja do scigania przestepstwa z urzedu."
    "Na swiecie sa jedynie nieliczne ciemne plamy obszarow, na ktorych
    nieuprawnione skanowanie portow pozostaje bezkarne. Polska juz do nich nie
    nalezy."

    Odpowiedź: Nieprawda ponieważ odpowiada Pan na pytanie zawarte w pierwszy
    poście pt. "Skanowanie portów" gdzie mamy:

    "Witam,
    mam zainstalowanego softwerowego firewalla i ostatnio wypisał mi 44 skany
    portów z jednego IP.

    Pytanie zatem jest takie:
    czy skanowanie portów jest jakimś wykroczeniem przeciw obowiązującemu w Pl
    prawu? Czy można traktować to jako próbę włamania (udaremnioną przez ww
    firewalla), czy dopiero stwierdzenie włamania do mojego komputera jest
    występkiem (jakim? jak ściganym)?

    pozdrawiam,
    szadok"

    W poście mowa o Polsce - w Polsce nikt na razie nie był i aktualnie nie
    bedzie skazany za skanowanie portów. Przytacza Pan przepisy KK, które w
    ogóle nie odpowiadają temu stanowi faktycznemu.

    - " W Stanach takie sprawy sa bardzo szybko zalatwiane. Po powiadomieniu FBI
    o probie wlamania do systemu, polegajacej na nieuprawnionym skanowaniu
    portow, przyjezdza ekipa zabezpieczajaca dowody przestepstwa i wszczete
    zostaje postepowanie karne zakonczone wyrokiem skazujacym.
    Dowody przestepstwa sa niewatpliwe. Nastepnie prowadzone jest postepowanie
    cywilne o odszkodowanie rzedu kilkuset tysiecy dolarow.
    Poniewaz tych spraw bylo juz kilkaset i zapadly wyroki skazujace jak i
    zasadzono wysokie odszkodowania, tak wiec nikt mieszkajacy w Stanach nie
    usiluje nawet wlamywac sie do systemow komputerowych , ani podejmowac sie
    skanowania portow, poniewaz nigdy nie wie czy nie skanuje agencji
    administracji panstwowej, policji, czy firmy d/s security. Nigdy nie wie czy
    kolejny serwer nie prowadzi uslug do administracji stanowej, federalnej."

    Odpowiedź: Nieprawda - po pierwsze przepisy penalizujące skanowanie portów
    są dopiero raczkujące w swej stosowalności i występują tylko w kilku stanach
    (i tu się zgodzę), ale nie ma w USA przepisu federalnego o takiej treści
    !!!! (to dlaczego pisze Pan że w Stanach, a nie w niektórych stanach w
    USA????)
    Po drugie FBI nie zajmowało się i nie bedzie zajmować się każdą próbą
    włamania (?????????????) - FBI poprzez monitoring sieci w USA zajmuje się
    tylko sprawami, w tym przypadku skanowania, dotyczącymi statutowych zadań i
    działań FBI m.in. bezpieczeństwo narodowe. Reszta należy do policji. To by
    było komiczne gdyby FBI uganiało się za małolatami itd. Wreszcie z treści
    Pana wypowiedzi wynika że wsystkie wyroki i karne i cywilne zakończyły się
    wyrokiem skazującym/zasądzającym - przytoczyłem Panu wyrok w słynnej już
    sprawie cywilnej, która temu przeczy, czyli nie zawsze sprawa kończy się to
    na korzyć powoda w przypadku skanowania portów naterenie USA (niby
    oczywiste, ale z Pana wpowiedzi co innego wynika). I na koniec nieprawdą
    jest że nikt w USA nie usiłuje nawet włamywać się do itd. itd.......mam
    informacje i nietylko ja że jednak niektórzy próbują się włamywać oraz
    skanować porty bo o tym mowa !!!!!!

    Stąd m.in. napisałem w moim pierwszym poście że "co do orzecznoctwa w USA
    nie wiem skąd Ty bierzesz takie informacje". Zgadzam się że to akurat
    specyficzny casus, ale chodziło tutaj przede wszystkim o zaprzeczenie i
    udowodnienie że nie ma w USA federalnego przepisu penalizującego skanowanie
    portu.

    Na to wszystko zaczął Pan wysuwać w stosunku do mnie żądaniao dwolania w
    miejscu publicznym, tzn. na grupie pl.soc.prawo, wszelkich oszczerstw, ktore
    zostaly zawarte moim liscie. No wie Pan nie wiem czy do wynika z urażonych
    uczuć czy z dumy. Nie wiem też czy do końca Pan dobrze rozumie co oznacza
    słowo "oszczerstwo". Z art. 212 KK dotyczącego zniesławienia (przestępstwa
    oszczerstwa nie ma w obecnym kodeksie!!!) jasno wynika że zniesławienie musi
    mieć charakter wypowiedzi o faktach, a nie czystej oceny. Otóż spora część
    Pańskich argumentów/teorii została w całej dysusji na grupie potraktowana
    jako mówienie nieprawdy właśnie o faktach - prawie wszyscy przedstawiali
    oczywiste tego dowody, a ja tylko część z nich przedstawiłem powyżej. A
    jeżeli udawadnianie, że jakaś wypowiedź jest nieprawdziwa razi Pana itd. to
    uważam że nie powinien Pan po prostu brać udziału w dyskusjach.

    Na koniec chciałbym dodać, że słusznie ktoś z grupy zauważył iż w wielu
    kwestiach przedstawia Pan w gruncie rzeczy również sensowne
    argumenty/teorie, ale dalszy sposób prowadzenia przez Pana dyskusji powoduje
    że albo odchodzi się od tematu albo przechodzi do osobistych docinek i w
    efekcie argumenty te odchodzą w dal a szkoda....noale to Pana sprawa.


    Jednocześnie sądzę że jak na razie temat skanowania moźna zakończyc lub
    spróbować go omówić następnym razem ale w inny sposób póki co pożyjemy
    zobaczymy co bedzie się działo w polskim prawie internetowym.

    Pozdrawiam

    Cudny


    PS. Panie Jacku niech Pan mi wierzy ja naprawdę do Pana nic nie mam, bo niby
    dlaczego???? - oczekuję tylko rzeczowej i uczciwej dyskusji.





  • 2. Data: 2002-02-07 11:08:50
    Temat: Re: SKANOWANIE - do Pana Jacka !!!
    Od: Dariusz <d...@p...pol.golfowych>



    Cudny wrote:
    >
    > Dobry wieczór,
    >
    > Widzę że dalej zabawa dalej na całego.......
    Dla jednych zabawa i spamowanie, dla innych spor prawny o definicje i
    kwalifikacje prawna nieprawnionego skanowania portow.

    wszyscy nakręcają Ciebie
    > Jacku/Darku/Ekspercie niczym woda młyńskie koło.................
    Prosze zakonczyc spamerskie komentarze.

    > Po lekturze Twoich postów prawie wszyscy już mają tutaj i nietylko wyrobioną
    > na Twój temat opinie. Mianowicie doskonale widać, że:
    >
    > - za wszelką cenę postawisz na swoim co wyraża się m.in. w dalekim odejściu
    > od tematu czy też zbijanie argumentów poprzez próby dyskredytacji
    > oponenta, czy też wreszcie poprzez przekładanie analogii do przedmiotu
    > dyskusji w stosunku
    > jeden do jednego - traktujesz to jako równoważność.

    Uwagi sa niemerytoryczne.
    Zrozumiale jest ze bronie swojego stanowiska, gdyz na tym polega
    dyskusja.
    Przedstawilem m.in. ustawodawstwo Stanu Oregon, zgodnie z ktorym
    nieuprawnione skanowanie jest uznawane za przestepstwo.

    > To tyle tytułem wstępu......na resztę szkoda mi czasu.
    Przymusu pisania na usenet nie ma, a tresci jak widac nie sa zbyt
    interesujace.

    Przejdę do sedna -
    > wielokrotnie powtarzał Pan :
    > " Wzywam Pana do natychmiastowego odwolania w miejscu publicznym, tzn. na
    > grupie pl.soc.prawo, wszelkich oszczerstw, ktore zostaly zawarte w cytowanym
    > na wstepie liscie. W przypadku odwolania nieodwolania, a za takie uznaje
    > niniejsza odpowiedz, podejme wszelkie kroki prawne dla ochrony dobrego
    > imienia.
    > Zadne moje zdanie nie wyraza nieprawdy, ani nie stanowi przeinaczenia
    > faktow."

    Dokladnie.

    >
    > Aby było wiadomo o czym mowa przytaczam mój pierwszy list:
    > "Dla Darka/Jacka czy jak Ty tam masz................coś się za bardzo
    > wymądrzasz i wielu kwestiach po prostu mówisz nieprawdę...co do orzecznoctwa
    > w USA nie wiem skąd Ty bierzesz takie informacje........proponuję zajrzeć na
    > http://pub.bna.com/eclr/00434.htm
    > Takich orzeczeń itp. możne by mnożyć ale nie pamiętam adresów. W każdym
    > razie jestem na bieżąco z tym co dzieje się na kontynencie
    > północno-amerykańskim w dziedzinie netu i na razie sprawa skanowania tak
    > wygląda a nie inaczej więc nie przeinaczaj faktów!!!
    > Pozdrawiam
    > Cudny"

    To raz jeszcze zapytam.
    Na czym polega Pana "bycie na biezaco z tym co dzieje sie na kontynencie
    polnocno-amerykanskim w dziedzinie netu" ?

    >
    > No to odpowiadam:
    >
    > W moim powyższym liście nie ma zadnych oszerstw czy też czegokolwiek co by
    > nawet zagrażałoby Pańskiemu dobremu imieniu i to chyba każdy rozgarnięty
    > człowiek widzi !!! Po pierwsze jestem raczej dobrze wychowany i nie stosuje
    > tego typu "chwytów", bo to tylko świadczy o człowieku. Po drugie - uważa Pan
    > w odpowiedzi że żadne Pańskie zdanie nie wyraża nieprawdy - w moim liście
    > napisałem że wielu kwestiach po prostu mówi Pan nieprawdę (i to akurat nie
    > dotyczy kwestii stanu prawnego w USA, o którym Pan mówił co doskonale widać
    > po rozdzieleniu trzykropkiem zdań i co wynika z sensu mojej wypowiedzi).


    > Mówi Pan nieprawdę m.in. w przypadku wypowiedzi:
    > - "Skanowanie portow stanowi przygotowanie do popelnienia przestepstwa.

    Alez tak dokladnie jest i dlatego temat nieuprawnionego skanowania
    portow jest przedmiotem penalizacji.
    Przeciez gdyby zalozyc, ze nieuprawnione skanowanie portow nie stanowi
    przygotowania do wlamania sie do systemu komputerowego, to szkoda mojego
    czasu na jakiekolwiek dyskusje.
    A powyzsza opinia nie jest moja, a pochodzi z wiarygodnych zrodel od
    menagerow d/s bezpieczenstwa sieciowego,
    publicznie dostepnych materialow policji federalnej i innych, ktore
    tutaj przedstawilem i ktore mozna znalezc w internecie.

    Jezeli ktokolwiek twierdzi ze "nieuprawnione skanowanie portow nie
    stanowi przygotowania do popelnienia przestepstwa" to niech jednoczesnie
    wytlumaczy, dlaczego Foulton zostal za to aresztowany i dlaczego nakaz
    aresztowania zostal wydany.
    Ustawodawstwo Stanu Oregon przychodzi tutaj z pomoca, penalizujac m.in.
    nieuprawnione skanowanie portow,
    niezaleznie od intencji.

    > Polega dokladnie na tych samych czynnosciach jako podejmuje zlodziej
    > zamierzajacy sie wlamac do czyjegos domu. Najpierw sprawdza wszystkie drzwi,
    > okna czy sa zamkniete/otwarte, czy latwo je otworzyc, a potem analizuje stan
    > bezpieczenstwa i podejmuje lub nie decyzje o wlamaniu."

    Ktory wyraz, fraza w powyzszym, jest niezgodna ze stanem wiedzy w
    temacie bezpieczenstwa sieciowego ?
    Czy po raz 10-ty mam przedstawic definicje skanowania portow.
    Przedstawilem juz 3 definicje stosowane przez agentow d/s bezpieczenstwa
    sieciowego, przez sad, przez dziennikarzy z prasy fachowej.
    >
    > Odpowiedź: Skanowanie nie zawsze stanowi przygotowanie do popełnienia
    > przestępstwa

    Ale to juz trzeba sprawdzic na drodze formalnego postepowania.
    Widocznie policja w Stanie Georgii uznala, ze jednak istniala podstawa
    dla uznania
    "nieuprawnionego skanowania portow za przygotowanie do wlamania sie do
    systemu"
    i tak uznal David z VC3, a w konsekwencji Foulton zostal aresztowany.

    >
    > "In the U.S., you are innocent until proven guilty. We do not prosecute
    > based on what you MIGHT do in the future. We can only prosecute you for what
    > you have DONE (be it action or planning to act...as in "conspiracy to
    > committ...", not just thinking to yourself). Talk to lawyers. They'll
    > explain this to you."
    Alez tak dokladnie jest.
    I z pewnoscia argumenty, dowody, przemawiajace za aresztowaniem, zostaly
    uznane za dostateczne silne,
    tak, aby nakaz aresztowania mogl zostac wydany.

    >
    > - "Zatem nieuprawnione skanowanie portow jest niewatpliwie przestepstwem i
    > podlega sciganiu na wniosek poszkodowanego, o ile zasoby systemu
    > komputerowego nie uprawniaja do scigania przestepstwa z urzedu."
    Dokladnie tak bylo w sprawie VC3 - Foulton.

    > "Na swiecie sa jedynie nieliczne ciemne plamy obszarow, na ktorych
    > nieuprawnione skanowanie portow pozostaje bezkarne. Polska juz do nich nie
    > nalezy."
    Dokladnie.
    Czy w Polsce nieuprawnione skanowanie portow jest bezkarne ?
    Jedna z kar moze byc pozbawienie osoby dokonujacej skanowania, dostepu
    do sieci.
    Czy bezkarne jest nieuprawnione skanowanie portow przedsiebiorstw,
    instytucji, urzedow ?
    Czy Pan to osobiscie kiedykolwiek sprawdzil ?

    >
    > Odpowiedź: Nieprawda ponieważ odpowiada Pan na pytanie zawarte w pierwszy
    > poście pt. "Skanowanie portów" gdzie mamy:
    Nie.
    Odpowiadam kontynuujac generalny watek legalnosci nieuprawnionego
    skanowania portow na swiecie.
    >
    > "Witam,
    > mam zainstalowanego softwerowego firewalla i ostatnio wypisał mi 44 skany
    > portów z jednego IP.
    >
    > Pytanie zatem jest takie:
    > czy skanowanie portów jest jakimś wykroczeniem przeciw obowiązującemu w Pl
    > prawu? Czy można traktować to jako próbę włamania (udaremnioną przez ww
    > firewalla), czy dopiero stwierdzenie włamania do mojego komputera jest
    > występkiem (jakim? jak ściganym)?

    Takie pytania nalezy skierowac do prokuratury, sadu, albo do waznych
    instytucji, ktore maja swobodne podjecia dzialan w przypadku
    stwierdzenia ze porty ich komputerow sa skanowane przez uprawnienia.
    David z VC3 podjal decyzje o zawiadomieniu policji, a dalsza procedura,
    w tym wydanie nakazu aresztowania, byla juz niezalezna od niego.
    David wyraznie to wyjasnil, ze stwierdzajac nieuprawnione skanowanie,
    uznal je za probe wlamania do systemu.
    Takie uznanie ma charakter osbisty i wlasnie uznaniowy.

    A czy nieuprawnione skanowanie portow w Polsce jest legalne czy nie to
    niech sie wypowie sad w konkretnej sprawie.
    Kazda sprawa jest indywidualna i wymaga szczegolowej analizy
    okolicznosci.

    >
    > pozdrawiam,
    > szadok"
    >
    > W poście mowa o Polsce -
    ale moje wypowiedzi zawsze maja charakter globalnej analizy zjawiska, a
    nie lokalnej.

    w Polsce nikt na razie nie był i aktualnie nie
    > bedzie skazany za skanowanie portów.
    Nie moge sie wypowiadac za sady.

    Przytacza Pan przepisy KK, które w
    > ogóle nie odpowiadają temu stanowi faktycznemu.
    Te ktore przytaczalem odpowiadaly tym zdarzeniom, ktore byly opisywane.

    >
    > - " W Stanach takie sprawy sa bardzo szybko zalatwiane. Po powiadomieniu FBI
    > o probie wlamania do systemu, polegajacej na nieuprawnionym skanowaniu
    > portow, przyjezdza ekipa zabezpieczajaca dowody przestepstwa i wszczete
    > zostaje postepowanie karne zakonczone wyrokiem skazujacym.
    Dokladnie.

    > Dowody przestepstwa sa niewatpliwe. Nastepnie prowadzone jest postepowanie
    > cywilne o odszkodowanie rzedu kilkuset tysiecy dolarow.

    w duzej korporacji koszty zabezpieczenia systemow komputerowych
    przekraczaja miliony.
    Instalacja nowych systemow, nowych narzedzi, oprogramowania, szkolenie
    pracownikow
    przekracza te wielkosci.

    Poniewaz tych spraw bylo juz kilkaset i zapadly wyroki skazujace jak i
    > zasadzono wysokie odszkodowania, tak wiec nikt mieszkajacy w Stanach nie
    > usiluje nawet wlamywac sie do systemow komputerowych , ani podejmowac sie
    > skanowania portow, poniewaz nigdy nie wie czy nie skanuje agencji
    > administracji panstwowej, policji, czy firmy d/s security. Nigdy nie wie czy
    > kolejny serwer nie prowadzi uslug do administracji stanowej, federalnej."

    Dokladnie.
    >
    > Odpowiedź: Nieprawda - po pierwsze przepisy penalizujące skanowanie portów
    > są dopiero raczkujące w swej stosowalności i występują tylko w kilku stanach
    > (i tu się zgodzę), ale nie ma w USA przepisu federalnego o takiej treści
    > !!!!
    Ale o jakiej tresci ?
    Przepisy opisujace przestepstwa komputerowe maja charakter generalny i
    trudno aby omawialy kazde zdarzenie szczegolowo.

    (to dlaczego pisze Pan że w Stanach, a nie w niektórych stanach w
    > USA????)
    Bo kazdy stan Stanow to wlasnie Stany.
    Moge przedstawic analize zjawiska w kazdym stanie Stanow, ale bylaby
    bardzo kosztowna.

    > Po drugie FBI nie zajmowało się i nie bedzie zajmować się każdą próbą
    > włamania (?????????????) - FBI poprzez monitoring sieci w USA zajmuje się
    > tylko sprawami, w tym przypadku skanowania, dotyczącymi statutowych zadań i
    > działań FBI m.in. bezpieczeństwo narodowe.
    Prosze sie zapoznac z publicznymi materialami dotyczacymi pracy FBI,
    publikacjami, ktore sa dostepne
    publicznie w interncie.
    Internet ma charakter transgraniczny i trudno zakladac ze skanowanie
    jest dokonywane w ramach jednego stanu.

    > Reszta należy do policji.
    Nie mam takich szczegolowych informacji.
    Pamietam sprawe Zimmermanna.

    To by
    > było komiczne gdyby FBI uganiało się za małolatami itd.
    David z VC3 nie potrafil ocenic kto dokonuje niuprawnionego skanowania
    ja rowniez nie potrafie ocenic z gory czy skanu dokonuje malolat.

    Wreszcie z treści
    > Pana wypowiedzi wynika że wsystkie wyroki i karne i cywilne zakończyły się
    > wyrokiem skazującym/zasądzającym
    Jezeli wysokosc szkody zostalaby w Georgii wykazana na 5000 $ lub wyzej
    to dlaczego nie.

    - przytoczyłem Panu wyrok w słynnej już
    > sprawie cywilnej, która temu przeczy, czyli nie zawsze sprawa kończy się to
    > na korzyć powoda w przypadku skanowania portów naterenie USA (niby
    > oczywiste, ale z Pana wpowiedzi co innego wynika).

    Ta sprawa niczemu nie przeczy.
    Prosze raz jeszcze przeczytac uzasadnienie Sadu.
    zawiera tresc o takim sensie:
    "...sprawa odpowiedzialnosci karnej .... pozostaje otwarta"

    I na koniec nieprawdą
    > jest że nikt w USA nie usiłuje nawet włamywać się do itd. itd.......
    Z moich informacji wynika, ze nikt nie probuje sie juz wlamywac.
    A nawet gdy znane sa pojedyncze wypadki, to pozostaja w granicach bledu
    statystycznego.
    Proponuje zapoznanie sie z USA Patriot Act.


    mam
    > informacje i nietylko ja że jednak niektórzy próbują się włamywać oraz
    > skanować porty bo o tym mowa !!!!!!
    Nie mam takich materialow, ani nie znalazlem.
    mowa oczywiscie o "nieuprawnionym skanowaniu portow"

    >
    > Stąd m.in. napisałem w moim pierwszym poście że "co do orzecznoctwa w USA
    > nie wiem skąd Ty bierzesz takie informacje".
    Dlatego przeslalem ustawodawstwo jak i po raz 10-ty omowilem
    dziennikarski
    komentarz do wyroku, ktory nie zauwaza istotnego zdania w uzasadnieniu
    wyroku,
    a mianowicie, ze
    1.
    "sprawa odpowiedzialnosci karnej pozostaje otwarta"
    2.
    "David niedostatecznie wykazal wysokosc szkody i prob 5000 $ nie zostal
    przekroczony.
    Nowa ustawa USA Patriot Act znacznie ulatwia szacowanie szkody, gdyz
    umozliwia wlaczenie do wielkosci szkody takze dodatkowych elementow.

    Zgadzam się że to akurat
    > specyficzny casus, ale chodziło tutaj przede wszystkim o zaprzeczenie i
    > udowodnienie że nie ma w USA federalnego przepisu penalizującego skanowanie
    > portu.

    Komu chodzilo ?
    Przeciez sad wyraznie stwierdzil, ze sprawa "odpowiedzialnosci karnej
    pozostaje otwarta....

    >
    > Na to wszystko zaczął Pan wysuwać w stosunku do mnie żądaniao dwolania w
    > miejscu publicznym, tzn. na grupie pl.soc.prawo, wszelkich oszczerstw, ktore
    > zostaly zawarte moim liscie.
    Dokladnie.


    No wie Pan nie wiem czy do wynika z urażonych
    > uczuć czy z dumy.
    Wynika ze stanu rzeczy.

    Nie wiem też czy do końca Pan dobrze rozumie co oznacza
    > słowo "oszczerstwo". Z art. 212 KK dotyczącego zniesławienia (przestępstwa
    > oszczerstwa nie ma w obecnym kodeksie!!!)
    uznalem to za oszczerstwo

    jasno wynika że zniesławienie musi
    > mieć charakter wypowiedzi o faktach, a nie czystej oceny. Otóż spora część
    > Pańskich argumentów/teorii została w całej dysusji na grupie potraktowana
    > jako mówienie nieprawdy właśnie o faktach
    przez kogo ?
    dowody prosze

    - prawie wszyscy przedstawiali
    > oczywiste tego dowody, a ja tylko część z nich przedstawiłem powyżej.

    Nie znalazlem dotychczas zadnego dowodu
    a predstawione uwagi skomentowalem.

    A
    > jeżeli udawadnianie, że jakaś wypowiedź jest nieprawdziwa razi Pana itd. to
    > uważam że nie powinien Pan po prostu brać udziału w dyskusjach.

    Alez wszystko wypowiedzi sa prawdziwe i opieraja sie na faktach.

    >
    > Na koniec chciałbym dodać, że słusznie ktoś z grupy zauważył iż w wielu
    > kwestiach przedstawia Pan w gruncie rzeczy również sensowne
    > argumenty/teorie, ale dalszy sposób prowadzenia przez Pana dyskusji powoduje
    > że albo odchodzi się od tematu albo przechodzi do osobistych docinek i w
    > efekcie argumenty te odchodzą w dal a szkoda....noale to Pana sprawa.
    Tak prowadze dyskusje jak uznam to za stosowne.

    >
    > Jednocześnie sądzę że jak na razie temat skanowania moźna zakończyc lub
    > spróbować go omówić następnym razem ale w inny sposób póki co pożyjemy
    > zobaczymy co bedzie się działo w polskim prawie internetowym.

    A co sie ma dziac.
    Internet od poczatku jest transgraniczny.
    Zawsze bylem zwolennikiem globalnego prawa internetowego.

    >
    > Pozdrawiam
    >
    > Cudny
    >
    > PS. Panie Jacku niech Pan mi wierzy ja naprawdę do Pana nic nie mam, bo niby
    > dlaczego???? - oczekuję tylko rzeczowej i uczciwej dyskusji.

    I taka by byla, gdyby nie Panskie oszczerstwa.

    Ale tytulem proby, do ktorej nikogo nie namawiam, proponuje sprawdzenie
    czy nieuprawnione skanowanie portow
    jest w Polsce legalne.
    Mowi Pan tez o Stanach.
    Ok.
    W ktorym stanie "nieuprawnione skanowanie portow jest legalne" ?

    Prosze podac, a zapytam bezposrednio u zrodla i otrzymane odpowiedzi
    przedstawie.

    Mowi Pan "nieuprawnione skanowanie portow" w Polsce, Stanach jest
    legalne.
    Czy zatem wielokrotne "n..s.p." jest legalne ?
    Czy wielokrotne n.s.p. nie prowadzi do szkody ?
    Brak ustawodawstwa >?

    Ja widze ustawodawstwo, ktore przez analogie ma tutaj zastosowanie, tak
    w Polsce jak i w Stanach.
    Ze zrozumialych wzgledow nie bede tego dalej komentowal.

    Jezeli ktos uwaza ze n.s.p. jest legalne w Stanach , moze zawsze
    skierowac zapytanie do policji w Stanie Georgia, dlaczego zatem wydala
    nakaz arestowania Moultona, skoro brak bylo podstawy prawnej.
    Moze tez zapytac Moultona lub samego Davida z VC3.

    Z zainteresowaniem zapoznam sie z dodatkowymi odpowiedziami na te
    pytania.

    Nie-Legalnosc n.s.p. w Polsce nastepnym razem.

    Jacek
    Jacek


  • 3. Data: 2002-02-07 17:29:22
    Temat: Re: SKANOWANIE - do Pana Jacka !!!
    Od: "Leszek" <l...@m...icpnet.pl>


    Użytkownik "Cudny" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:a3skmj$shc$1@onyx.icpnet.pl...
    >
    > Dobry wieczór,
    >
    > Widzę że dalej zabawa dalej na całego.......wszyscy nakręcają Ciebie
    > Jacku/Darku/Ekspercie niczym woda młyńskie koło.................
    > Po lekturze Twoich postów prawie wszyscy już mają tutaj i nietylko
    wyrobioną
    > na Twój temat opinie. Mianowicie doskonale widać, że:
    >
    > - za wszelką cenę postawisz na swoim co wyraża się m.in. w dalekim
    odejściu
    > od tematu czy też zbijanie argumentów poprzez próby dyskredytacji
    > oponenta, czy też wreszcie poprzez przekładanie analogii do przedmiotu
    > dyskusji w stosunku
    > jeden do jednego - traktujesz to jako równoważność.
    >
    >
    > To tyle tytułem wstępu......na resztę szkoda mi czasu. Przejdę do sedna -
    > wielokrotnie powtarzał Pan :
    > " Wzywam Pana do natychmiastowego odwolania w miejscu publicznym, tzn. na
    > grupie pl.soc.prawo, wszelkich oszczerstw, ktore zostaly zawarte w
    cytowanym
    > na wstepie liscie. W przypadku odwolania nieodwolania, a za takie uznaje
    > niniejsza odpowiedz, podejme wszelkie kroki prawne dla ochrony dobrego
    > imienia.
    > Zadne moje zdanie nie wyraza nieprawdy, ani nie stanowi przeinaczenia
    > faktow."
    >
    > Aby było wiadomo o czym mowa przytaczam mój pierwszy list:
    > "Dla Darka/Jacka czy jak Ty tam masz................coś się za bardzo
    > wymądrzasz i wielu kwestiach po prostu mówisz nieprawdę...co do
    orzecznoctwa
    > w USA nie wiem skąd Ty bierzesz takie informacje........proponuję zajrzeć
    na
    > http://pub.bna.com/eclr/00434.htm
    > Takich orzeczeń itp. możne by mnożyć ale nie pamiętam adresów. W każdym
    > razie jestem na bieżąco z tym co dzieje się na kontynencie
    > północno-amerykańskim w dziedzinie netu i na razie sprawa skanowania tak
    > wygląda a nie inaczej więc nie przeinaczaj faktów!!!
    > Pozdrawiam
    > Cudny"
    >
    > No to odpowiadam:
    >
    > W moim powyższym liście nie ma zadnych oszerstw czy też czegokolwiek co by
    > nawet zagrażałoby Pańskiemu dobremu imieniu i to chyba każdy rozgarnięty
    > człowiek widzi !!! Po pierwsze jestem raczej dobrze wychowany i nie
    stosuje
    > tego typu "chwytów", bo to tylko świadczy o człowieku. Po drugie - uważa
    Pan
    > w odpowiedzi że żadne Pańskie zdanie nie wyraża nieprawdy - w moim liście
    > napisałem że wielu kwestiach po prostu mówi Pan nieprawdę (i to akurat nie
    > dotyczy kwestii stanu prawnego w USA, o którym Pan mówił co doskonale
    widać
    > po rozdzieleniu trzykropkiem zdań i co wynika z sensu mojej wypowiedzi).
    > Mówi Pan nieprawdę m.in. w przypadku wypowiedzi:
    > - "Skanowanie portow stanowi przygotowanie do popelnienia przestepstwa.
    > Polega dokladnie na tych samych czynnosciach jako podejmuje zlodziej
    > zamierzajacy sie wlamac do czyjegos domu. Najpierw sprawdza wszystkie
    drzwi,
    > okna czy sa zamkniete/otwarte, czy latwo je otworzyc, a potem analizuje
    stan
    > bezpieczenstwa i podejmuje lub nie decyzje o wlamaniu."
    >
    > Odpowiedź: Skanowanie nie zawsze stanowi przygotowanie do popełnienia
    > przestępstwa
    >
    > "In the U.S., you are innocent until proven guilty. We do not prosecute
    > based on what you MIGHT do in the future. We can only prosecute you for
    what
    > you have DONE (be it action or planning to act...as in "conspiracy to
    > committ...", not just thinking to yourself). Talk to lawyers. They'll
    > explain this to you."
    >
    > - "Zatem nieuprawnione skanowanie portow jest niewatpliwie przestepstwem i
    > podlega sciganiu na wniosek poszkodowanego, o ile zasoby systemu
    > komputerowego nie uprawniaja do scigania przestepstwa z urzedu."
    > "Na swiecie sa jedynie nieliczne ciemne plamy obszarow, na ktorych
    > nieuprawnione skanowanie portow pozostaje bezkarne. Polska juz do nich nie
    > nalezy."
    >
    > Odpowiedź: Nieprawda ponieważ odpowiada Pan na pytanie zawarte w pierwszy
    > poście pt. "Skanowanie portów" gdzie mamy:
    >
    > "Witam,
    > mam zainstalowanego softwerowego firewalla i ostatnio wypisał mi 44 skany
    > portów z jednego IP.
    >
    > Pytanie zatem jest takie:
    > czy skanowanie portów jest jakimś wykroczeniem przeciw obowiązującemu w Pl
    > prawu? Czy można traktować to jako próbę włamania (udaremnioną przez ww
    > firewalla), czy dopiero stwierdzenie włamania do mojego komputera jest
    > występkiem (jakim? jak ściganym)?
    >
    > pozdrawiam,
    > szadok"
    >
    > W poście mowa o Polsce - w Polsce nikt na razie nie był i aktualnie nie
    > bedzie skazany za skanowanie portów. Przytacza Pan przepisy KK, które w
    > ogóle nie odpowiadają temu stanowi faktycznemu.
    >
    > - " W Stanach takie sprawy sa bardzo szybko zalatwiane. Po powiadomieniu
    FBI
    > o probie wlamania do systemu, polegajacej na nieuprawnionym skanowaniu
    > portow, przyjezdza ekipa zabezpieczajaca dowody przestepstwa i wszczete
    > zostaje postepowanie karne zakonczone wyrokiem skazujacym.
    > Dowody przestepstwa sa niewatpliwe. Nastepnie prowadzone jest postepowanie
    > cywilne o odszkodowanie rzedu kilkuset tysiecy dolarow.
    > Poniewaz tych spraw bylo juz kilkaset i zapadly wyroki skazujace jak i
    > zasadzono wysokie odszkodowania, tak wiec nikt mieszkajacy w Stanach nie
    > usiluje nawet wlamywac sie do systemow komputerowych , ani podejmowac sie
    > skanowania portow, poniewaz nigdy nie wie czy nie skanuje agencji
    > administracji panstwowej, policji, czy firmy d/s security. Nigdy nie wie
    czy
    > kolejny serwer nie prowadzi uslug do administracji stanowej, federalnej."
    >
    > Odpowiedź: Nieprawda - po pierwsze przepisy penalizujące skanowanie portów
    > są dopiero raczkujące w swej stosowalności i występują tylko w kilku
    stanach
    > (i tu się zgodzę), ale nie ma w USA przepisu federalnego o takiej treści
    > !!!! (to dlaczego pisze Pan że w Stanach, a nie w niektórych stanach w
    > USA????)
    > Po drugie FBI nie zajmowało się i nie bedzie zajmować się każdą próbą
    > włamania (?????????????) - FBI poprzez monitoring sieci w USA zajmuje się
    > tylko sprawami, w tym przypadku skanowania, dotyczącymi statutowych zadań
    i
    > działań FBI m.in. bezpieczeństwo narodowe. Reszta należy do policji. To by
    > było komiczne gdyby FBI uganiało się za małolatami itd. Wreszcie z treści
    > Pana wypowiedzi wynika że wsystkie wyroki i karne i cywilne zakończyły się
    > wyrokiem skazującym/zasądzającym - przytoczyłem Panu wyrok w słynnej już
    > sprawie cywilnej, która temu przeczy, czyli nie zawsze sprawa kończy się
    to
    > na korzyć powoda w przypadku skanowania portów naterenie USA (niby
    > oczywiste, ale z Pana wpowiedzi co innego wynika). I na koniec nieprawdą
    > jest że nikt w USA nie usiłuje nawet włamywać się do itd. itd.......mam
    > informacje i nietylko ja że jednak niektórzy próbują się włamywać oraz
    > skanować porty bo o tym mowa !!!!!!
    >
    > Stąd m.in. napisałem w moim pierwszym poście że "co do orzecznoctwa w USA
    > nie wiem skąd Ty bierzesz takie informacje". Zgadzam się że to akurat
    > specyficzny casus, ale chodziło tutaj przede wszystkim o zaprzeczenie i
    > udowodnienie że nie ma w USA federalnego przepisu penalizującego
    skanowanie
    > portu.
    >
    > Na to wszystko zaczął Pan wysuwać w stosunku do mnie żądaniao dwolania w
    > miejscu publicznym, tzn. na grupie pl.soc.prawo, wszelkich oszczerstw,
    ktore
    > zostaly zawarte moim liscie. No wie Pan nie wiem czy do wynika z urażonych
    > uczuć czy z dumy. Nie wiem też czy do końca Pan dobrze rozumie co oznacza
    > słowo "oszczerstwo". Z art. 212 KK dotyczącego zniesławienia (przestępstwa
    > oszczerstwa nie ma w obecnym kodeksie!!!) jasno wynika że zniesławienie
    musi
    > mieć charakter wypowiedzi o faktach, a nie czystej oceny. Otóż spora część
    > Pańskich argumentów/teorii została w całej dysusji na grupie potraktowana
    > jako mówienie nieprawdy właśnie o faktach - prawie wszyscy przedstawiali
    > oczywiste tego dowody, a ja tylko część z nich przedstawiłem powyżej. A
    > jeżeli udawadnianie, że jakaś wypowiedź jest nieprawdziwa razi Pana itd.
    to
    > uważam że nie powinien Pan po prostu brać udziału w dyskusjach.
    >
    > Na koniec chciałbym dodać, że słusznie ktoś z grupy zauważył iż w wielu
    > kwestiach przedstawia Pan w gruncie rzeczy również sensowne
    > argumenty/teorie, ale dalszy sposób prowadzenia przez Pana dyskusji
    powoduje
    > że albo odchodzi się od tematu albo przechodzi do osobistych docinek i w
    > efekcie argumenty te odchodzą w dal a szkoda....noale to Pana sprawa.
    >
    >
    > Jednocześnie sądzę że jak na razie temat skanowania moźna zakończyc lub
    > spróbować go omówić następnym razem ale w inny sposób póki co pożyjemy
    > zobaczymy co bedzie się działo w polskim prawie internetowym.
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > Cudny
    >
    >
    > PS. Panie Jacku niech Pan mi wierzy ja naprawdę do Pana nic nie mam, bo
    niby
    > dlaczego???? - oczekuję tylko rzeczowej i uczciwej dyskusji.
    >
    >
    >
    >



  • 4. Data: 2002-02-07 17:30:09
    Temat: Re: SKANOWANIE - do Pana Jacka !!!
    Od: "Leszek" <l...@m...icpnet.pl>

    Ciekawe ile kb bedzie mial nastepny post?



  • 5. Data: 2002-02-07 21:27:53
    Temat: Re: SKANOWANIE - do Pana Jacka !!!
    Od: "zamszu" <z...@m...interecho.com>


    Użytkownik "Cudny" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:a3skmj$shc$1@onyx.icpnet.pl...
    >
    > Dobry wieczór,
    >
    > Widzę że dalej zabawa dalej na całego.......wszyscy nakręcają Ciebie
    > Jacku/Darku/Ekspercie niczym woda młyńskie koło.................
    > Po lekturze Twoich postów prawie wszyscy już mają tutaj i nietylko
    wyrobioną
    > na Twój temat opinie. Mianowicie doskonale widać, że:

    Panowie, dajcie sobie spokoj, z eggspertem dyskutowac sie nie da! Jego
    tworczosc usenetowa (tak! on jest "pisarzem usenetowym" - jak sam mowi o
    sobie) jest nacechowana totalnym nielogicznym belkotem, gdzie tylko
    pojedyncze zdania lub czesci zdan maja jakikolwiek sens, ujete w calosc
    tworza BELKOT. Jest nawet teoria, ze dariusz to automat usenetowy, moze
    jakas siec neuronowa testowana na usenecie - ale to tylko blada teoria ;).

    Kiedys facet naprawde mnie bawil. Byl nawet taki okres, ze zasiegalem do
    archiwum usenetu aby podelektowac sie zawilymi, czesto sprzecznymi tezami
    naszego bohatera, a bylo co czytac - jest plodnym "pisarzem", nie ma co.
    Fascynacja szybko przerodzila sie we wspolczucie. Eggspert to biedny,
    zagubiony facet ktory zaklada pola golfowe, daje sluby przez internet,
    opatentowuje telefony stereofoniczne,
    koresponduje z ambasadami wiekszosci panstw, proboje udowodnic ze papuga nie
    jest ptakiem itp. itd. Ma tez swoja obsesje - jak kazdy swir - jest nia
    echelon i bezpieczenstwo w sieci, o skanowaniu portow wypowiadal sie juz
    wielokrotnie, czesto sa to powielone schematy myslowe, wiec jesli chcecie
    zobaczyc co bedzie w nastepnym odcinku waszej dyskusji zajrzyjcie do
    archiwow usenetu. Kiedys uczestniczac w takiej dyskusji zaproponowalem ze
    przeskanuje jego komputer, podczas gdy on bedzie to logowal - zachecilem go
    wielkim odszkodowaniem ktore rzekomo mozna dostac za bezprawny skan. I co? I
    wymigal sie... Nie dajcie sie zwiesc rzekomymi sprawami sadowymi, wyrokami i
    orzeczeniami bo to bajki, ktore maja podpierac watle argumenty (nigdy nie
    prezentuje tych rzekomych wyrokow).

    zamszu





  • 6. Data: 2002-02-07 23:41:57
    Temat: Re: SKANOWANIE - do Pana Jacka !!!
    Od: Kaja <f...@f...pl>



    Leszek napisał(a):

    Dlaczego powielasz czyjeś posty?
    Jak nie odpisujesz i nie cytujesz, to nie masz prawa tego wysyłać na grupę!

    Pozdrawiam,
    --
    Kaja


  • 7. Data: 2002-02-08 00:30:45
    Temat: Re:
    Od: Dariusz <d...@p...pol.golfowych>



    zamszu wrote:
    >
    > Użytkownik "Cudny" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:a3skmj$shc$1@onyx.icpnet.pl...
    > >
    > > Dobry wieczór,
    > >
    > > Widzę że dalej zabawa dalej na całego.......wszyscy nakręcają Ciebie
    > > Jacku/Darku/Ekspercie niczym woda młyńskie koło.................
    > > Po lekturze Twoich postów prawie wszyscy już mają tutaj i nietylko
    > wyrobioną
    > > na Twój temat opinie. Mianowicie doskonale widać, że:
    >
    > Panowie, dajcie sobie spokoj, z eggspertem dyskutowac sie nie da!
    Nie masz racji.
    Wyrazasz jedynie mysl, ze ty masz problemy.
    Jego
    > tworczosc usenetowa (tak! on jest "pisarzem usenetowym"
    dziekuje

    - jak sam mowi o
    > sobie) jest nacechowana totalnym nielogicznym belkotem, gdzie tylko
    > pojedyncze zdania lub czesci zdan maja jakikolwiek sens, ujete w calosc
    > tworza BELKOT.
    Dziekuje za komplementy.
    Na usenecie dokladnie tak jest, ze czym ostrzejsza krytyka tym tekst
    jest lepszy.
    Brak reakcji oznacza, ze tekst jest cienki,
    a najwieksza zniewage stanowi pochwala autora i jego tekstu.

    Jest nawet teoria, ze dariusz to automat usenetowy, moze
    > jakas siec neuronowa testowana na usenecie - ale to tylko blada teoria ;).
    Spamujesz.

    >
    > Kiedys facet naprawde mnie bawil.
    Spamujesz
    Byl nawet taki okres, ze zasiegalem do
    > archiwum usenetu aby podelektowac sie zawilymi, czesto sprzecznymi tezami
    > naszego bohatera, a bylo co czytac - jest plodnym "pisarzem", nie ma co.
    I sam widzisz.
    To jest naprawde ciezka praca.
    W tym roku zostane nominowany do nagrody "nobla" przyznawanego na
    uniwersytecie princeton
    za calosc tworczosci internetowej.


    > Fascynacja szybko przerodzila sie we wspolczucie.
    Znaczy zazdrosc ?

    Eggspert to biedny,
    > zagubiony facet ktory zaklada pola golfowe, daje sluby przez internet,
    > opatentowuje telefony stereofoniczne,

    Dokladnie. Zajmuje sie projektowaniem i zakladaniem ekstremalnych pol
    golfowych.
    Na opatentowanie telefonow stereofonicznych mam jeszcze pol roku.
    Pierwszenstwo sobie zastrzeglem.
    Zatem nie przejmuj sie.
    Za 1-2 lata bedziesz z tekiego telefonu dzwonil.


    > koresponduje z ambasadami wiekszosci panstw,
    Nieprawda.

    proboje udowodnic ze papuga nie
    > jest ptakiem itp. itd.
    Nieprawda.
    O ile mnie pamiec nie myli to chodzilo o to , ze ptak jest ptakiem a nie
    zwierzakiem.


    Przedmowca
    ma tez swoja obsesje - jak kazdy swir - jest nia
    komentowanie co przepiszca pisal.

    > echelon i bezpieczenstwo w sieci,
    Te tematy zajmuja najznamienitszych dziennikarzy z CNN, Bloomberga, the
    Wired , New Scientist
    i 10 innych topowych wydawnictw naukowych

    o skanowaniu portow wypowiadal sie juz
    > wielokrotnie, czesto sa to powielone schematy myslowe,
    Dokladnie.
    Schematy musza byc powielane, gdyz na tym polega dyskusja i
    prezentowanie opinii, ktore powinny byc stabilne w czasie, jak
    orzecznictwo.

    wiec jesli chcecie
    > zobaczyc co bedzie w nastepnym odcinku waszej dyskusji zajrzyjcie do
    > archiwow usenetu.
    Nie bedzie nastepnego odcinka dyskusji nt. nieprawnionego skanowania
    portow, gdyz nie ma takiej potrzeby.
    Kierowanie do archiwum jest na miejscu.

    Kiedys uczestniczac w takiej dyskusji zaproponowalem ze
    > przeskanuje jego komputer, podczas gdy on bedzie to logowal - zachecilem go
    > wielkim odszkodowaniem ktore rzekomo mozna dostac za bezprawny skan. I co? I
    > wymigal sie...
    A stac cie na to odszkodowanie ?
    Ile mozesz postawic ?
    To jest konkretna propozycja, ale ja nie mam interesu abys popelnil czyn
    zakazany.

    Nie dajcie sie zwiesc rzekomymi sprawami sadowymi, wyrokami i
    > orzeczeniami bo to bajki, ktore maja podpierac watle argumenty (nigdy nie
    > prezentuje tych rzekomych wyrokow).

    Raz jeszcze.
    Czy naprawde uwazasz, ze ktos powinien cie podpuszczac i wskazac, ze
    nieuprawnione skanowanie portow
    komputerow instytucji o nazwie ....., z siedziba w kraju .......
    doprowadzi cie do skazania i ukarania ?

    Bylby to dowod nie wprost.
    Skoro uwazasz n.s.p. za legalne, to przeciez nie powinienes sie obawiac
    n.s.p. instytucji .....
    w kraju .........
    Rzekomo nic tobie za to nie grozi.

    Ale nie wymienie nazwy tej instytucji, ani kraju, gdyz to jest usenet, a
    nie zakladanie zakladow, ktore mozesz przegrac.

    Jezeli sobie tego zyczysz mozemy wyjasnic do konca sprawe VC3 - Moulton.
    Zapytam Davida z VC3 i przesle zapytanie do sadu w Georgii, czy cytowane
    orzeczenie nalezy rozumiec tak jak dziennikarze, czyli przyzwolenie na
    n.s.p. .

    Wedlug mnie jest akurat odwrotnie, co szczegolowo wykazalem cytatami z
    uzasadnienia orzeczenia, ustawodawstwa.

    Ale prosze nie odpowiadaj.
    Dyskusja jest na temat, a nie o tym dlaczego pisze to co pisze.

    Pisze nt. n.s.p., gdyz chce byc pierwszym autorem poprawki do K.K. w
    Europie, ktora umocuje n.s.p. jako czyn zakazany.
    Kara moze byc symboliczna lub jej wcale nie byc. Jej symbolicznosc moze
    polegac na orzeczeniu
    zakazu uzywania internetu przez 1 dzien w roku.
    Ale istotne jest aby byla orzekana.
    Ale w przypadku intensywnego n.s.p., powtarzanego, ktore zostalo uznane
    przez prawnikow i specjalistow od bezpieczenstwa sieciowego, jako proba
    wlamania sie do sieci komputerowej/ do komputera.

    Czy znane ci sa przypadki, ze niektore komputery byly atakowane
    skanowaniem milion razy.
    Czyli milion pojedynczych skanow.

    Ktos mowil ze porty tcp komputera sa zawsze zamkniete.
    Gdyby tak bylo to by problemu bezpieczenstwa nie bylo.
    Tak sie jednak sklada, ze administrowanie komputerem, siecia, jest
    dokonywane przy wlaczonej sieci
    prosta czynnosc okreslenia czy zmiany praw dostepu do katalogu, pliku
    tez jest dokonywana on-line.
    Ilez to razy taka zmiana uprawnien, nadanie uprawnien bylo prowadzone
    przez stan uprawnien, udostepniajacy katalogi, pliki wszystkim, kazdemu,
    aby po wykonaniu kolejnej instrukcji, dostep osob trzecich do pliku
    zostal ostatecznie zamkniety.

    Zatem dla rozwazan profesjonalnych, duzo wiecej daje uznanie, ze
    wszystkie porty komputera sa otwarte
    i analizowanie takich zdarzen i czynnosci, ktore nadal ten komputer
    internetowy zabezpiecza przed dostepem osob trzecich.

    Ale gdyby orzecznictwo poszlo w kierunku legalizacji n.s.p.
    to nad kazdym pecetem bedzie siedzial skaner portow czyhajacy jedynie na
    ten jeden jedyny moment,
    gdy zmieniamy prawa dostepu do pliku, programu wykonywalnego.

    Przez wiele lat pod unixem/linuxem byla uzywana bezpieczna aplikacja,
    ktora jednak dokonywala przegladu zabezpieczonych katalogow osob
    trzecich.
    I ze zdziwieniem zauwazalem, ze aplikacja byla dostepna na serwerach
    uwazajacych sie za bardzo bezpieczne.
    I dlatego bezpieczne jest traktowanie komputera internetowego jako
    publicznego sieciowego.
    Wtedy przynajmniej nie spotkaja nas rozczarowania.

    Prosze bez odpowiedzi.
    EOF

    fut pl.test


  • 8. Data: 2002-02-08 07:54:08
    Temat: Re: Re:
    Od: MaXxX <m...@r...pl>

    Dnia Fri, 08 Feb 2002 01:30:45 +0100, Dariusz
    (d...@p...pol.golfowych) pisze na pl.soc.prawo:

    > Prosze bez odpowiedzi.
    > EOF
    >
    > fut pl.test

    A to jest najweselsze :)

    "Moje słowo niech ostatnim będzie", rzekł Ekspert, i FiUTa srogiego na wrogów
    swych wytoczył.

    :D

    --
    MaXxX
    - znudziło mnie pisanie idiotyzmów,
    więc dla odmiany napisałem głupotę.


  • 9. Data: 2002-02-08 13:09:07
    Temat: Re: SKANOWANIE - do Pana Jacka !!!
    Od: "Leszek" <l...@m...icpnet.pl>


    Użytkownik "Kaja" <f...@f...pl> napisał w wiadomości
    news:3C6310C5.8AA75794@friend.pl...
    >
    >
    > Leszek napisał(a):
    >
    > Dlaczego powielasz czyjeś posty?
    > Jak nie odpisujesz i nie cytujesz, to nie masz prawa tego wysyłać na
    grupę!
    >
    > Pozdrawiam,
    > --
    > Kaja

    K.K czy K.W? Ktory artykul lub paragraf?
    A tak powaznie to kliklo mi sie.Sorry.

    Leszek



  • 10. Data: 2002-02-09 19:07:54
    Temat: Re: SKANOWANIE - do Pana Jacka !!!
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Fri, 8 Feb 2002, Leszek wrote:

    >+ Użytkownik "Kaja" <f...@f...pl> napisał w wiadomości
    >+ >
    >+ > Dlaczego powielasz czyjeś posty?
    >+ > Jak nie odpisujesz i nie cytujesz, to nie masz prawa tego wysyłać
    [...]
    >+
    >+ K.K czy K.W? Ktory artykul lub paragraf?

    Netykieta: "za XXX,YYY,ZZZ.... mailbombing" -:)
    (*po jednym mailu* od każdego użytkownika [zirytowanego],
    nie mylić ze spamingiem :!)

    >+ A tak powaznie to kliklo mi sie.Sorry.

    -:)

    Pozdrowienia, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1