eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoŚCIĄGANIE PIRATÓW - PROBLEM NIE TYLKO PRAWNY
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2003-01-19 13:16:02
    Temat: ŚCIĄGANIE PIRATÓW - PROBLEM NIE TYLKO PRAWNY
    Od: "H" <h...@p...fm>


    Witam !

    Miał być to post do wyżej poruszango tematu: "Pytanie o ściąganie (plików)"
    ale wyszło mi więcej niż tylko to zagadnienienie.

    Analizować będę tutaj przepisy dotyczące paserstwa:

    Art. 291. § 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub
    pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia,

    podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

    § 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca

    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
    roku.


    Art. 292. § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności
    powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu
    zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub
    pomaga do jej ukrycia,

    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
    lat 2.

    § 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca

    podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.


    Art. 293. § 1. Przepisy art. 291 i 292 stosuje się odpowiednio do programu
    komputerowego.

    § 2. Sąd może orzec przepadek rzeczy określonej w § 1 oraz w art. 291 i 292,
    chociażby nie stanowiła ona własności sprawcy.


    Zastanawiam się co to za prawo, które przewiduje 5 lat pozbawienia wolności
    za ściągnięcie sobie z sieci jakiegoś filmu lub mp3 ?

    Po drugie jak wysoka jest szkodliwość spoełczna tego czynu ?

    A po trzecie ile procent użytkowników prywatnych z dostępem do sieci ma
    nielegalne oprogramowanie ? 90% czy 98% ? Wg BSA ok 90% jak dobrze pamiętam.

    Po czwarte tak naprawdę jest to karanie ludzi za coś co jest powszechnie
    dostępne. To tak jak by zostawić na ulicy z 1000 zł, które nie są kompetnie
    pilnowane a potem wsadzać każdego, kto sięgnie po to.

    Warto również nadmienić, że stary KK przewidywał tylko paserstwo w celu
    osiągnięcia korzyści majątkowej.

    Mimo wszystkich uwag zdaję sobie sprawę, że to jest przestępstwo i jest to
    kradzież czyjegoś dorobku, czyjejś myśli lecz uważam iż nie powinno to być
    zagrożone tak wysoką karą - aż 5 lat, szczególnie iż nie wiąże się z
    korzyściami majątkowymi (mówię o paserstwie programu komputerowego) i tak
    wysoka sankcja została być może "kupiona" ala Rywingate przez odopwiedni
    lobbing. Po drugie mam obiekcje natury etycznej i praktycznej - w państwie
    gdzie na prawie każdym bazarze można bez trudu kupić cudzą własność
    intelektualną (filmy, muzykę, gry i programy), alkohol lub papierosy bez
    akcyzy, w państwie bardzo biednym jak można karać kogoś za to że wziął /
    ściągnął pare gier ?

    Naprawdę co do ochrony praw autorskich myślę iż jest to duży problem, który
    dotyka coraz więcej ludzi na całym świecie i powinno się go rozwiązać w inny
    sposób niż wprowadzając przepisy karne. I zawsze musimy pamiętać iż poza
    prawem jest także coś takiego jak normy społecznego przyzwolenia i prawo
    naturalne wpisane w ludzkie zachowania i psychikę.

    Pozdrawiam wszystkich korzystających w tej chwili z nielegalnego
    oprogramowania i legalnego oprogramowania.

    H.



  • 2. Data: 2003-01-19 13:48:31
    Temat: Re: ŚCIĄGANIE PIRATÓW - PROBLEM NIE TYLKO PRAWNY
    Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>

    "H" <h...@p...fm> naskrobał/a w
    news:b0e8fn$mj1$1@SunSITE.icm.edu.pl:

    > Zastanawiam się co to za prawo, które przewiduje 5 lat pozbawienia
    > wolności za ściągnięcie sobie z sieci jakiegoś filmu lub mp3 ?

    Na miłość boską, naucz się czytać ze zrozumieniem!

    Grozi od 3 miesięcy do pięciu lat, a za mniejszej wagi grzywna,
    ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do roku!

    To ile się dostanie zależy od konretnej sprawy i konretnego sędziego.

    > Mimo wszystkich uwag zdaję sobie sprawę, że to jest przestępstwo i
    > jest to kradzież czyjegoś dorobku, czyjejś myśli lecz uważam iż nie
    > powinno to być zagrożone tak wysoką karą - aż 5 lat, szczególnie iż
    > nie wiąże się z korzyściami majątkowymi (mówię o paserstwie programu
    > komputerowego)

    Nie masz programu - masz program -> korzyść majątkowa.

    > i tak wysoka sankcja została być może "kupiona" ala
    > Rywingate przez odopwiedni lobbing. Po drugie mam obiekcje natury
    > etycznej i praktycznej - w państwie gdzie na prawie każdym bazarze
    > można bez trudu kupić cudzą własność intelektualną (filmy, muzykę,
    > gry i programy), alkohol lub papierosy bez akcyzy, w państwie bardzo
    > biednym jak można karać kogoś za to że wziął / ściągnął pare gier ?

    Biedactwo. Może głodny był?

    --
    Pozdrawiam
    Krzysztof "Goomich" Ferenc
    g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
    Oprogramowanie jest jak katedra - budujesz, budujesz, budujesz, budujesz, a potem...
    modlisz sie!


  • 3. Data: 2003-01-19 13:59:52
    Temat: Re: ŚCIĄGANIE PIRATÓW - PROBLEM NIE TYLKO PRAWNY
    Od: "BaLab" <b...@p...com>

    Użytkownik "H" <h...@p...fm> napisał w wiadomości news:b0e8fn$mj1

    (...)

    > Mimo wszystkich uwag zdaję sobie sprawę, że to jest przestępstwo i jest
    > to
    > kradzież czyjegoś dorobku, czyjejś myśli lecz uważam iż nie powinno to
    > być
    > zagrożone tak wysoką karą - aż 5 lat, szczególnie iż nie wiąże się z
    > korzyściami majątkowymi (mówię o paserstwie programu komputerowego)

    Jest to górna granica. W praktyce różnie bywa, sędzia jest niezawisły, ale
    chyba dosyć cześto korzystają tutaj z "niewielkiej społecznej szkodliwości".

    > i
    > tak
    > wysoka sankcja została być może "kupiona" ala Rywingate przez
    > odopwiedni
    > lobbing.

    NIEWĄTPLIWIE. Przy czym było to kupienie nie tak ordynarne jak Rywina. Po
    prostu tzw. "Zachód" wymusił te przepisy (i sankcje) na Polsce.

    > Po drugie mam obiekcje natury etycznej i praktycznej - w państwie
    > gdzie na prawie każdym bazarze można bez trudu kupić cudzą własność
    > intelektualną (filmy, muzykę, gry i programy), alkohol lub papierosy
    > bez
    > akcyzy,

    To jest bez znaczenia.

    > w państwie bardzo biednym jak można karać kogoś za to że wziął /
    > ściągnął pare gier ?

    A to już nie. Z drugiej strony gry nie są towarami pierwszej potrzeby i
    jeśli kogos nie stać na grę to nie musi jej mieć. Mnie dużo bardziej
    bulwersuje postępowanie firm farmaceutycznych - także wobec krajów dużo
    bidniejszych niż Polska, dla których prawa patentowe i kasa są znacznie
    ważniejsze niż życie milionów ludzi.

    > Naprawdę co do ochrony praw autorskich myślę iż jest to duży problem,
    > który
    > dotyka coraz więcej ludzi na całym świecie i powinno się go rozwiązać w
    > inny
    > sposób niż wprowadzając przepisy karne. I zawsze musimy pamiętać iż
    > poza
    > prawem jest także coś takiego jak normy społecznego przyzwolenia i
    > prawo
    > naturalne wpisane w ludzkie zachowania i psychikę.

    W sumienie. Prawo stanowione nie powinno być sprzeczne z naturlanym. Jeśli
    chodzi o prawa autorskiem IMHO nie jest.

    Pozdrawiam,
    BaLab


  • 4. Data: 2003-01-19 15:59:09
    Temat: Re: ŚCIĄGANIE PIRATÓW - PROBLEM NIE TYLKO PRAWNY
    Od: "H" <h...@p...fm>



    > > Zastanawiam się co to za prawo, które przewiduje 5 lat pozbawienia
    > > wolności za ściągnięcie sobie z sieci jakiegoś filmu lub mp3 ?
    >
    > Na miłość boską, naucz się czytać ze zrozumieniem!

    Witam !

    Czytam ze zrozumieniem i jestem prawnikiem - oczywiście chodziło mi o górną
    granicę zagrożenia ustawowego, uważam, że jest za wysoka. Oczywiście, że
    sędziowie mogą stosować mniejsze sankcje, jeszcze by tego brakowało, żeby
    tylko było 5 lat.
    >
    >

    >

    > Nie masz programu - masz program -> korzyść majątkowa.
    >

    Nie znam dokładnie wykładni co to jest korzyść majątkowa ale wydaje mi się
    iż jest tylko wtedy kiedy sprzedawałbym pirackie programy a nie je ściągał.
    Wtedy jaka by była różnica między sprzedażą a ściąganiem ?



  • 5. Data: 2003-01-19 16:19:17
    Temat: Re: ŚCIĄGANIE PIRATÓW - PROBLEM NIE TYLKO PRAWNY
    Od: "H" <h...@p...fm>

    > > Po drugie mam obiekcje natury etycznej i praktycznej - w państwie
    > > gdzie na prawie każdym bazarze można bez trudu kupić cudzą własność
    > > intelektualną (filmy, muzykę, gry i programy), alkohol lub papierosy
    > > bez
    > > akcyzy,
    >
    > To jest bez znaczenia.
    >

    Myślę, że jednak ma znaczenie bo przepraszam bardzo ale: babcia kupująca na
    stadionie grę dla wnuczka; dziewczyna w wieku 16 lat kupująca płytkę
    muzyczną; student, który musi napisać pracę zaliczeniową tylko w Wordzie bo
    w innej formie nie wolno a nie ma kasy na oryginał bo ledwo płaci za
    akademik NIE SĄ TAKIMI SAMYMI PRZESTĘPACMI jak gwałciciele, oszuści,
    łapówkarze itd, których czyny zabronione też są zagrożone czasami mniejszym
    górnym zagrożeniem ustawowym niż czyn zabroniony polegający na ściągnięciu
    pirata.



  • 6. Data: 2003-01-19 16:21:38
    Temat: Re: ŚCIĄGANIE PIRATÓW - PROBLEM NIE TYLKO PRAWNY
    Od: "H" <h...@p...fm>

    > > Po drugie mam obiekcje natury etycznej i praktycznej - w państwie
    > > gdzie na prawie każdym bazarze można bez trudu kupić cudzą własność
    > > intelektualną (filmy, muzykę, gry i programy), alkohol lub papierosy
    > > bez
    > > akcyzy,
    >
    > To jest bez znaczenia.
    >

    Myślę, że jednak ma znaczenie bo przepraszam bardzo ale: babcia kupująca na
    stadionie grę dla wnuczka; dziewczyna w wieku 16 lat kupująca płytkę
    muzyczną; student, który musi napisać pracę zaliczeniową tylko w Wordzie bo
    w innej formie nie wolno a nie ma kasy na oryginał bo ledwo płaci za
    akademik NIE SĄ TAKIMI SAMYMI PRZESTĘPACMI jak gwałciciele, oszuści,
    łapówkarze itd, których czyny zabronione też są zagrożone czasami mniejszym
    górnym zagrożeniem ustawowym niż czyn zabroniony polegający na ściągnięciu
    pirata.

    Po drugie, to że policja toleruje piratów handlujących softem (u mnie na
    rynku na przeciw komendy), to że w wielu ludzi nawet dobrze i bardzo dobrze
    zarabiających nie wstydzi się tego że ma piraty, że kompletnie nikt tego nie
    przestrzega powoduje, że JEST WIELKIE PRZYZWOLENIE SPOŁECZNE na tego typu
    zachowania i w rzeczywsitości ten przepis jest tak przestrzegany jak setki
    martwych przepisów w Polsce od aborcji zacząwszy a na zaśmiecaniu trawników
    skończywszy (wykroczenie z KW). Powstaje tu pytanie czy naród polski ze
    swojej natury łamie prawo czy też to prawo jest tworzone nie z myślą o tym
    narodzie tylko reprezentuje pewne wąskie grupy interesów ????

    BTW jeśli marszałek Borowski mówi o referendum w sprawie aborcji ja od
    dzisiaj mówię o referendum w sprawie liberalizacji przepisów dotyczących
    ścigania za naruszenie praw autorskich !!!! Myślę, że wynik takiego
    referendum był by oczywisty.

    Pozdrawiam
    H.



  • 7. Data: 2003-01-19 19:52:21
    Temat: Re: ŚCIĄGANIE PIRATÓW - PROBLEM NIE TYLKO PRAWNY
    Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>

    "H" <h...@p...fm> naskrobał/a w
    news:b0ei01$j4c$1@SunSITE.icm.edu.pl:

    > Czytam ze zrozumieniem i jestem prawnikiem - oczywiście chodziło mi
    > o górną granicę zagrożenia ustawowego, uważam, że jest za wysoka.
    > Oczywiście, że sędziowie mogą stosować mniejsze sankcje, jeszcze by
    > tego brakowało, żeby tylko było 5 lat.

    No to czego chcesz?
    --
    Pozdrawiam
    Krzysztof "Goomich" Ferenc
    g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
    Travel to exotic, distant lands. Meet exciting, unusual people - and kill them.


  • 8. Data: 2003-01-19 20:01:10
    Temat: Re: ŚCIĄGANIE PIRATÓW - PROBLEM NIE TYLKO PRAWNY
    Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>

    "H" <h...@p...fm> naskrobał/a w
    news:b0eja6$5n1$1@SunSITE.icm.edu.pl:

    > Myślę, że jednak ma znaczenie bo przepraszam bardzo ale: babcia
    > kupująca na stadionie grę dla wnuczka;

    Taaaaa, jasne.

    > dziewczyna w wieku 16 lat
    > kupująca płytkę muzyczną; student, który musi napisać pracę
    > zaliczeniową tylko w Wordzie bo w innej formie nie wolno a nie ma
    > kasy na oryginał bo ledwo płaci za akademik

    OpenOffice potrafi zapisywać w formacie doc i jest za darmo.

    > NIE SĄ TAKIMI SAMYMI
    > PRZESTĘPACMI jak gwałciciele, oszuści, łapówkarze itd, których czyny
    > zabronione też są zagrożone czasami mniejszym górnym zagrożeniem
    > ustawowym niż czyn zabroniony polegający na ściągnięciu pirata.

    Zapominasz tylko, o Art 291 par 2 i art 292 par 2 KK.

    --
    Pozdrawiam
    Krzysztof "Goomich" Ferenc
    g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
    Niedźwiedź to miś, zatem dźwiedź musi być niemisiem.


  • 9. Data: 2003-01-19 22:37:19
    Temat: Re: ŚCIĄGANIE PIRATÓW - PROBLEM NIE TYLKO PRAWNY
    Od: "H" <h...@p...fm>



    > > Myślę, że jednak ma znaczenie bo przepraszam bardzo ale: babcia
    > > kupująca na stadionie grę dla wnuczka;
    >
    > Taaaaa, jasne.


    Widziałem na własne oczy, jak babcia kupowała wnuczkowi.
    >
    > > dziewczyna w wieku 16 lat
    > > kupująca płytkę muzyczną; student, który musi napisać pracę
    > > zaliczeniową tylko w Wordzie bo w innej formie nie wolno a nie ma
    > > kasy na oryginał bo ledwo płaci za akademik
    >
    > OpenOffice potrafi zapisywać w formacie doc i jest za darmo.
    >

    nic mi nie mów o OpenOffisie, zresztą to były tylko przykłady - chciałem
    dowieść, że tego typu "przestępstwa" popełniają zwykli ludzie.

    > > NIE SĄ TAKIMI SAMYMI
    > > PRZESTĘPACMI jak gwałciciele, oszuści, łapówkarze itd, których czyny
    > > zabronione też są zagrożone czasami mniejszym górnym zagrożeniem
    > > ustawowym niż czyn zabroniony polegający na ściągnięciu pirata.
    >
    > Zapominasz tylko, o Art 291 par 2 i art 292 par 2 KK.
    >
    OK lecz tym nie mniej to nadal zagrożenie ustawowe pozbawieniem wolności.



  • 10. Data: 2003-01-21 01:56:51
    Temat: Re: ŚCIĄGANIE PIRATÓW - PROBLEM NIE TYLKO PRAWNY
    Od: d...@w...pl

    Złodziej woła "Łapaj złodzieja"

    Prawo autorskie i patentowe jest współczesną formą niewolnictwa
    Ogranicza prawo swobodnego myślenia i korzystania z zapisanych od poczęcia
    informacji w mózgu.
    Cóż warte byłyby książki, jeżeli rodzice nie nauczyliby dzieci liter.
    A czy "właściciele praw " zapłacili za używane litery i zapisy neuronalne w
    mózgu, że bazgroł "cukier krzepi" wywoluje efekt Pawłowa słodyczy w ustach.

    A dlaczego to odkrycia naukowe są "ogólnoludzkim" dzidzictwem
    A ich szczególne wykorzystanie to już może być zawłaszczone
    Toż to rozbój i okradanie najbardziej twórczych ludzi
    Fizycy za swoje mechaniki kwantowe żadnych tantiem nie dostają,
    a bez nich nie byłoby ani komputerów z grami, ani laserów w odtwarzaczach CD

    Akty nawigacyjne wprowadzono gdy Anglia wypadła z rynku niwolników i
    wprowadzając niewolnictwo intelektualne.

    Indian mordowano zgodnie z obowiazującym prawem

    Ustawy norymberskie też uchwalano w najbardziej intelektualnie rozwiniętym
    państwie ! i je egzekwowano

    Ale to niewolnictwo też się kończy.

    Jak w Chinach Indiach przeprowadzą referendum demokratyczne, kto jest za
    zawłaszczaniem myśli - Dwa miliwrdy będzie przeciw !
    Może w Polsce przeprowadzić takie referenum
    może jako incjatywę ustawodawczą.

    Lepiej handlarze zawłaszczający ludzkie umysły nie wychylają głowy...
    rewolucja intelektualna przgotuje na nich gilotyną i..

    Ciach !!!



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1