-
1. Data: 2010-04-29 16:30:54
Temat: Rozwód i zwrot kosztów
Od: z...@o...pl
W lutym bieżącego roku miałem sprawę rozwodową, to była formalność, bo
nie
mieliśmy dzieci. Moja była żona wnosiła te sprawe, zaplacila 600 zl i
w pozwie napisala,
ze mam jej zwrocic polowe kosztow (rozwod bez orzekania o winie).
Dostalismy rozwod od razu na pierwszej rozprawie, odczytano mowe
koncowa itp.
Do dnia dzisiejszego czekalem na jakies oficjalne pismo, m.in. mowiace
o tym,
ze mam na konkretne konto przelac kwote 150 zl (byla zona zaplacila
600 zl,
300 zl podobno sad jej zwrocil, a kolejne 300 na nas dwoch podobno...)
Nie otrzymalem zadnego pisma, wyroku, i dowiedzialem sie
telefonicznie,
ze... nic nie otrzymam, chyba ze zaplace 12 zl w kasie sadu i bede
wnioskowac
o takie orzeczenie wyroku na pismie. Podobno kwestie oddania bylej
zonie
tych 150 zl mam zalatwic samemu. Czy cos mi grozi za nie wywiazanie
sie z tego?
Nie mam z byla zona zadnego kontaktu, nie znam nawet nr jej konta.