-
81. Data: 2005-12-24 19:33:09
Temat: Re: Roman G. w akcji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Michał Wilk wrote:
> Nagminnie wymaga sie od chetnych uczestniczenia w koncertach zakupu biletow,
> w niektorych kluback wprowadzone sa karty klubowe - co o tym sadzisz? Jest
Zamknięte kluby to zupełnie inna sprawa. Wymóg nabycia biletu to tylko
inna forma uiszczenia opłaty za usługę.
Natomiast to była publiczna placówka handlowo-usługowa. I w niej
obsłużony musi zostać Murzyn, Żyd, Arab a nawet mężczyzna.
-
82. Data: 2005-12-24 19:35:12
Temat: Re: Roman G. w akcji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Bartek: wrote:
> Tak samo jak np. "lokal tylko dla niepalących". Też dyskryminacja?
>
Nie. Bo takich lokali nie ma. Najwyżej lokale z zakazem palenia - a to
jest już nie dość, że uzasadnione przepisami, to jeszcze zwykłymi
kwestiami zdrowotnymi.
-
83. Data: 2005-12-24 19:38:01
Temat: Re: Roman G. w akcji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jacek Krzyzanowski wrote:
>>A co to ma do rzeczy?
>
>
> Jestem po prostu ciekaw. Skoro Roman G. wchodzi do kawiarni wyraznie
> oznaczonej, ze jest dla kobiet, to moze tez sika w damskich kiblach.
>
>
Kobiety sikają nieco inaczej od mężczyzn - stąd podział na kibelki jest
obiektywnie uzasadniony.
Ale herbatę/kawę to wszystcy chyba funkcjonalnie jednakowym aparatem
gębowym przyjmują.
-
84. Data: 2005-12-24 19:40:32
Temat: Re: Roman G. w akcji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jacek Krzyzanowski wrote:
>>śmieszniejsze - zupełnie w takiej rozmowie nie przeszkadza, gdy mężczyzna
>>zasiądzie w peruce na głowie. Dla mnie wniosek jest więc taki, że nie
>>chodziło stricte o stworzenie babskiego miejsca, by kobiety czuły się tak
>>swobodnie, lecz o stworzenie go, by zagrać facetom na nosie.
>
>
> Chocby nawet. Ich prawo.
Nie w ten sposób.
> Ten zakichany Art 135. powinien byc jak najszybciej wykreslony, bo
> ogranicza wolnosc.
Zaraz zaczęły by się pojawiać lokale z tabliczkami Krzyżanowskim wstęp
wzbroniony ;->
> Chce sobie zrobic basen dla grubasow i wstep sczuplym zabroniony. Zeby
> grubi nie czuli sie gorsi.
To tylko prywatny u siebie w domu.
-
85. Data: 2005-12-24 19:42:31
Temat: Re: Roman G. w akcji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
> Wiem, że stare, ale tak mnie naszło :-)
>
Stare, ale dobre - ten niedorobiony 'sędzia' specjalizował się chyba
wyłącznie w sprawach przemocy w rodzinie (i to tylko takich, w których
pokrzywdzone były kobiety).
-
86. Data: 2005-12-24 20:12:38
Temat: Re: Roman G. w akcji
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Andrzej Lawa [###a...@l...SPAM_PRECZ.com.###] napisał:
> Robert Tomasik wrote:
>> Wiem, że stare, ale tak mnie naszło :-)
> Stare, ale dobre - ten niedorobiony 'sędzia' specjalizował się chyba
> wyłącznie w sprawach przemocy w rodzinie (i to tylko takich, w
których
> pokrzywdzone były kobiety).
Jeśli piszesz o tym z Częstochowy, to nie sędzia orzekał, tylko
asesor. Pewnie w życiu jeszcze przy wykroczeniu nie widział adwokata.
Zakrzyczeli go i tyle. Liczę gorąco na to, że Romek jednak będzie
apelował. Mnie tam osobiście by sie nie chciało pieniaczyć z kretynką
o wpuszczenie do lokalu, ale skoro już poszedł z tym do sądu, to
uważam, ze należy wrócić z tarczą lub na tarczy. Niby wyroków sie nie
powinno komentować, ale w każdym razie w mojej ocenie jest on więcej
niż mocno dyskusyjny i źle by było dla orzecznictwa, by takie
orzecznictwo się utrzymało. Albo niech będzie orzeczenie sądu
najwyższego i będzie wiadomo czego się trzymać. No bo tak, to w sumie
nie wiadomo, bo orzeczenie wyraźnie odstaje od kierunku wyznaczonego
przez ustawę.
-
87. Data: 2005-12-24 20:32:19
Temat: Re: Roman G. w akcji
Od: "Roman G." <r...@W...gazeta.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> Jeśli piszesz o tym z Częstochowy, to nie sędzia orzekał, tylko
> asesor. Pewnie w życiu jeszcze przy wykroczeniu nie widział adwokata.
> Zakrzyczeli go i tyle.
Zastanawiam się, jaki wpływ na orzeczenie miał fakt, że wśród pomysłodawczyń
tego lokalu są znane częstochowskie prawniczki.
A jeśli wpływ taki był, to czy się ujawni także w sądzie okręgowym.
> Liczę gorąco na to, że Romek jednak będzie apelował.
Posłałem po uzasadnienie wyroku.
> Mnie tam osobiście by sie nie chciało pieniaczyć z kretynką o wpuszczenie
> do lokalu
Zjawisko ma szerszy wymiar. Jest tych kobiet pomysłodawczyń tam ze
czterdzieści, niektóre to ponoć jakaś lokalna śmietanka - lekarki,
prawniczki i takie tam.
Roman
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
88. Data: 2005-12-24 20:49:18
Temat: Re: Roman G. w akcji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
>>Stare, ale dobre - ten niedorobiony 'sędzia' specjalizował się chyba
>>wyłącznie w sprawach przemocy w rodzinie (i to tylko takich, w
>>których pokrzywdzone były kobiety).
>
>
> Jeśli piszesz o tym z Częstochowy, to nie sędzia orzekał, tylko
> asesor. Pewnie w życiu jeszcze przy wykroczeniu nie widział adwokata.
Stąd cudzysłów w mojej wypowiedzi ;)
-
89. Data: 2005-12-24 20:50:33
Temat: Re: Roman G. w akcji
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Roman G. wrote:
> Zjawisko ma szerszy wymiar. Jest tych kobiet pomysłodawczyń tam ze
> czterdzieści, niektóre to ponoć jakaś lokalna śmietanka - lekarki,
> prawniczki i takie tam.
Czyli 'Seksmisja' nie-całkiem-na-wesoło...
Liga rządzi! Liga radzi! Liga nigdy nas nie zdradzi!
;->
PS: a Kopernik była kobietą...
-
90. Data: 2005-12-24 20:57:01
Temat: Re: Roman G. w akcji
Od: "Roman G." <r...@W...gazeta.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
> Liga rządzi! Liga radzi! Liga nigdy nas nie zdradzi!
Coś w tym stylu...
Roman
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/