eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Riksza to rower?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2006-09-05 12:17:48
    Temat: Re: Riksza to rower?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jackare wrote:

    > Rower z silnikiem (np doczepnym) to rower i tylko rower. Nie podlega

    Zależy jaki jest ten silnik.


  • 12. Data: 2006-09-05 12:23:41
    Temat: Re: Riksza to rower?
    Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>

    Dnia 05-09-2006 o 13:08:08 Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

    >> Ok, jestem w kolku naukowym i planujemy zrobic pojazd, ktory bedzie
    >> magazynowal energie wytworzona w skutek pedalowania. Pozniej trafia ona
    >> do ukladu napedowego przedniej i tylniej osi (pojazd jest dwusladowy).
    > To nie będzie to pojazd napędzany siłą ludzkich mięśni.

    W sumie to wlasnie takie niuanse ... bo sila miesni jest jedyna metoda
    napedzania pojazdu (z drugiej strony pojazd latwo zmodyfikowac aby mogl
    byc doladowywany 'z gniazdka').

    >> Moze zdarzyc sie sytuacja, ze osoba, ktora siedziala w tym pojezdzie
    >> wczesniej naladowala calkowicie akumulator i ta, ktora siedzi w nim
    >> obecnie zeby jechac pedalowac nie musi. Czy w tym momencie ten pojazd
    >> nie jest juz rowerem?
    >
    > Omówienie niuansów dotyczących lekkich pojazdów z silnikiem elektrycznym
    > znajdziesz w rozporządzeniu w sprawie homologacji (między innymi)
    > motorowerów.

    Tej odpowiedzi oczekiwalem. Dziekuje.

    >> Motorower to to nie jest (bo nie ma silnika spalinowego), ani tez pojazd
    > Może być i motorower. Zależy od mocy silnika i innych cech
    > konstrukcyjnych (oraz przeznaczenia) może to być rower z silnikiem
    > wspomagajacym, motorower, pojazd samochodowy inny albo wózek inwalidzki.

    >> szynowy (chociaz nie znalazlem definicji pojazdu szynowego).
    > Odkrywcza myśl: może to taki pojazd, co jeździ po szynach?
    Precyzyjniej by chyba bylo: pojazd przystosowany wylacznie do poruszania
    sie po szynach.
    Bo jesli rower mi wpadnie jednym kolem w szyne to pojazdem szynowym nie
    bedzie ;)

    --
    Pozdrawiam,
    Jasko Bartnik


  • 13. Data: 2006-09-05 13:19:31
    Temat: Re: Riksza to rower?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jasko Bartnik wrote:

    > W sumie to wlasnie takie niuanse ... bo sila miesni jest jedyna metoda
    > napedzania pojazdu (z drugiej strony pojazd latwo zmodyfikowac aby mogl
    > byc doladowywany 'z gniazdka').

    Nie, opisany pojazd jest napędzany silnikiem elektrycznym. Pierwotne
    pochodzenie energii jest mało ważne.

    [ciach]

    >>> szynowy (chociaz nie znalazlem definicji pojazdu szynowego).
    >> Odkrywcza myśl: może to taki pojazd, co jeździ po szynach?
    > Precyzyjniej by chyba bylo: pojazd przystosowany wylacznie do poruszania
    > sie po szynach.

    Owszem :)


  • 14. Data: 2006-09-05 14:29:12
    Temat: Re: Riksza to rower?
    Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>

    Dnia 05-09-2006 o 15:19:31 Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

    >> W sumie to wlasnie takie niuanse ... bo sila miesni jest jedyna metoda
    >> napedzania pojazdu (z drugiej strony pojazd latwo zmodyfikowac aby mogl
    >> byc doladowywany 'z gniazdka').
    >
    > Nie, opisany pojazd jest napędzany silnikiem elektrycznym. Pierwotne
    > pochodzenie energii jest mało ważne.

    W takiej sytuacji musze sie zgodzic.
    Moglbym zatrudnic do 'pedalowania' stado rozjuszonych slimakow w takich
    kolowrotkach jak maja chomiki w klatkach, zrobic system odpowiednich
    przekladni i zrobic z tego pojazd NIEwolnobierzny ;)

    --
    Pozdrawiam,
    Jasko Bartnik


  • 15. Data: 2006-09-05 21:10:13
    Temat: Re: Riksza to rower?
    Od: PaRaGaS <l...@m...sig>

    Przemyslaw Osmanski napisał(a):

    > IMHO bez sensu sa te rozwazania.
    > Opisywany pojazd bedzie rowerem. Tak samo jak rower z silnikiem
    > elektrycznym - akumulatorowym lub nawet spalinowym (byly takie swego
    > czasu) byl traktowany jako rower.
    > Zreszta jesli z samochodu wymontowac slinkik, wstawic pedaly, lancuch
    > itp to karta rowerowa i tak nie bedzie upowazniac do poruszania sie
    > takowym pojazdem po drogach publicznych, bo to jest nadal samochod.
    > Zreszta pewno na dodatek niesprawny technicznie :)

    Wiesz, produkowane są samochody które dopuszczone są do ruchu jako
    skutery, i do prowadzenia ich wystarczy karta rowerowa.
    Osiągają zdaje się max 50km/h i raczej nie wożą więcej niż 2 osób :)

    --
    PaRaGaS /\/\
    gg: 1184355 =(~.~=) http://www.last.fm/user/PaRaGaS
    tlen: paragas | \ www.paragas.glt.pl
    paragas na gmail com (__)_)


  • 16. Data: 2006-09-05 22:48:12
    Temat: Re: Riksza to rower?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    PaRaGaS wrote:

    > Wiesz, produkowane są samochody które dopuszczone są do ruchu jako
    > skutery, i do prowadzenia ich wystarczy karta rowerowa.
    > Osiągają zdaje się max 50km/h i raczej nie wożą więcej niż 2 osób :)

    Tak wielu bzdur w tylko 2 zdaniach chyba nikt by nie zmieścił...

    Primo: jak samochód, to samochód. No, ale powiedzmy, że miałeś na myśli
    znaczenie potoczne (4 koła i kabina), a nie kodeksowy "samochód osobowy".

    Secundo: prawo o ruchu drogowym nie rozróżnia "fasonów" pojazdów - stąd
    nie ma takich kategorii jak "skuter". Skutery występują w różnych
    wersjach i bywają motorowery z nadwoziem typu skuterowego jak i
    motocykle o takiej konstrukcji. Jednak żaden z nich na pewno nie będzie
    przypominać "samochodu".

    Tertio: owszem, są mini-samochodziki, które dostają homologację na
    _motorower_, ale do ich kierowania potrzebna jest karta _motorowerowa_
    (lub dowolne prawo jazdy bądź skończone 18 lat).

    Quatro: w Polsce motorowery nie powinny być w stanie przekraczać 45km/h.


  • 17. Data: 2006-09-06 08:42:53
    Temat: Re: Riksza to rower?
    Od: Shreek <p...@M...onet.pl>

    Jasko Bartnik napisał(a):

    > Ok, jestem w kolku naukowym i planujemy zrobic pojazd, ktory bedzie
    > magazynowal energie wytworzona w skutek pedalowania. Pozniej trafia ona
    > do ukladu napedowego przedniej i tylniej osi (pojazd jest dwusladowy).
    > Moze zdarzyc sie sytuacja, ze osoba, ktora siedziala w tym pojezdzie
    > wczesniej naladowala calkowicie akumulator i ta, ktora siedzi w nim
    > obecnie zeby jechac pedalowac nie musi. Czy w tym momencie ten pojazd
    > nie jest juz rowerem?

    Pojazd już nie jest rowerem.
    W ten sposób to można by samochód pod definicję roweru podciągnąć:
    - wydobywam ropę wiertnicami napędzanymi kieratem z ludźmi
    - reszta procesu odbywa się również w fabrykach gdzie energię pozyskuje
    się z siły ludzkich mięśni...

    :-)


    --
    M.
    GG: 1119311

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1