eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozwalczanie szkodnikow a ustawa o ochronie zwierzat :)Re: zwalczanie szkodnikow a ustawa o ochronie zwierzat :)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "Jerzy Glizda" <m...@m...ma>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: zwalczanie szkodnikow a ustawa o ochronie zwierzat :)
    Date: Wed, 05 Sep 2007 08:55:09 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 41
    Message-ID: <o...@k...symfonia.pl>
    References: <7...@n...lechistan.com>
    NNTP-Posting-Host: 87.204.12.59
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1188975346 6910 87.204.12.59 (5 Sep 2007 06:55:46 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 5 Sep 2007 06:55:46 +0000 (UTC)
    X-Sender: JoKxDU0zdHtl0S9okrMKYjHk7Gr20M7n
    User-Agent: Opera Mail/9.23 (Win32)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:484583
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia 05-09-2007 niejaki Andrzej Lawa oznajmił:

    > Ave!
    >
    > Padnę ze śmiechu - no, chyba że ktoś mi wytłumaczy, że jednak gdzieś
    > jakiś przepis pozwala na np. eksterminację szkodników (typu szczury,
    > myszy) na własnym terenie ;)
    >
    > Bo z tego co widzę w ustawie o ochronie zwierząt to nijak mi nie wolno -
    > no, chyba że to "potrzeba gospodarcza" (ale jak?) - bo w przypadku
    > "konieczności sanitarnej" to trzeba najpierw poszukać właściciela (kto
    > jest właścicielem przybłąkanej myszy polnej? gmina? ;) ), a jak się nie
    > znajdzie - trzeba uzyskać "papier" od weterynarza :)
    >
    > No i zanim rozstawi się pułapki trzeba koniecznie sprawdzić, czy aby w
    > okolicy nie ma żadnej myszy w zaawansowanej ciąży, bo wtedy zabić w
    > ogóle nie wolno :)
    >
    > Przy okazji ubawiło mnie to, że tradycyjne wyprawy ojca z synem na ryby
    > stały się nielegalne: ryba to zwierzę i to kręgowe - a art. 34 ust. 4
    > punkt 2 stanowczo zabrania udziału dzieci w zabijaniu takich zwierząt.
    >
    > Czy mi się wydaje, czy ktoś lekko przeholował z dobrymi intencjami?

    Spokojnie, przecież intencją ustawodawcy była ochrona piesków i kotków.
    Ryby są obślizłe, zimne i niefajne, więc mało kto się o ich "prawa" upomni.
    Sczury są brzydkie, szybko uciakają i powodują odruchy wzdrygania.
    Za to kotek i piesek mają fajne futerka i ładne patrzałki i w ogóle są
    milusie.
    To tacy prawie ludzie - członkowie rodziny.
    W imię ich komfortu powszechnie akceptowana jest zbiorowa eksterminacja
    wszy i pcheł środkami chemicznymi masowego rażenia.
    Świnki nie są już aż tak fajne. Leżą w gnoju, śmierdzą i chrumkają, więc
    co prawda najlepiej w warunkach bezstresowych, ale powszechnie zezwala się
    na ich mordy i zjadanie ich zwłok.
    Niektórzy wywrotowcy twierdzą, że taka świnka inteligentniejsza jest od
    pieska. No ale zazwyczaj jednak nie staje się Pusią ani Mikusiem, raczej
    ich pożywieniem z puszki - zapewne przez zbyt szorstką sierść.

    --
    glyzda

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1