eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozostałem oszukany - jak dochodzic praw › Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw
  • Data: 2007-10-26 08:55:36
    Temat: Re: zostałem oszukany - jak dochodzic praw
    Od: "mecenas" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Aleksander" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:ffs5j6$sa1$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > witam
    >
    > Potrzebuję, pomocy, prawnej, medialnej, może służb specjalnych, sam nie
    > wiem jak to rozgryźć i jak się do tego zabrać.
    > Od znanej międzynarodowej firmy dostałem swego czasu autoryzację na
    > wykonywanie dla niej usług typu naprawy gwarancyjne, handel,
    > przedstawicielstwo itp.
    > Jak sprytnie w takich sytuacjach robią, rozliczenia były przez pośrednika
    > i umowa też.
    > Ten pośrednik był jakby ich przedstawicielem - hurtownikiem w tych
    > sprawach.
    > Sama autoryzacja była jednak bezpośrednio od głównej firmy.
    > A teraz sedno:
    > po wielu latach współpracy, gdy nie było żadnych uwag ani technicznych,,
    > ani merytorycznych, wypowiedziano mi autoryzację, motywując potrzebą
    > zmniejszenia ilości takich firm - punktów jak mój.
    > Przez te lata dużo zainwestowałem w narzędzia, wyposażenie, punkt obrósł w
    > tradycję.
    > Próbowałem się dogadać, ale zdanie o zmniejszeniu ilości punktów,
    > przedstawiona przez szefa działu autoryzacji było nie do ruszenia.
    > Minęło kilka miesięcy i.... jak się okazało w moje miejsce dostał
    > autoryzację ktoś inny. I to nie przypadkowy, tylko były mój pracownik,
    > który jeszcze za czasów mojej autoryzacji odszedł zwolnił się i otworzył
    > swoją działalność. Cała argumentacja przy zabieraniu autoryzacji o
    > zmniejszaniu ilości punktów jest zatem fikcją.
    >
    > Potrzebuję pomocy, porady, a może nawet bym opublikował jak to wielkie
    > zagraniczne firmy, wchodzą w układy korupcyjne, bo gdyby nie miał ktoś
    > interesu to by nie zabierał mi autoryzacji i dawał innemu tylko dla samego
    > faktu.
    > Może można by wytoczyć jakąś sprawę sądową?? Chętnie podzielę się
    > odszkodowaniem, z dobrym dociekliwym prawnikiem, wnikliwym dziennikarzem,
    > redaktorem.
    > Ja poniosłem olbrzymie straty tylko dlatego, a ktoś musiał mieć w tym
    > interes, zapewne ten kierownik działu autoryzacji.
    >
    > Proszę o wszelkie sugestie podpowiedzi jak ugryźć takie nieuczciwości
    > występujące w gospodarce.

    Trzeba było korzystać z pomocy prawnej przed podpisaniem umowy, a nie po.
    Żyjesz i nie widzisz jak sie takie sprawy załatwai na Zachodzie ( w Polsce
    też juz to się dzieje), najpierw z projktem umowy do prawnika, a później do
    kontrahenta.
    Zapisać to DUŻYMI LITERAMI i wywiesić na drzwiach.

    Pozdrawiam.
    Michał
    PS.
    Ktoś nazwie to mądrowaniem się ale mądry Polak po szkodzie, a dlaczego nie
    przed.
    Obecnie to masz nikłe szanse na wygranie sprawy.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1