eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoznowu ten rutkowski (detektyw) › Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
  • Data: 2006-03-26 14:54:35
    Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemek R. napisał(a):

    >> No, ale napastnik powie, że to nieprawda, bo on chciał tylko Biblie z
    >> ofiara postudiować... A słowo napastnika święte jest, bo przecież on
    >> nie ma interesu w tym, żeby ofierze grozić..
    >
    > ma interes, podobnie jak ofiara. 'Zestaw michnika' sie klania.
    > Kosztuje grosze.

    To miała być ironia...
    >
    >
    >> Co potwierdza ? Że ich widział?
    >
    > tak

    Widzial ich razem, to o niczym nie świadczy.
    >
    >>Czy że ofiara miała nóż przy gardle?
    >
    > nie, to juz z zeznan ofiary przestestwa

    Więc świadek, jeśli nie widział, to nie zezna, że widział

    >> karalna..." To ja napastnika puszkuję( o ile nie przedstawi mi
    >> dowodu, że był w tym czasie zupełnie gdzie indziej, albo pan X nie
    >> okaze sie "świadkiem", a nie świadkiem).
    >
    > nie przsdtwail dowodu ani rzekomy napastnik (przeciw ktoremu sie toczy
    > sprawa) ani ofiara, masz tylko jej zezanie, biedna przestraszona do
    > CIebie przybiega i mowi co wyzej. Co robisz?

    Ideałem byłoby do czasu wyjaśnienia sprawy odizolować ich od siebie,
    albo zapewnic potencjalnej ofierze opiekę policji. ZTCW jeśli istnieja
    podejrzenia co do tego, że napastnik* może mataczyć, to się go zamyka w
    areszcie.
    * być moze napastnik ma podobne sprawy za uszami, jest znany policji i
    istnieje uzasadnione przypuszczenie, ze ofiara nie kłamie.
    --
    Pozdrawiam
    Justyna

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1