eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoznak osiedlowy i zakaz parkowania › Re: znak osiedlowy i zakaz parkowania
  • Data: 2008-08-13 22:12:26
    Temat: Re: znak osiedlowy i zakaz parkowania
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0808132300560.3808@quad...

    >> Pod cokolwiek by nie podchodziło, to masz parwo sobie tego roszczenia
    >> przed sadem dochodzić.
    > Jestem pewien, że nie zajrzałeś co w podanym art. KC zapisali.
    > Wiesz jak działa ZASTAW?

    No :-) Potrzebna jest umowa zastawu. pewnie chodziło Ci o prawo
    zatrzymania - art. 461. Zacytuję więc:

    §1. Zobowiązany do wydania cudzej rzeczy może ją zatrzymać aż do chwili
    zaspokojenia lub zabezpieczenia przysługujących mu roszczeń o zwrot
    nakładów na rzecz oraz roszczeń o naprawienie szkody przez rzecz
    wyrządzonej (prawo zatrzymania).
    § 2. Przepisu powyższego nie stosuje się, gdy obowiązek wydania rzeczy
    wynika z czynu niedozwolonego albo gdy chodzi o zwrot rzeczy wynajętych,
    wydzierżawionych lub użyczonych.

    No i moim zdaniem ten przepis zastosowania mieć nie będzie. nakładów na
    pojazd stojący na zatoczce, to właściciel terenu pod nią żadnych nie
    poniósł - zasadniczo. Szkody przeważnie pojazd również nie powoduje.

    >>> Najpierw dodaj, że tam było oznakowanie, że za zaparkowanie na tym
    >>> podwórku jest opłata 100 zł. I że samochód parkował, a nie "wjechał".
    >>
    >> Niech nawet będzie na Twoich zasadach. I co dalej? Uważasz, że masz
    >> prawo komuś tens samochód ukraść?
    >
    > Przecież go NIE KRADNIE!
    > Bierze W ZASTAW.
    > Zacytuję inny ciekawy przepis:
    > http://prawo-nieruchomości.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html
    > +++
    > Art. 307
    > § 1. Do ustanowienia zastawu potrzebna jest umowa między właœcicielem
    > a wierzycielem oraz, z zastrzeżeniem wyjštków w ustawie przewidzianych,
    > wydanie rzeczy wierzycielowi albo osobie trzeciej, na którš strony się
    > zgodziły.
    > ---
    >
    > Jeśli jednak USTAWA ustanawia zastaw, to jak z wydaniem i umową?
    > IMVHO - nie trzeba.
    > "nie zapłacisz - nie wydam".

    Pewny jesteś, że nie myślałeś o prawie zatrzymania? Bo jakoś nie za bardzo
    widzę tę umowę zastawu zawartą jak rozumiem w sposób dorozumiany poprzez
    pozostawienie samochodu na cudzej zatoczce.
    >
    >>> Próbujesz przekręcic nieadekwatnym przykładem:
    >>> - że za "sam wjazd" (bez faktycznego parkowania)
    >>> - że bez oznakowania
    >> Bo moim zdaniem to akurat nic nie zmienia.
    > Moim o tyle, że inaczej nie można mówić o najmie, czyli (zmienia)
    > bardzo dużo.

    Ja tego w ogóle bym w kategoriach jakiegoś najmu nie rozpatrywał. Wróćmy do
    sytuacji wyjściowej, czyli zatoczki z tablicą, że postój na niej kosztuje
    100 zł. Stając samochodem na zatoczce moim zdaniem nie wynajmuję nic, a
    jedynie naruszam czyjąś własność. Czyli gościowi przysługuje po prostu
    odszkodowanie. Odszkodowania nie można sobie ustanawiać tabliczką. To tak,
    jakby właściciel sadu ustawi tabliczkę, że wejście do sadu kosztuje 1000 zł
    i potem na ową tabliczkę próbował się przed sądem jak na umowę powoływać.
    Bo przecież wchodząc złodziej się na to godził.

    Pomijam już fakt, że ja nie mam obowiązku jako kierujący czytać wszystkich
    reklam przy drodze i na tym parkingu powinien stać znak "P" z dopiskiem
    płatny i ewentualną ceną na tabliczce pod nim. Inaczej, to ta tabliczka ma
    taką samą moc, jak plakat.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1