> sprzedaje kawalek gruntu ktorego jestem wlascicielem.
> Kupujacy w umowie przedwstepnej chce zawrzec pewne dyskusyjne zapisy.
> Zrozumiale jest ze kazdy stara sie zabezpieczyc swoje interesy, ale ...
> Co sadzicie o klauzulach jak:
> "wada ukryta nietruchomosci"

A jaką grunt może mieć wadę ukrytą? Zanieczyszczenia ziemi, wód gruntowych,
zakopane odpady? Trochę bez sensu. Oczywiście jezeli nieruchomośc ma ukrytą
"wadę prawną" - obciążona hipoteka taki zapis nie uchroni Cie przed zwrotnym
roszczeniem kupujacego z tego tytułu, że musiał hipoteke spłacić lub np.
komornik mu nieruchomość zlicytował.

> "w przypadku istnienia podmiotow uprawnionych do pierwokupu"

Niech będzie. Dla Ciebie bez znaczenia, jak się taki organ uprawniony do
pierwokupu znajdzie i tak musi Ci zapłacić cenę z umowy przedwstepnej z
kupujacym. Przeczytaj jednak cały paragraf, co ma być w przypadku gdy
podmiot uprawniony do pierwokupu się znajdzie? jakaś kara umowna?

> "w przypadku ujawnienia zmian w planie zagospodarowania przestrzennego"
> itp.
> Generalnie nie mam nic do ukrycia, ale nie moge odpowiadac za zmiane planu
> zagospodarowania przestrzennego w kraju za 10 lat!!!

Pewnie znów jakaś kara umowna? Kupujacy zna plan zagospodarowania na dzień
dzisiejszy? A może planu nie ma i kupujący chce się zabezpieczyć, gdyby
powstał niekorzystny dla niego? Niech wyraźnie w umowie oświadczy że z
planem się zapozna, a jezeli nie ma planu sprawdź czy nie ma studiów
uwarunkowań i zagospodarowania terenu, ew decyzji o warunkach zabudowy. A
zresztą co to za grunt - rolny, lesny, budowlany, działka siedliskowa?