W dniu 01.11.2021 o 13:18, Robert Tomasik pisze:

> Zasadniczo należałoby przede wszystkim oddzielić ludzi chcących tym
> ludziom nieść pomoc humanitarną, czyli dostarczać środków do przeżycia
> czy zgodnej z prawem pomocy prawnej od oszołomów chcących tym ludziom
> pomóc poprzez ułatwienie im nielegalnego przekroczenia granicy i
> dostarczenie do Niemiec.
>
> Tych pierwszych bym nie karał,

Łaskawca... rzesz jego mać.
Od kiedy pomoc humanitarna jest karana?

> nawet jeśli faktycznie na jakimś etapie
> przegną.

Jak się przegina podając komuś głodnemu jedzenie?
Czy danie koca zmarzniętemu w lesie dziecku, to już przegięcie, czy
dopiero śpiwór na 0 do -15C?

> Tych drugich bym karał z całą surowością, bo pośrednio są
> powodem tego, że tym ludziom trzeba pomagać. Gdyby nie możliwość
> dostania się poprzez nielegalne przekroczeni granicy do Niemiec, to nikt
> by w tych lasach tam nie koczował i nie umierał.

A ja z całą surowością bym karał oszołomów, którzy ubzdurali sobie, że
mają prawo decydować który człowiek może, a który nie może gdzieś
pojechać, tylko dlatego, bo miał pecha urodzić się nie tam gdzie trzeba.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr