eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozaatakował mnie piesRe: zaatakował mnie pies
  • Data: 2005-02-11 14:57:14
    Temat: Re: zaatakował mnie pies
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Wisial Ci kiedys taki piesek na raczce? Jak sie tak na pieskach znasz to
    > powiedz jaki nacisk potrafi taki piesek wytworzyc swoja grzeczna mordka.

    czytales pierwszy post?


    >
    > Z pewnych powodow niektore rasy uznaje sie za niebepieczne. Ty
    wszystkimi
    > swoimi wypowiedziami starasz sie temu zaprzeczyc.


    a widziales te liste? Prawdopodobnie tworzylo ja cos pochodnego
    zalozyciela watku.


    Pojdz sobie kiedys na
    > spacer z malym psem i zobacz jakie to przyjemne gdy musisz go zaslonic
    > wlasnym cialem przed takimi malymi niegroznymi pieskami ktore zawsze
    chodza
    > w kagancu i na smyczy...

    akurat to te male psy sie najczesciej pluja,


    ja mialem przyjemnosc jeszcze w podstawowce - na szczescie
    > piesek zostal uziemiony przez innych ludzi bo mial duze szanse zrobic mi
    > wieksza krzywde. No ale to pewnie byla moja wina bo probowalem uciec, a
    nie
    > tak jak napisal ktos w watku udawac, ze chce sie z pieskiem pobawic.

    jak probowales uciekac to nic dziwnego, ze Cie gonil


    >
    > Czlowiek wszedl w droge psu? Jak piesek sie zdenerwowal to czlowiek
    > powinien jeszcze poniesc koszty zwierzecego psychologa?


    Park, noc, 2 metrowy czlowiek, kazdy moze sie zdenerwowac, ponadtwo ugryzl
    go wlape tylko,
    wiec nie przesadzaj. Jak ktos slusznie zauwazyl gdyby taki pies (jezeli to
    byla ta rasa) chcial
    go zatakowac to juz by reki nie mial.

    P.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1