eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowzor umowy a prawa autorskieRe: wzor umowy a prawa autorskie
  • Data: 2010-09-10 10:35:15
    Temat: Re: wzor umowy a prawa autorskie
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-09-10 12:08, Maddy pisze:

    [...]
    > Czy jeżeli się napisze to samo własnymi słowami (sporo sformułowań
    > będzie identycznych, w końcu na ile sposobów można powiedzieć "termin
    > płatności" albo "okres gwarancji" i po co w ogóle się wysilać na jakieś
    > niestandardowe określenia, które tylko mogą prowadzić do nieporozumień)
    > to się naruszyło prawa autorskie?
    > A jeżeli wykorzysta się tekst lub jego część (np niektóre sprawy są
    > "ładnie ujęte " i od dawna biedziłam się, żeby coś takiego/podobnego
    > zapisać zwięźle i w sposób nie pozostawiający wątpliwości) a zmieni
    > postanowienia?
    > I pomińmy absurdalny przypadek, kiedy przepisujący powtarza błędy
    > językowe albo składniowe - taka głupota powinna być karalna sama w sobie.
    >
    > I podstawowa sprawa - czy autor tej unikalnej, w skali populacji
    > władającej dany językiem, umowy jest w stanie dowieść swojego autorstwa?
    > Czy jest go w ogóle pewien? Może nieświadomie kopiuje co kiedyś
    > usłyszał/przeczytał?
    > Dziesiątki niespełnionych kompozytorów porzuciło marzenia o karierze,
    > gdy zorientowali się, że właśnie skomponowali stara melodię ludowa,
    > tylko w ciut innej aranżacji, albo napisali piosenkę którą jak sie
    > okazuje, raz, parę lat temu słyszeli w węgierskim radiu jak byli nad
    > Balatonem na wakacjach (historia autentyczna z moje szkoły muzycznej -
    > kolega "skomponował" utwór Omegi w wersji na wiolonczelę i przez prawie
    > miesiąc chodził otoczony podziwem innych uczniów, aż trafił na kogoś kto
    > przez przypadek tą piosenkę znał w oryginale).

    Ale w tym momencie skreśliłaś całe Prawo autorskie, które w dość zwięzły
    sposób opisuje, co NIE JEST jego przedmiotem. Pozostaje tylko ustalić,
    czy dana umowa nie jest przypadkiem dokumentem urzędowym, a wszelkie
    inne wątpliwości rozstrzygać tak samo, jak w przypadku artykułów,
    wierszy czy tekstów piosenek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1