eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowysoce uciążliwy sąsiad - co można zrobić? › Re: wysoce uciążliwy sąsiad - co można zrobić?
  • Data: 2010-08-10 08:53:14
    Temat: Re: wysoce uciążliwy sąsiad - co można zrobić?
    Od: Rafał <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10.08.2010 10:00, inner continental pisze:
    > On Aug 10, 8:54 am, Rafał<r...@o...pl> wrote:
    >
    >>> Proszę, zrozumcie, nie chcemy się tutaj uwikłać w polemikę na temat
    >>> jak on przechowuje i w jaki sposób. Zresztą w razie kontroli on sobie
    >>> ów sposób "na chwilę" zmieni.
    >>> Chodzi nam o EFEKT, że nie da się wytrzymać! Czy to nie wystarczy?
    >>
    >> Dlatego właśnie należy wezwać straż pożarną na akcje.
    >> Jak pójdziesz do sądu, czy wezwiesz specjalistę, rzeczoznawce do
    >> ocenienia sytuacji, to oni się będą musieli dogadać co do terminu
    >> wizyty, a wtedy to na pewno będzie wszystko zgodnie z przepisami.
    >
    > Ale czy on w ogóle ma obowiązek straż WPUSZCZAĆ na swój teren?
    > Podbnoż "jesli nie ma pożaru" to straż nie ma prawa wkroczyć bez
    > pozwolenia właściciela...
    > Straż przyjedzie i co zrobi? Żeby chociaz mieli przy sobie jakąś
    > aparaturę do drobiazgowej analizy składu chemicznego powietrza...
    >

    No to teraz trzeba by sobie zadać pytanie czy zagrożenie jest realne,
    czy może jest to Twoje subiektywne odczucie?
    Straż pożarna nie jest tylko od gaszenia pożarów, przy zgłoszeniu trzeba
    podać że to idzie o jakieś skażenie, żeby przyjechał samochód "chemiczny".
    Jeżeli jest to tylko subiektywne odczucie, a z zewnątrz nic nie widać to
    może było by trzeba dorobić nieco dramaturgii.. Nie mówię tu o sabotażu,
    bo to może się źle skończyć, ale jak by zebrać grupkę osób, wykonać
    kilka telefonów w zbliżonym czasie, zebrać świadków, powiedzieć że to
    się nagle pojawiło bo jakaś wichura była, bo deszcz coś podmył..
    Jeżeli jest zagrożenie to muszą zareagować.

    Można również przyuważyć czy w okolicy nie ma jakiś kataklizmów,
    powodzi, pożarów, wybrać moment kiedy strażacy się nudzą i podjadą z
    braku "lepszych" zajęć.

    Z drugiej strony, jeżeli nie chcesz dorabiać tej dramaturgii, bądź
    obawiasz się że jednak Twoja opinia na temat tego smrodu może być zbyt
    przeczulona, możesz podjechać do strażaków i im wszystko opisać i
    zapytać co z tym zrobić. Porozmawiać na spokojnie, zaproponować przyjazd
    w wolnym czasie...

    P.S. Wiesz coś na temat tego co jest tam składowane? jak to wygląda, jak
    pachnie(śmierdzi)? w czym to jest składowane? w jakich pojemnikach? w
    jakim pomieszczeniu?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1