eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek w autobusie miejskimRe: wypadek w autobusie miejskim
  • Data: 2005-02-07 15:56:06
    Temat: Re: wypadek w autobusie miejskim
    Od: "Maverick31" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Ja nie napisalem, ze nie nalezy sie odszkodowanie ale kwestia dyskusyjna
    jest sposob w jaki sie zalatwia te sprawe.

    Generalnie porocedura wyglada tak:
    1. Zdarzenie
    2. Zawiadomienie obslugi pojazdu nawet o tych niewielkich obrazeniach pt.
    otarcie naskorka i nie ma co dywagowac na temat czy rozbity nos jest czy nie
    jest powodem do wezwania sluzb wlasciwych.
    3. Policja i Pogotowie oraz Nadzor Ruchu
    4. Zadanie odszkodowania od przewoznika na pismie.

    Wszystkjo pisemnie oczywiscie bo nie ma co liczyc na twarz i tu sie zgadzam.

    Co do postow o tresci

    >Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki napisal:
    >Co więcej można wywodzić przeciwnie: kierowca, wiedząc że w autobusie
    >stoją ludzie powinien rozwijać taką prędkość jaka by mu umożliwiała
    >spokojniejsze zahamowanie przed przeszkodą. Zwłaszcza jeśli na przykład
    >fragment drogi na którym doszło do wypadku był oznaczony właściwym
    >znakiem ostrzegawczym.

    Czyli predkosc zerowa bo prawa fizyki jak na razie sie nie zmienily;) A tak
    serio to slyszales kiedys o stanie wyzszej koniecznosci ?? Mysle, ze tu
    mialby takowy zastosowanie. W tej chwili mozemy dywagowac co by bylo gdyby a
    w chwili zdarzenia kierujacy podejmuje decyzje no i dochodzenie czy lagodne
    hamowanie przynioslo by skutek czy nie to tak jakby oczekiwac od kierowcy
    zdolnosci jasnowidzenia. Rownie dobrze mozna by zalozyc, ze ziemia jest
    plaska.
    A czy ten odcinek jest oznaczony tym znakiem ??

    >Stasio Podróżnik napisal:
    >Co do KC mają procedury wewnetrzne jakiejs spółeczki ??

    Ano to, ze przepisy Prawa przewozowego obliguja przewoznika do zrobienia
    regulaminu przewozow, ktory jest jednolity dla wszystkich pasazerow. Pasazer
    z kolei jest zobowiazany do ich przestrzegania chocby z uwagi na to, ze
    znajduje sie na terenie przewoznika i podpisal z nim umowe na usluge
    przewozu zajmujac miejsce w pojezdzie. W tym przypadku wykazanie, ze pasazer
    zlamal zapis regulaminu albo go nie zlamal moze byc kluczowym faktem i wbrew
    pozorom nietrudno to wykazac.

    >Robert Tomasik napisal:
    >Tym bardziej kierowca po stwierdzeniu zdarzenia powinien nie
    >kontynuować jazdy tylko wezwać Policję i Pogotowie.

    Tu sie zgadzam w calej rozciaglosci.


    >Znane są przypadki ludzi uciekających z odciętymi
    >nogami. Tak więc coś takiego, jak złamana ręka, która na początku nie boli,
    >to nie jest jakaś straszna dziwota.

    Mozna by bylo oswiadczyc ze reka nie boli ale czy mozna by udowodnic ze reka
    doznala urazu podczas zdarzenia to inna sprawa.

    >Stasio Podróżnik
    >Ze mam byc specjalistą i ocenic, ze doznalem wstrzasu mozgu ?
    >Mimo wstepnie brakow objawow ?????

    Nie i dlatego zawiadamiajac obsluge pojazdu ona ( obsluga) jest zobowiazana
    do wezwania stosownych Sluzb Ratowniczych.

    Pozdrawiam Maver








Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1