eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowizerunek znanej osobyRe: wizerunek znanej osoby
  • Data: 2007-06-27 09:58:46
    Temat: Re: wizerunek znanej osoby
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 24 Jun 2007, IzaD wrote:

    > nie
    > chodziło mi o technikę wykonania figurki, co o fakt, że wykonana figurka jest w
    > moim mniemaniu dziełem sztuki(jak na przykład obraz, portret, popiersie) dla
    > którego inspiracją była znana postać . Jeżeli namaluję (a całkiem nieźle
    > potrafię) obraz aktora to jest to dzieło sztuki,
    > moge go sprzedac i nikt się nie przyczepi,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > ale jeżeli go zwielokrotnię np. wykonam w drukarni 10000 egz
    > reprodukcji a w tym wypadku UWAGA wykorzystuję technologię, która nie wchodzi w
    > skład procesu twórczego gdy powstaje sam obraz ale służy powieleniu już
    > istniejacego dzieła, to wiadomo, że robię komercje, produkcję i handluje na dużą
    > skalę.

    Przepraszam, a co za różnica?
    Skąd Twoja pewność, że nikt się nie przyczepi obrazu, jak będzie
    on w jednym egzemplarzu, jeśliby MÓGŁ się przyczepić jakby było
    ich 1000?

    Spytam inaczej: a będzie różnica miedzy wykonaniem zdjęcia a wykonaniem
    obrazu? :)
    Albo wykonaniem jednej sztuki obrazu (albo jednego egzamplarza zdjęcia)
    bądź powieleniem ich powiedzmy w 1000 egzemplarzach?
    Piję do tego, że dyskusje o zdjęciach znajdziesz w dużym wyborze w archiwach
    tej grupy oraz p.r.foto (i .foto.cyfrowa).

    IMHO - w złe miejsce patrzysz.
    Nie jest ważne "ile sztuk zrobisz" i czy "technologia" jest jednostkowa
    czy masowa.

    Z p. widzenia P.A. (w tym ochrony wizerunku) ważne jest co zrobisz
    z utworem (lub wizerunkiem).

    I w P.A. są wymienione takie "pola eksploatacji" (tak to się mądrze
    nazywa), które są nazwane:
    - publikacją
    - rozpowszechnianiem

    Jest jeszcze coś takiego (też "poletko" :)) jak:
    - dozwolony użytek własny.


    Posiadanie jednego obrazu nie przesądza o niczym.

    Możesz np. ten jeden jedyny istniejący egzemplarz powiesić gdzieś
    w miejscu publicznym, dajmy na to przed wejściem do najruchliwszego
    dworca w mieście, prawda?

    Tak samo istnienie 1000 egzemplarzy o niczym nie przesądza.
    Jak mam zdjęcie dajmy na to w "postaci elektronicznej", nawet
    załóżmy że czyjeś "ściągnięte z Internetu" (legalnie, autor wystawił)
    i sobie zrobię 1327 kopii zapasowych w różnych katalogach na
    harddysku - to coś zmieni?

    > Moje pytanie bierze sie z tego, że ja swoje figurki wykonuje w technice,
    > która pozwala wykonac pewna skończoną ilośc egzemplarzy ( ok. 20 egz max.)

    ...i chcesz, aby TO warunkowało jakoś prawo do publicznego pokazywania
    na przykład? Jakoś nie mam pomysłu :)

    > twórczego a nie przemysłowej reprodukcji. jako artysta mam prawo sprzedawać
    > swoje dzieła nawet jeżeli są inspirowane przez zupełnie prywatną osobę i bez jej
    > wiedzy ją obrazują, jak zrobie jedno to nikt mi nic nie zrobi,

    Z okazji *samego zrobienia dzieła*?
    No nie.
    Chwilowo nikt nie umie podać przepisu pozwalającego karać za samo
    wykonanie "utworu", jeśli przy okazji nie narusza ono innych
    przepisów.
    Jak Ci ktoś zdjęcie zrobi (on jako osoba prywatna) to też nic mu nie
    zrobisz, również jak to będzie "bez Twojej wiedzy".

    A całkiem osobna sprawa, to pytanie czy dany wizerunek danej osoby może
    być publicznie prezentowany :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1