eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowarta - odszkodowanie › Re: warta - odszkodowanie
  • Data: 2003-11-06 16:55:26
    Temat: Re: warta - odszkodowanie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Bo faktycznie bez znaczenia. Jeśli prędkość oceniał na podstawie zdjęć, to
    wziął pod uwagę energię konieczną do spowodowania takiego, a nie innego
    odkształcenia karoserii. Są odpowiednie tabele. A więc wówczas obliczył
    prędkość Twojego samochodu w chwili uderzenia w adwersarza. Później, to
    siły hamowania są znikomo małe z siłą przeciwstawianą przez gniecioną
    karoserię samochodu i można bez większego błędu je pominąć. Argumentem na
    to, że Twoja prędkość była mniejsza było by na przykład znaczne
    skorodowanie samochodów biorących w kolizji. Biegły na podstawie zdjęć nie
    miał możliwości tego zobaczyć. A oczywistym jest, że skorodowane nadwozie
    wymaga mniejszej energii do spowodowania danych uszkodzeń, niż nowe.

    Ad rem. Czy Ty swoją karę otrzymałeś w osobnym postępowaniu, co adwersarz?
    Jeśli nie, to rozumowanie Twoje nie jest ścisłe. Jeśli prokuratura
    skierowała akt oskarżenia przeciwko Tobie i Twojemu adwersarzowi o
    spowodowanie kolizji i obydwaj zostaliście uznani winnymi, to ponosicie
    współwinę. Twoje rozumowanie byłoby słuszne, jeśli były dwa postępowania.
    Jedno przeciwko Twojemu adwersarzowi o spowodowanie wypadku, a drugie
    przeciwko Tobie o przekroczenie prędkości.

    Sąd nie mógłby Cię ukarać za przekroczenie prędkości, jeśli prokurator
    oskarżał o spowodowanie wypadku. Taki wyrok moim zdaniem z łatwością
    byłoby można obalić, albowiem to już nie drobna korekta kwalifikacji
    prawnej tylko wydanie orzeczenia w całkiem odmiennej sprawi. W Polsce
    obowiązuje zasada skargowości. Sąd nie może z urzędu nagle dowiedziawszy
    się o popełnieniu przez oskarżonego innego, niż zarzucany mu czyn
    przestępstwa skazać go niejako przy okazji również i za tamto
    przestępstwo. Zresztą różna wysokość kary niekoniecznie musi być wynikiem
    dysproporcji w winie za spowodowanie wypadku. Wysokość kary ustala się
    również na podstawie innych przesłanek. Poczytaj sobie o tym w kpk, ale
    suchy przepis to za mało i musiałbyś przeczytać to z jakiejś książki.

    Obrazowo: w wypadku potracenia pieszego zupełnie inną karę dostanie stara
    babcia, która wlazła pod samochód na czerwonym świetle bo może w ogóle
    tego światła i nie widziała, a zupełnie inną młody mężczyzna, któremu się
    nie chciało czekać na zmianę świateł i przebiegał na czerwonym. A przecież
    z punktu widzenia winy jest ona taka sama.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1