eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawouzycie broni - czy mial prawo - dlugieRe: uzycie broni - czy mial prawo - dlugie
  • Data: 2002-01-24 10:39:51
    Temat: Re: uzycie broni - czy mial prawo - dlugie
    Od: Janusz 'Kali' Kaliszczak <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maciek Leszczynski wrote:
    >
    > > Wiadomo... dobrze ulozonemu mozna ufac. ale prawo to prawo.
    > > Na smyczy musi byc, obojetnie czy ulozony czy nie.
    >
    > jezeli ktos mnie skarze za swobodne puszczanie psa to teoretycznie moge sie powolac
    na prawo
    > miedzynarodowe,
    > bo w Polsce nie ma wydzielonych miejsc dla psow.
    > a'propos: w tym lesie trudno o psa na smyczy (nikt tego przepisu nie przestrzega).

    Ale wlasnie w lesie nie powinno sie tym bardziej spuszczac psa. Masz
    gwarancje, ze jak mu zajac przeleci przed nosem, to on go nie skłusuje ?

    > ten koles pozniej sie tlumaczyl ze nie mielismy psa na smyczy tyle tylko ze on tez
    nie. chcial nas nawet
    > oskarzac o to ze chodzimy z psem bez smyczy. ciekawy jest tez fakt ze po incydencie
    my swojego wzielismy
    > na smycz a ten 'burak' nie mimo naszych prosb - jego pies co chwila zblizal sie do
    naszego. jak
    > wytlumaczyc jego zachowanie?

    To to fakt. Ty moim zdaniem miales wieksze prawo sie burzyc niz on. No
    ale pomimo wszystko nie powinienes byl chodzic bez smyczy.

    Mialem kiedys rottweilerke. Spuszczalem ja czasem na lace bez smyczy,
    ale zawsze wtedy w kagancu a i to jedynie kiedy nie bylo ludzi wokolo
    (wiedzialem, ze ludzie sie boja duzych psow). Widzac, ze zbliza sie ktos
    trzymalem pas za obroze, albo zapinalem smycz. A w lesie... no coz.
    Przyznaje ze czasem spuszczalem. Ale tylko do momentu kiedy kiedys mi
    pogonila za dzikiem. Ledwie co ja odwolalem.

    >
    > > "Za pieniądze kupisz dobrego psa, ale nie kupisz za nie merdania jego
    > > ogona."
    >
    > moj merda caly czas - az mnie to wkurza ;-)

    Moj tez :) Teraz mamy Westiego :) Taki maly kanapowiec, ale terrier
    czyli wielki pies w malym cialku :)
    Merda jakby mial nakrecany ogon a piesczoch taki, ze hej :)

    --
    Janusz 'Kali' Kaliszczak........mailto:k...@w...pl mailto:k...@w...pl
    "Za pieniądze kupisz dobrego psa, ale nie kupisz za nie merdania jego
    ogona."

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1