eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawotekst w interneci a prawoRe: tekst w interneci a prawo
  • Data: 2007-02-26 09:14:12
    Temat: Re: tekst w interneci a prawo
    Od: m...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > m...@p...onet.pl wrote:
    >
    > > duże zyski. Ale tylko jednej osobie. Tej, która wogóle nie funkcjonuje
    > > decyzyjnie w firmie i nie jest z nią utożsamiana przez użytkowników:
    > > właścicielowi.
    >
    > A niby komu miała przynosić?
    >
    > > Od razu znalazłem nową pracę, oczywiście dalej jako  administrator sieci.  
    >
    > Czym nie wykluczone, że naruszasz jakiś tam paragraf - nie zawsze wolno
    > przejść do bezpośredniej konkurencji. Popytaj prawników. Oczywiście
    > zależy czym zajmuje się nowa firma.
    >
    > > Ale to nie wszystko, smród z Xxxu zaczyna być natrętny. Ma na celu
    podważenie
    > > mojej dobrej opinii zawodowej! Zostałem oskarżony o naruszenie praw
    > > autorskich.  Tyko dureń może rościć sobie prawa do rozwiązań opartych o kod
    > > otwartych źródeł (dla niewtajemniczonych powiem, że chodzi o Linux).
    >
    > I nigdy w ciągu tych lat pracy nie napisałeś żadnego skryptu, czy
    > programiku dla serwera? Nie wierzę, że nie. A jeśli tak, to prawa do
    > nich ma Twój były pracodawca.
    >

    Sugreujesz że już nie moge pracować w zawodzie? albo może musze zmienić
    dystrybucje n aktórej pracuje? żeby mieć inny konfig? albo opracować nowy
    manager pasma? który jest osiągnięciem open source?
    albo przepisać skrypt do pingowania accesa i wysylania smsa? chyba musiałbym
    improwizować? więcej pustych linii dorzucić? a może echo "A teraz zupełnie inny
    skrypt"? czy to już wystarczy? czy przepisać żródła polecenia ping?
    Absurdalne nie?
    Pamiętam że napisałem jakiś oryginalny skrypt ale wtedy zatrudniał mnie na lewo
    żeby nie płacić składek
    Może o to chodzi temu "pracodawcy"?

    jak to widzisz? Pozdrawiam
    A właściwie to wszystkie skrypty napisałem metodą ctrl-c i ctrl-v i to nie dla
    niego, bo jako w owym czasie byłem jedyną osobą w tej firmie. i utrzymaywałem
    sieć kilkuset ludzi. więc na pierdoły nie było czasu. robiłem to w domu po
    godzinach dla siebie i innych sieci zadowolonych ze współpracy ze mną. Dlaczego
    zakładać od razu że napisałem to wpracy? Powiem więcej obracam kota ogonem i
    powiem że to było niewykonalne boo nie pracowałem w owym czasie u niego
    (oficjlanie).
    i raczej to "pracodawca" powinien zapłacić komuś innemu za prawa autorskie co
    do których rości sobie prawa
    Popełniłem wykroczenie? może ale to pracodawca mnie do tego zmusił aby
    oszczędzać. Pracownika młodego który przyszedł po mnie wysłał do urzędu pracy
    aby sie zarejestrował (ale coś tam nie wypaliło i nie mógł). Historia się
    powtarza...
    Nie mogłem przejść do konkurencji? i pracować dalej systematycznie w
    nadgodzinach? Daj spokój, nie lubie

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1