"[sis]"
> > Ale tutaj w grę wchodzi chyba tajemnica korespondencji, a nie ochrona
praw
> > autorskich...
> tajemnica korespondencji - oczywiscie

Tajemnica odnosi sie do ingerencji nieuprawnionych osob trzecich. Jezeli
adresat lub nadawca zdecyduje sie pokazac komus taki list, to osobista
sprawa kazdego z nich. Czesto spotykany przyklad z internetu: ktos naubliza
komus na priva i liczy na bezkarnosc,a potem tamten ktos, komu naublizano,
ujawni te obelgi np na liscie dyskusyjnej. Nawet jezeli takie ujawnienie nie
jest zgodne z netykieta, nie jest zlamaniem tajemnicy korespondencji.

Pozdrawiam
Krzysztof



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/