> Rety czy to co czytam to prawda. Czy ty wpłacasz tylko zaliczkę czy cały
> czas finansujesz budowę zgodnie z jej postępami. Jeśli to drugie
ewidentnie
> panowie obchodzą ustawę na około tym bardziej że przy sprzedaży powinni
> zawrzeć z tobą obrazu umowę sprzedaży a nie jakieś tam przedwstępną
wstępną
> i potem końcową.

Dokladnie finansuje budowe az do jej zakonczenia.

Ja na twoim miejscu poszedł bym z tą umową do Krajowego
> Związku Spółdzielczości. lub do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
> Wszystkie te wygibasy w umowach SA wynikiem olbrzymich wyłomów w prawie i
> trzeba mocno sprawdzać co się dzieje by nie dać się nabić. Po drugie umowa
> sprzedaży powinna mieć ustaloną cenę sprzedaży. A znając życie w umowie,
> którą podpisujesz nie ma ceny końcowej lokalu.
>

W umowie mam ostateczna cene mieszkania.
Jeszcze troche i nie kupie tego mieszkania:)
Co ja niby w tej SM mam powiedziec, ze działaja nie zgodnie z prawem????:)
Aga