(..)
> Wszyscy ci którzy mieszkają w Spółdzielczych budynkach są zagrożeni.

E, chyba się tutaj trochę zapędziłeś.
Zacytuję stosowny fragment z Rzepy:

"Moja spółdzielnia mieszkaniowa ma długi, obawiam się, że może zostać
ogłoszona jej upadłość. Czy grozi mi utrata mieszkania własnościowego?

Spółdzielcze mieszkania własnościowe nie wchodzą w skład masy upadłościowej.
Czytelnik nie musi się więc obawiać utraty mieszkania, gdyż jego prawo z
ostanie przekształcone w odrębną własność z chwilą zakończenia upadłości i
wykreślenia
spółdzielni z rejestru (art. 231 prawa spółdzielczego z 1982 r.). Natomiast,
gdy
chodzi o długi spółdzielni, to jej członkowie odpowiadają za nie tylko do
wysokości
swoich udziałów (każdy spółdzielca wpłacał je, gdy spółdzielnia przyjmowała
go
w poczet swoich członków)."

źródło:
http://arch.rp.pl/a/rz/2002/09/20020919/200209190071
.html?k=on&t=2002091
920020919

Wynikałoby z tego, że jeśli już ktoś może czuć się zagrożony, to chyba c
złonkowie
wspólnot mieszkaniowych, ale to tylko moje przypuszczenia gdyż nie anali
zowałem
szczegółowo tego problemu.

> Trzeba
> patrzeć władzą Spółdzielni na ręce (..)

A to oczywiście zawsze warto polecić ;-)

Pix