Osobnik posiadający mail F...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>> Pisałem o tym, ze ludzie z jednej strony narzekają na kotrole a z
>> drugiej przy durnych smieciach beda sie czuli bezpiecznie jak przy
>> kazdym smietniku bedzie kontroler... Bo sasiad będzie źle wrzucał...
>
> Sąsiad to pół biedy. Namierzymy i wyrwiemy chwasta :) Problem jak
> zwykle tkwi w szczegółach. Jeżeli firmy odbierające śmieci będą
> rygorystycznie weryfikować czy są one faktycznie posortowane to
> obawiam się, że bez kontrolera się nie obędzie. Ludzie będą podrzucać
> sobie śmieci, bo tak. Widzę jak to teraz wygląda. Nie wyobrażam sobie
> zabezpieczonych śmietników na osiedlach z wieżowcami.
>
Gdzieś słyszałem, ze zawartosc pojemnika musi w 60% odpowiadac deklarowanej
zawartości.
Sporo miejsca na debili nie umiejących odróżnić plastiku od gówna.
Ale nie wiem czy to nie jest "na początek"

>> A może jednak po okresie przejściowym będzie coraz lepiej?
>
> Może. Jednak moim zdaniem ta ustawa nie będzie miała z tym nic
> wspólnego.

A co będzie miało z tym wspólnego?
Od czegoś trzeba zacząć, prawda?

Na razie wygląda na to, ze najwiekszym problemem okaze sie brak ludnosci -
juz miasta i miasteczna kurcza sie o kilkanascie procent przy składaniu
deklaracji. :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów"
Jan Jakub Rousseau