Witam
Dziekuje bardzo za odpiwiedz na grupie dyskusyjnej.
Dzisiaj poznalam szczegoly tego przykrego zajscia.
Brat z 4 kolegami zostal zaatakowany przez kilkunastoosobowa
grupe za to ze na pytanie ktoremu klubowi sportowemu kibicuja
odpowiedzieli ze zadnemu.
Niefortunnie brat przewrocil sie i zostal brutalnie skopany nogami po
glowie.
W wyniku czego stracil m. in. 2 zeby i doznal obrazen glowy.
Oczywiscie sprawcy wypadku uciekli. Takze nie ma mowy o odnalezieniu
winnych.
Po dokladnym przebadaniu w szpitalu wojskowym zostal wypuszczony do domu.
CZy w takiej sytuacji moze starac sie o odszkodowanie i do kogo powinien sie
zglosic
(musi jak najszybciej wprawic sobie 2 przednie zeby)
Z gory dziekuje za pomoc i rade.
Pozdrawiam


Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1c9d7d972a94bb18989ccd@news.tpi.pl...
> > Czy w takiej sytuacji przysluguje mu jakies odszkodowanie.
> > Z gory dziekuje za odpowiedz.
>
> A kto zaczal ?
>
> Kilka lat temu sam musialem takiego wojaka do sciany przyciskac ... byl
> pijany i niesamowicie "honorny". Wolal do mnie caly czas zebym go puscil
> "bo co taki wiesniak, wojsko bedzie bil ? Ja mu pokaze", itp itd ....
> Oczywiscie to wszystko bylo w mocnych slowach, a to tylko tlumaczenie
> "na jezyk polski" ;-) A poszlo jak zwykle o dziewczyne ....
>
> --
> Krzysiek, Krakow