eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworyby › Re: ryby
  • Data: 2022-09-12 02:17:41
    Temat: Re: ryby
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2022-09-11, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 05.09.2022 o 02:04, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>>> To chyba głównie szkodliwość mutagenna, a nie zupogenna?
    >>>
    >>> No ale zupogenna jest wielokrotnie bardziej szkoddliwa niż mutogenna - i
    >>
    >> Ale LNT dotyczy mutagennej.
    >
    > To w takim razie jest błąd w samych założeniach ekstrapolacji dawek z
    > hioszimy i nagasaki, które były raczej "zupogenne". Nic dziwnego, że

    ZCP, w jednym z tych art. co odnosił się do naszej dyskusji było
    pokreślone, że chodzi o małe dawki, jak rozumiem wystepujace już po
    latach. W końcu nie zrobili z tego miejsca getta i ludzie z poza
    Hiroszimy się tam później tez osiedlali.

    > zabezpieczeniach trzepać ją dalej, to się to robi. Jak już pisałem coś
    > mi to przypomina. Chociaż... analogią do LNT w covidyźmie byłoby że
    > każda ilość białka kolca szkodzi... i głupia sprawa z tymi szczepionkami;)

    Z tymi szczepionkami to dziwnie jest i chyba nikt tego nie ogarnia mam
    wrazenie.

    >> O, to jest w sumie bardzo dobry przykład do dyskusji o LNT, tylko, że
    >> tutaj raczej klarownie mozna wskazać, że ciepło jest konieczne do
    >> funkcjonowania organizmu, a w przypadku promieniowania jonizującego,
    >> poza owym aspektem ewolucyjnym to jakoś da się coś wymyslić?
    >
    > Gdyby nie maechanizm naprawy DNA, to organizmy żyłyby raczej krótko,
    > więc jakiś bodziec żeby taki mechanizm powstał i nie zanikł jest konieczny.

    Ale czy promieniowanie jonizacyjne pomaga w ulepszaniu tego mechanizmu?

    >>
    >> Jak nikt nie tworzy. Kazdy SDS zawiera taki LNT dla konkretnych
    >> substancji chemicznych.
    >
    > Wybacz ale nie rozumiem:P Jest taki LNT dla na przykład żelaza czy magnezu?

    W sensie, ze są zawsze podawane minimalne dawki, które uznaje się za już
    szkodliwe i jest to dodatkowo podzielone na efekty ostre i chroniczne. W
    przypadku SDS jest zawsze T, ale problem jest bardzo podobny, bo
    zdefiniowanie pewnej granicy ekspozycji srodowiskowej nie oznacza, że
    stęzenia poniżej tej granicy są obojętne, szczególnie dla substancji nie
    niezbędnych dla funkcjonowania organizmu.

    >>> Taki sam jak że każda ilość słońca szkodzi:P
    >>
    >> A wiemy, że nie? Czy dowolna dawka UV jest obojętna?
    >
    > Metody naukowe nie polegają na tym, że stawiamy tezę i ktoś ma udowodnić
    > że nie:P

    Dlaczego nie? Pewnie połowa co lepszych prac się na takim schemacie
    opiera :)

    > Ale nie - pewnie trafienie takiej co będzie zupełnie obojętna będzie
    > trudne. Będą zarówno korzystne jak i negatywne. Zależy jak przypisywać
    > wagi. No ale jakoś jednak tak jest, że w zimę ludzie narzekają na brak
    > słońca a witaminę D się suplementuje. Więc nie kupuje teorii LNT dla
    > promieniowania słonecznego.

    Tylko jakby było to promieniowanie monochromatyczne to miałbyś podstawy
    aby nie kupować. Z faktu, że jedzenie rzodkwi jest korzystne, nie
    wynika, że korzystne jest jedzenie związków rtęci, które sie tam tez
    mogą znależć.

    >>>> Nawet jeśli w danym środowisku i dawce nie jest *główną* przyczyną, to
    >>>> nie oznacza, że nie ma efektu, w tym szkodliwego.
    >>>
    >>> Szkodzą chyba głównie wolne rodniki.
    >>
    >> A np. wirusy?
    >
    > Też choć one chyba w inny sposób - nie rozwalają DNA losowo. Zaraz się
    > okaże, że niewielki promieniowanie pomaga na kowita:P

    Niewielkie to nie wiem, ale zupogenne raczej ogranicza
    rozprzestrzenianie.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1