eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworozwód - od czego zacząć? › Re: rozwód - od czego zacząć?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
    pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "INDYGO29" <I...@v...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: rozwód - od czego zacząć?
    Date: Mon, 11 Sep 2006 06:01:10 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 29
    Message-ID: <ee2n70$3jh$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <edrs06$f02$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <7...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: szpium.metronet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1157947424 3697 80.51.69.4 (11 Sep 2006 04:03:44 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 11 Sep 2006 04:03:44 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:411949
    [ ukryj nagłówki ]


    > Dziekuję.
    > Nie jest to łatwe, bo z jednej strony "rozwódka z dzieckiem" jest mniej
    > atrakcyjna dla potencjalnego partnera, a poza tym mając dziecko muszę
    lepiej
    > sobie dobierać partnerów.
    > Ale wierzę, że jeszcze życie mi się ułoży.
    > No, w każdym razie żeby się udało, najpierw muszę zakończyć obecne
    małżeństwo...
    > A możecie jeszcze jakiś porad udzielić? Co zrobić, żeby być bardziej
    wiarygodną,
    > by nie mieć żadnej niespodzianki podczas sprawy rozwodowe

    Hej ja też jestem przed rozwodem:(( I myslę podobnie jak Ty. Tylko że która
    Pani zechce zwykłego faceta z 640 zł poborów i 200 zł alimentów?? Też jestem
    potencjalnym "przegranym". Ale nie mozna się załamywać, przeć przed siebie i
    starać się godnie żyć. Ja narazie staram się nie myśleć o tym wszystkim,
    pracuję żyję tak jak bym był gdzieś dalej od zony od syna. Moja sprawa to ta
    6 postów niżej od Twojej.
    Staraj się być poprostu sobą i przedstawiać tak jak było, bo jak zaczniesz
    "upiekszać" wasze zycie to tylko się w tym pogubisz. Ale może się mylę. A
    ze swojego doswiadczenia wiem że wina jest wspólna tylko zależy wszystko od
    tego kto da się obarczyć nią w całości. Choć też są wyjatki i mozna trafić
    na wyrachowaną osobę która małżeństwo chciała podporządkować tylko swojej
    osobie:((
    Pozdrawiam.
    GG 5430718


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1