Woj pisze:
> witam,
>
> mam pewien problem - nie wchodzac w szczegoly budowlancy spartaczyli mi
> budowe domu. Wady wyszly juz po odbiorze domu. Gdy zazadalem, zeby
> poprawili, dostalem oswiadczenie, ze wszystko jest ok.

Przy rekojmi bardzo istotne sa pewne akty starannosci z Twojej strony,
tzn. zawiadomienie o wadzie i to w odpowiednim terminie (generlanie
miesiac od wykrycia - art. 563 kc), ale na szczescie jak Ci dali
zapewnienie ze wad nie ma, to sami sie troche podlozyli (art. 564 kc)
Poz a tym zawiadomiles ich pisemnie (v. 563 par. 3 kc, ale jest tez
orzeczenie SNu, ze mozna i zawiadomic ustnie, choc to cie stawia w
gorszej sytuacji dowodowej)

> Ma ekspertyze
> bieglego, ze wady rzeczywiscie sa. Czy moge teraz podac sprawe do sadu i
> wniesc o zwrot czesci zaplaconej kwoty proporcjonalnie do stwierdzonych wad
> obnizajacych wartosc domu? I na jakich przepisach sie opierac?

Z rekojmia najwiekszy problem sprowadza sie do tego, ze przepisy i ich
wykladnia jest taka, ze musisz ustalic czy wady sa istotne, czy nie -
jak istotne, to tylko mozesz od umowy odstapic, jak nieistotne to mozesz
zadac obnizenia wynagrodzenia (637 kc) ale niestety nie na przemian
(tzn. nawet przy powaznych wadach nie mozesz zadac obnizenia wynagrodzenia)

Jesli wartosc umowy jest spora i nie chcesz odpuszczac, to raczej
polecam udac sie do prawnika

--
pozdr
luck