Użytkownik "Kyniu" <k...@U...poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:zjkmf6669uql.4msd21b5hbx5.dlg@40tude.net...
> Sun, 21 Mar 2004 01:46:15 +0100, na pl.soc.prawo, HooK napisal(a):
>
> > Czy wedle polskiego prawa nagranie kazdej rozmowy przychodzącej do firmy
(za
> > zgodą pracownika/ów oczywiście) jest zgodna w 100% z prawem polskim i
może
> > być użyta jako dowód w sprawie przeciwko klientowi czy nie ?
>
> Nie, chyba że klient zostanie uprzedzony o tym fakcie i wyrazi nan zgode.
> Dlatego coraz czesciej dzwoniac na jakas infolinie mozna uslyszec formulke
> w stylu "Uprzejmie informujemy iz rozmowa telefoniczna moze byc
> monitorowana lub rejestrowana celem stalego ulepszania jakosci
swiadczonych
> przez nas uslug". No i klient w grucie rzeczy jest w kropce bo jak sie nie
> zgadza to powinien sie rozlaczyc, jak sie nie rozlacza znaczy sie przyjal
> do wiadomosci i sie zgodzil (tyle ze jest to zgoda dorozumiana a nie
> wyrazona wprost przez klienta co dalej budzi watpliwosci, bo powiedzmy ze
> powiedzial "nie zgadzam sie" a rozmowa trwa dalej i jest rejestrowana).

dlatego zaraz po tej zapowiedzi wstawiasz formułke" jesli nie zgadzaja się
państwo na nagrywanie to proszę się rozłączyć" przykład infolinia mBank