eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzechodzenie na czerwonym › Re: przechodzenie na czerwonym
  • Data: 2012-12-19 10:42:59
    Temat: Re: przechodzenie na czerwonym
    Od: Maruda <m...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-12-19 10:02, m pisze:

    > A więc, wyjazd z małej uliczki na ruchliwą drogę, jest znak "STOP",
    > musisz dla swojego i innych dobra zaufać tym którzy ten znak postawili,
    > że wyjazd bez zatrzymania się może się dla Ciebie i innych zakończyć
    > źle. Jeżeli jest czerwone światło - musisz zaufać że teraz powinieneś
    > stać, dla swojego i innych dobra.
    >
    Podyskutuję.
    Ten znak "STOP", czerwone światło, ograniczenie prędkości - nawet jeśli
    ustanowione w jak najlepszej wierze urzędników, jest "dostosowane" do
    poziomu najdurniejszej łajzy, która była w stanie dwa dni temu zdać egz.
    na PJ. No-bo skoro dano jej pozwolenie, to "ruch" musi być tak
    zorganizowany, żeby nie zrobiła sobie i innym krzywdy.
    Tymczasem te same znaki, światła i ograniczenia obowiązują "miszcza
    kierownicy półciężarówek" z 40-letnim stażem, miesięcznym przebiegiem
    10kkm i czyściutkim kontem wypadkowym i karnym.

    Postulowałem już dawno, aby system punktów rozszerzyć w drugą stronę,
    tzn na "punkty dodatnie". Jeździsz bezkonfliktowo - zbierasz punkty
    dodatnie. Złapią Cię na niezatrzymaniu się na stopie a masz punkty
    dodatnie - tracisz ich parę i nie dostajesz mandatu.

    Nadmierne urzędnicze organizowanie i "porządkowanie" życia trzeba tępić.
    W ten sposób urzędnicy uzasadniają swoje istnienie i domaganie się
    rozszerzania kompetencji, a tymczasem tę bezproduktywną, pasożytniczą
    grupę należy eliminować.

    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1