eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoproblem z granicami działkiRe: problem z granicami działki
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed
    .tpinternet.pl!newsfeed.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.
    pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Radosław Smyk" <r...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo,pl.misc.budowanie
    Subject: Re: problem z granicami działki
    Date: Sat, 1 Mar 2008 18:12:27 +0100
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 95
    Message-ID: <fqc2s9$hca$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    References: <fqb2ks$cfo$1@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: aaxr83.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1204391628 17802 83.6.103.83 (1 Mar 2008 17:13:48
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 1 Mar 2008 17:13:48 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    X-Antivirus: avast! (VPS 080229-0, 2008-02-29), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:520194 pl.misc.budowanie:315820
    [ ukryj nagłówki ]

    KS napisał:
    > Co zrobić w przypadku gdy geodeta robiac mapki do celów projektowych
    > stwierdza że jeden z płotów jest przesuniety o około 2 metrów na moja
    > korzyść w jednym końcu, a w drugim około 1 metra na korzyśc sasiada.
    > Ogólnie to ja powinienem oddac sasiadowi średnio około 1 metra.
    > Działke kupilismy w jednym czasie (ponad 20 lat temu) od tego samego
    > własciciela, płot stawiał sasiad.
    > W czasie posiadania działki przeciwległa do opisanej granica działki
    > również uległa przesunieciu (na mapach) prawdopodobnie na skutek
    > zasypania rowu i nowych pomiarów.
    > Czyli w momencie kupna teren dawnego rowu był gminy a sporny obecnie
    > płot stał na tamten czas poprawnie.
    > Obecnie działka została jakby przesunięta, czyli rów (zasypana rura)
    > jest moja a z drugiej strony jestem "nie na swoim" średnio 1 m.
    > Wszystko byłoby ok działka jest niezabudowana więc moge się przesunąć
    > tyle że w wyniku przesuniecia działka nasuwa się na rurę (lub rura
    > wchodzi w głab działki) a rura ogranicza mozliwośc zabudowy.
    > Czy mogę zrobic cos aby uznać przebieg granicy zgodnie z obecnym
    > połozeniem płotu (postawionego ponad 20 lat temu).
    > Nie wiem co powie na to sąsiad, może się nie zgodzić albo żądac
    > zapłaty, ale z drugiej strony to ja sie nie prosiłem przesuniecie
    > mojej działki.
    Trudno mi się wypowiadać atutorytatywnie nie znając okoliczności.
    Podejrzewam że jeśli kupowaliście działki od tego samego właściciela to
    powstały one z jednej działki, w drodze podziału geodezyjnego, w czasie
    którego została sporządzona dokumentacja zawierająca między innymi
    określenie szczegółowego przebiegu nowych granic. Jeśli działki posiadają
    numery w postaci ułamka zwykłego i licznik jest taki sam to tak zapewne
    jest. Po podziale powstała dokumentacja w postaci operatu technicznego oraz
    powinny być osadzone w terenie znaki graniczne (słupki betonowe, kamienne
    lub paliki). Między dokumentami a znakami powinna być zgodność a Ty i sąsiad
    kupując działki powinniście mieć okazane te znaki. Coś tu nie zagrało i nie
    wiem co? Może pomiędzy wykonaniem podziału a sprzedażą znaki uległy
    zniszczeniu a sprzedający błędnie wskazał Wam granice. Może juz na etapie
    podzialu był jakiś błąd który spowodował że to co wytyczono w terenie od
    początku nie zgadzało się z tym co w operacie technicznym. A może też dane
    na podstawie których geodeta robiący mapę do celów projektowych wykazał
    granice są błedne ponieważ zostały wadliwie przeniesione do operatu
    ewidencji gruntów z operatu technicznego z podziału. A może jeszcze coś
    innego. Analizując całość materiałów można by poszukać przyczyny, jest
    szansa że się znajdzie ale też może być tak że nie da się tego stwierdzić.
    Teraz co można z tym fantem zrobić. Po pierwsze, jeśli jest tak jak piszesz,
    że ustabilizowany stan posiadania Twój i Twoich sąsiadów trwa od ponad 20
    lat, jeśli użytkowaliście działki ze świadomością że teren który jest przez
    Was posiadany jest Waszą własnością to, nawet jeśli w momencie przejmowania
    działek stan wynikający z dokumentów był inny niż ten który faktycznie
    objęliście w posiadanie, obecnie prawo własności obejmuje całość gruntów
    przez Was posiadanych ponieważ nabyliście prawo własności spornych pasów
    gruntu w drodze zasiedzenia. Jeśli stan który opisałem jest zgodny z
    rzeczywistością to prędzej czy później jesteś, czy jesteście, w stanie
    uzyskać takie rozstrzygnięcie dla swoich gruntów. Tylko że może to trochę
    potrwać i trochę kosztować. I tutaj też.. czy da sie to załatwić szybko i
    bezboleśnie, czy długo i w bólach, zależy od okoliczności.
    Nie wiem jak wygląda tam gdzie masz działkę ewidencja gruntów. Jak określone
    jest położenie punktów graniczny, na podstawie jakich materiałów źródłowych
    itp. Ale jeśli geodeta robiący mapę do celów projektowych wykazał granicę w
    sposób jaki opisujesz to należy przyjąć że taki przebieg uznaje też
    ewidencja gruntów. Za prowadzenie ewidencji gruntów odpowiedzialny jest
    starosta (na podstawie ustawy prawo geodezyjne i kartograficzne). On
    odpowiada za jej aktualność i zgodność ze stanem faktycznym. Ewidencja
    gruntów nie jest rejestrem posiadającym rękojmie wiary ksiąg publicznych i
    sam wpis do niej nie przesądza o stanie faktycznym. Na tym etapie sprawy
    możemy przyjąć że istnieje niezgodność pomiędzy stanem wykazanym w ewidencji
    gruntów a stanem faktycznym. Możesz zwrócić się do starosty o poprawienie
    błędu w ewidencji gruntów poprzez doprowadzenie opisu granic do zgodności ze
    stanem prawnym i faktycznym czyli zgodnym z aktualnym posiadaniem. Jeśli
    sprawa wygląda tak jak domniemywam a w starostwie pracują ludzie kompetentni
    i rozumiejący swoje obowiązki to może uda Ci się załatwić tą sprawę w ten
    sposób. Ale byłbyś chyba dużym szczęściarzem. Jest możliwe że starostwo po
    zbadaniu sprawy stwierdzi że ewidencja gruntów jest w porządku i zasugeruje
    Ci przeprowadzenie rozgraniczenia na podstawie którego oni mogę dopiero
    dokonać poprawki. Wtedy, biorąc pod uwagę ich argumentację i inne
    okoliczności, trzeba będzie podjąć decyzję co dalej. Ale z mojego miejsca
    nie ma sensu dalej gdybać.
    Proponuję, powołując się na ustalenia geodety robiącego mapę do celów
    projektowych, zwrócić się do starosty o dokonanie poprawki w ewidencji
    gruntów poprzez doprowadzenie jej do zgodności ze stanem prawnym i
    faktycznym. Dalsze czynności będą wynikały ze stanowiska starosty w tej
    sprawie.
    Natomiast jeśli chodzi o sasiada to uświadom mu że stan samoistnego
    posiadania trwający ponad 20 lat staje się stanem prawnym i że jedyne o co
    jest sens walczyć to solidarnie domagać się ujawnienia tego stanu przez
    ewidencje gruntów. Aha.. koszty rozgraniczenia w postępowaniu sądowym
    ponoszone są solidarnie przez obu sąsiadów.
    No i jeszcze jedno. W sprawach o rozgraniczenie wśród ludzi ale i wśród
    urzędników zajmujących się tematem pokutuje wiele błędnych przekonań
    wynikających z tak zwanego "chłopskiego rozumu" a nie ze znajomości prawa.
    Także z dużą rezerwą podchodź do tego co usłyszysz czy nawet dostaniesz na
    piśmie.
    Uff.. rozpisałem się ale rozgraniczenia to coś co lubię i nie mogłem się
    powstrzymać. ;-))
    Życzę powodzenia.
    Radek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1