eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawo konsumentaRe: prawo konsumenta
  • Data: 2021-02-24 06:51:50
    Temat: Re: prawo konsumenta
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 24 Feb 2021 00:27:56 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
    > On 2021-02-23, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
    >> Dnia Mon, 22 Feb 2021 22:28:11 +0100, 99 napisał(a):
    >>>> Zegarek zakupiony przez internet.
    >>>> Kupiony w grudniu 2020 czyli niecale 3 miesi?ce temu.
    >>
    >>>Poczytaj tu:
    >>>https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/reklamacje/r
    ekojmia/
    >>>IMO korzystający z rękojmi musi wskazać wadę towaru, której nie
    >>>dostrzegł w chwili kupna. Tzn. nie wystarczy stwierdzić że zegarek
    >>>nie
    >>>działa, trzeba wykazać że niedziałanie to skutek ukrytej wady.
    >>
    >> Musze przyznac jedno - przepisy nic nie mowia o przypadku zepsucia juz
    >> po zakupie.
    >
    > Bo przepisy nie dotyczą zepsucia po zakupie. Przepisy mówią o sytuacji,
    > gdy coś co manifestuje się w określony, niepożadany sposób po wydaniu
    > towaru wynika z wady, która w towarze już siedziała. Jeśli coś się "psuje"
    > mimo, że towar nie ma wad (jest zgodny ze specyfikacją) to psuje się bo
    > towar jest np. niewłaściwie uzytkowany.
    > Jesli np. urwie się klamka w samochodzie to są dwie możliwości:
    > 1) coś było nie tak z tą klamką już w momencie zakupu (jakies peknięcie,
    > gorszej jakości materiał etc.)
    > 2) ktoś za nią szarpnął tak, że mimo, że wszystko było ok, sie urwała.

    Plus cala masa przypadkow niewyraznych - np lakier z klamki oblazl ...
    ale 10 lat po zakupie.

    W sumie - wina konsumenta, nie umowil sie na konkretna trwalosc.


    >> Wydaje sie, ze do tego sluzy gwarancja (jakości).
    >
    > Jakość to synonim zgodności z umową czyli z pewną specyfikacją
    > zadeklarowaną przez sprzedawcę/producenta.

    Tylko ze producent czesto unika tej deklaracji w sposob jawny,
    natomiast wystawia gwarancje ze towar naprawi w ciagu np 2 lat w razie
    usterki.

    Telewizor to ile lat ma grac? Lodowka?
    Komputer? Czy chocby twardy dysk w nim.

    Albo np drukarka - ile stron ma wydrukowac?

    A klamka w samochodzie ile otwarc normalną siłą ma wytrzymac ?

    >> Gdzies tam jeszcze jest sprawa, ze klient nie ma obowiazku sprawdzac
    >> towaru w dniu zakupu - moze sobie towar czekac 3 miesiace nie uzywany,
    >> a potem klient stwierdzi, ze nie dziala.
    >
    > Konsument tak. Niekonsument, niekoniecznie.

    To sprzeda konsumentowi i przejda na niego uprawnienia :-)

    >> Bo od chwili stwierdzenia wady jest juz tylko krotki termin na
    >> reklamacje.
    >>
    >> Tylko ... co zrobic, jesli zegarek ma np wyrazne slady uzywania, a
    >> jakis ambitniejszy sprzet to moze miec liczniki czasu uzywania.
    >
    > Tzn?

    Tzn moze byc problem powiedzenia "sprzedali juz uszkodzony".
    Tzn powiedziec mozna, ale serwisant sprzedawcy powie "licznik pracy
    pokazuje 500h".

    Ta ... nie dosc, ze sprzedali uszkodzony, to jeszcze uzywany :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1