W wiadomości news:hasrkm$vor$1@news.onet.pl uśmiechnięta_daria:D
<d...@o...eu> pisze:

>>> Robiłam trochę zdjęć i wysłałam je znajomym.
>> Prosili o nie czy po prostu zrobiłaś im z własnej woli taki kawał?
> Prosili i to nie żaden kawał
Więc nie mogą mieć pretensji, że dostali spam. To dobrze.

>>> Ci umieścili je w swoich profilach w różnych forach (nasza klasa itp.).
>> Pewnie się zmówili...
> Nie, nie zmówili się ale są na tyle dobre, że wszystkim się podobają
To była taka dygresja, ale chyba zbytnio ją zakamuflowałem...
Pozostańmy przy tym że osoby, które otrzymały pliki zawierające rzeczone
fotografie w prywatnych wypowiedziach podają, że im się one podobają.

>>> Czy są one moją własnością?
>> Co konkretnie? I czy potrafisz to udowodnić?
> Tak potrafię to udowodnić zresztą oni się tego nie wypierają
Na razie. To się to może w pewnych okolicznościach zmienić.

>>> Czy jakiś przepis to reguluje? Jeżeli tak to jaki.
>> Zdjęcie może być utworem. Wóczas ustawa o prawach autorskich i
>> pokrewnych.
> Zajrzałam do tej ustawy ale wolałabym coś w języku zwykłego człowieka
A co tam jest zbyt trudnego do zrozumienia? Już w art. 1 fotografia
wymieniona jest prosto jako utwór, a zatem obiekt podlegający ustawie.
Pozostaje jeszcze kwestia treści zawartych na fotografiach (tu uwaga:
ochrona dóbr osobistych, w tym wizerunku)

Nie wiem czy dobrze domyślam się twoich intencji. Uważasz, że wykonane przez
ciebie fotografie są tak znakomite, że chcesz aby każdy kto je ogląda
przymusowo (bez konieczności grzebania w metadanych EXIF) został
poinformowany o nazwisku utalentowanego autora (czy tylko o nazwisku?).
Pewnie, możesz się tego domagać (jak wcześniej pisałem - możesz się domagać
czegokolwiek). Pisma z żądaniem powyższego przesyłaj adresatom za zwrotnym
potwierdzeniem odbioru, ew. niech w twoim imieniu wystosuje je wynajęta
kancelaria prawna.

--
Jotte