eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawa swiadkaRe: prawa swiadka
  • Data: 2024-09-03 21:49:13
    Temat: Re: prawa swiadka
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 03.09.2024 o 12:23, J.F pisze:

    >> Chciałbyś
    >> spędzić zatrzymany kilka godzin tylko dlatego, ze jakiś idiota zgłosił
    >> kradzież Twojej tablicy rejestracyjnej?
    >
    > No wiesz, ja mam w kieszeni DR swojego auta, i swój DO, choć niby nie
    > muszę mieć.

    Ale samochód jest zarejestrowany jako utracony.

    > Za to zgłaszający powinien znać pare danych.
    > No ale powiedzmy, ze wsciekła żona czy kochanka mogłaby taki kawał
    > zrobić.

    Sprzedający, bo jego zdaniem mu ukradłeś samochód, bo za tanio sprzedał.

    >> powiecie w którym zginęła, by wstępnie patrole zwróciły uwagę na
    >
    > No ale komunikat, to już przecież nie ja robię.

    Samoobsługa w Polsce jeszcze nie jest popularna. Ale są kraje, gdzie da
    się to przez Internet zrobić.

    >> Gość przy realizacji mógłby być potrzebny o dwóch rzeczy. Po pierwsze
    >> rozpoznania części, gdyby się okazało, że motocykl rozmontowano. No i do
    >> pokwitowania zwracanego mu motocykla.
    >
    > Zakładając, że mu zwrócą, bo pamietasz inną sprawę z mediów grupy -
    > komuś ukradli motocykl, zgłosił, zaczął szukać na allegro, znalazł,
    > powiadomił policję ... to gdzieś na Dolnym Śląsku była.
    > Przyjechali policjanci z komisariatu (innego - kilkadziesiąt km).
    > Motocykl zastali, o ile pamiętam to VIN nie miał, i wrocili,
    > nakazując tylko ojcu sprzedawcy pilnowanie motocykla do czasu
    > przyjazdu ekipy z Wrocławia.

    Skradziony miał nr VIN, a ten nie. Przy czym zawsze można znaleźć
    przykład głupoty.
    >
    >> Natomiast przypominam sobie, że Shrek coś pisał o tym, ze miał jakiś
    >> konflikt z dzielnicowym. Ciul wie, co on tam w przeszłości odwalił. Może
    >> faktycznie go zatrzymali jako pokrzywdzonego :-) Grubo i ufam, ze ktoś
    >> miał powód.
    > A to już niech Shrek wyjaśni ... mówisz, że macie tam rejestr "tych
    > klientów nie obsługujemy" ? :-)

    Ależ oczywiście, że nie.

    >> 5) Sprawdzenie, czy motocykl nie został zarejestrowany w systemie (taki
    >> wydruk, bo Policja albo Straż miejska mogła go holować i bez sensu szukać.
    > A to potrafił sprawdzić "dyżurny" w okienku, ale teraz go nie ma :-)

    Dyżurny w okienku często jest cywilem.

    >> 8) Wydruk sprawdzenia osoby zawiadamiającej, bo zdarzało się, że były
    >> poszukiwane, a o tym nie wiedziały i przychodziły z zawiadomieniem.
    > A macie obowiązek sprawdzić przy każdej okazji ?

    Tak.

    > Może i słusznie, lepiej teraz niż kiedyś na lotnisku ...
    >
    >> 9) Informacja o zdarzeniu (my to nazywamy IZ), na podstawie której
    >> dyżurny wprowadza dane o zdarzeniu do systemu i to musi zatwierdzić
    >> przełożony)
    > No to już was trzech musi być na zmianie :-)

    No widzisz.
    >
    >> 10) Rejestracja w CKRU pojazdu, którą też musi zatwierdzić przełożony i
    >> na której wprowadzenie mamy, o ile pamiętam 2 godziny.
    > A tu widzisz - mogło by wprowadzić 112 zaraz po telefonie ...
    >
    Nie mogło.
    >
    > Wszystko pięknie, ale tak mi się widzi, że komputer powinien odwalić
    > za was większość tej roboty.
    > W sensie - jedno kliknięcie, i np zgłaszający sprawdzony.

    Możemy tego nie komentować?
    >
    > Ale ale - ja, jako informatyk wyczulony na algorytmy ... jest was na
    > komedzie 3 - dyżurny D, przełożony P i średni policjant K.
    > Przychodzi dwóch petentów, osobno.
    > P zapewne ma dużo ważniejszych zadań, ale gdyby tak zechciał
    > zgłoszenie od petentna przyjąć ... to kto mu zatwierdzi?
    > Może sam sobie, czy niech petent czeka, aż się K zwolni?

    W momencie, gdy robi się kolejka dyżurny7 ustala priorytety.

    >> Nie wiem, kto tam w nocy nadzoruje służbę, ale w urzędach jest zasada,
    >> ze jak nawet formalnoprawnie mam pieczątkę i mógłbym innemu policjantowi
    >> zatwierdzić rejestracje, to przez siebie wypisanej nie mogę.
    >
    > OK, więc z kim się rozlicza?
    > Z dyżurnym D czy z przełożonym P?

    To zależy od tego jaki to dzień i jaka godzina.
    >
    > Tak czy inaczej - on sprawdza, przyjmuje, i ... odkłada gdzieś dla
    > rannej zmiany?

    Chyba, że wymagane jest działanie. Wówczas w materiałach idą kserokopie,
    a oryginały idą do Komendanta na rozliczenie.
    >
    >>> Przed północą powiadasz? A jak Shrek będzie składał zawiadomienie od
    >>> 22:00 do 23:56 ?
    >> Policja pracuje całodobowo. To nie jest kulonariat z Waszych opowieści,
    >> że siedzą w mchu i paproci po szyję.
    >
    > No ale nie wiem, czy 4 minuty zdążycie. A jak przełożony pójdzie do
    > kibla i wróci o 0:01 ? :-)

    To się kombinuje i przykładowo wcześniej podrzuca samego IZta.
    >
    > Moze z tej całodobowej pracy należałoby wyciągnąc wniosek, ze nie "do
    > północy", tylko "w ciągu 2h" :-P

    Statystyka. Kiedy ukradli motor? W środę, czy czwarte? A jak będą robić
    tabelki, to sfałszujesz :-)

    >> Zostaje podany komunikat. U mnie na powiat i ościenne - radiowo. W
    >> Warszawie, to nie wiem, bo to duże miasto.
    >
    > I te powiadomione patrole przystępują do przeszukania dzielnicy, a
    > może i całego miasta, bo motocykl trzeba znaleźć :-)

    Powiedzmy, że zwracają uwagę, czy nie jedzie. Weź pod uwagę, ze
    większość czasu patrole jeżdżą z jednej interwencji na drugą.

    >>>> Cytowałem ówczesne rozporządzenie. Po tej akcji je zmieniono, więc
    >>>> sobie poszukaj sam tamtego. Będziesz pamiętał, a nie pytał o to
    >>>> samo kolejny raz. Nie chce mi się szukać. Zajęło by mi to
    >>>> kilkanaście minut, bo to stare.
    >>> I kazali tam szukać roweru w majtkach?
    >> W razie podstawy do przeszukania należało szukać wszystkiego. Pisałem
    >> wówczas, że jakby szukali roweru, to zapewne nikt by do majtek nie
    >> zaglądał, ale jak się zorientowali, ze gość ich nagrywa, to zrobili
    >> zgodnie z rozporządzeniem, by nie pisać wyjaśnień.
    > Taa, zachodzi więc pytanie, czy mieli jakies podstawy do przeszukania.

    Podobno szukali rowerka.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1