eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawa dwa › Re: prawa dwa
  • Data: 2019-06-11 20:02:29
    Temat: Re: prawa dwa
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5cffd86d$0$503$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 11.06.2019 o 06:45, Marcin Debowski pisze:
    >> A różnicówka to nie działa czasami z prądem upływowym do ziemi/PE,
    >Tak.

    >> bo tu
    >> chyba niekoniecznie musi zajść taki przypadek - dwa kable w ustach,
    >> izolacja śpoiszkowa od podłogi.

    >To musiałby być naprawdę duży pech. Nie mówię, że to niemożliwe, ale
    >trudne do osiągnięcia. Powiedzmy raz na 50 przypadków - prędzej nie
    >zadziała, bo uszkodzona;)

    Ja bym tam powiedzial, ze 99%.
    Beton slabo przewodzi prad, a przeciez na nim
    parkiet/panele/wykladzina.

    No dobra - w nowych instalacjach z 50% - moze przegryzie do przewodu
    ochronnego i roznicowka zadziala.
    Ale przeciez sa tez stare instalacje i PE tam nie ma.
    I nie ma obowiazku zmodernizowac.

    troche wiecej
    https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/bialystok/bial
    ystok-dzwonek-zabil-dziecko-rusza-proces/1zkm2pg

    "Nikt nigdy mi nie zgłaszał, że były tam jakieś nieprawidłowości -
    mówił przed sądem 64-latek.
    Oskarżony zapewniał również, że to nie on wykonywał instalację
    elektryczną w domu, który odziedziczył go po ojcu. Mężczyzna twierdzi
    też, że nie wiedział nic o nieprawidłowościach.
    W sądzie mówił, że informował lokatorów o tym, że dzwonek jest
    odłączony od prądu.
    Miał im też mówić, iż przewody zasilające są zaizolowane i schowane za
    kaloryferem.
    64-latek sugerował, że dzwonek mógł z powrotem podłączyć do zasilania
    konkubent matki dziecka, gdy robił tam remont.
    Wspomniany konkubent zaprzeczył temu twierdząc, że jedynie przemalował
    ściany i wykonał część remontu łazienki, w oparciu o materiały, które
    kupił właściciel domu.

    http://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,24400
    666,prad-zabil-raczkujace-niemowle-koniec-procesu.ht
    ml

    "Tuż nad podłogą usytuowany był głośnik dzwonka elektrycznego. Dzwonek
    generalnie nie działał.
    Jednak 20 czerwca 2017 r. - w czasie silnej burzy, która przechodziła
    nad miastem - sam się włączył.
    Marta M. dotykała dzwonka, chcąc go wygłuszyć, jednak bezskutecznie.
    Po pewnym czasie Jan B. powiadomił ją, że w związku z uporczywym
    sygnałem odłączył jej dzwonek od prądu.

    Następnego dnia kobieta została w mieszkaniu z córką Aleksandrą i
    raczkującym synem Mattiasem.
    W pewnym momencie maluch, pozostawiony na chwilę przez matkę,
    przemieścił się do przedpokoju i chwycił za będące pod napięciem
    przewody elektryczne wystające z dzwonka. "

    Cos mi tu nie gra, ale zbieznosc czasowa jakby byla.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1