dekazzze wrote:

> "Niedawno prasa pisała o bardzo dużym śledztwie w sprawie okradania banków
> internetowych w Polsce. Tropy prowadziły do hakerów w Rosji. Tych nie
> ujęto, prokuratura postawiła jednak zarzuty blisko stu osobom - głównie
> słupom. Jednym z nich jest Adrian, menedżer od wysyłek.
>
> - Najczęściej twierdzą, że byli nieświadomi. Zwykle nie dajemy temu wiary
> i stawiamy zarzuty - mówi Mateusz Martyniuk z Prokuratury Okręgowej w
> Warszawie.

Ni wg mnie jedyne co to mogą im próbować udowodnić działanie świadome.
A tak to za nieświadome paserstwo.

Z oddawaniem to mi się wydaje, że nie można ich ścigać. Przykład z
samochodem. Kupiłem kradziony a potem odsprzedałem. To ten co ode mnie
kupił, będzie musiał oddać. I to on jest stratny.
Słup przekazał dalej, jeżeli współpracuje to może daje namiary na to konto
gdzie poszło dalej. I się policja dalej martwi i szuka. Oczywiście prowizję
pewnie będzie musiał oddać, bo pochodziła z kradzież.

No chyba, że pieniądze są jakoś wyjątkowe i nie tyczy się ich przepisy o
rzeczach ruchomych.

A.