Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bsi424$edh$3@inews.gazeta.pl...

> A to faktycznie może być prawda. Dla tego ja bym po prostu
> nie odpowiadał, a nie drażnił rekina.

Jakie drażnienie? Grzeczne zapytanie (po polsku) co napisali i w jakiej
sprawie?

Jak jedziesz do np. Francji i ktoś Ci tam zarysuje samochód, to drzesz się
(po polsku) na jakiegoś przygodnego świadka, strasząc go paragrafami
(polskimi), czy próbujesz grzecznie w zrozumiałej dla niego mowie dowiedzieć
się, co widział?