eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopotracanie wydatkow z alimentow › Re: potracanie wydatkow z alimentow
  • Data: 2006-06-28 07:31:30
    Temat: Re: potracanie wydatkow z alimentow
    Od: "Maverick31" <m...@W...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jurko" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:op.tbs6tfiwwe398m@jerzy...
    >
    > Witam
    > a przypadkiem nie jest tak, ze alimenty nie oznacza prawnie "pieniadze" ??

    Alimenty to SRODKI na utrzymanie dziecka. (Slowo pochodzi od lacinskiego
    slowa alere- zywic, karmic). Sad w wyroku podaje wymierna wartosc i wszystko
    co mniej dasz jest niewywiazaniem sie z obowiazkow. Wszystko co wiecej to
    twoja laska- jesli mozesz mowic o łasce dla dziecka.

    > Jesli ddziecko wymaga czegos, ksiazki do szkoly - obowiazkowe, inne nie
    > zbedne rzeczy typu ciepla kurtka na zime ( a mamusia z alimentow nie
    > kupila) i dziecko ew chodzi w sweterku ?? wtedy wydaje mi sie, tatus
    > kupuje ( czy mamusia jelsi alimenty w druga strone) i odlicza sobie od
    > alimentow ??

    Zle ci sie wydaje. Komornik nie patrzy na logike dzialan tylko na wyrok.
    Mozna by dogadac sie z matka i np. kupic kurtke, zaplacic ile sad zasadzil
    alimentow, a od matki wziac polowe kasy za kurtke, ale w kazdej innej
    sytuacji, gdy nie doplacasz do kwoty zasadzonej twoj bilans bedzie ujemny i
    od tego mozna zadac egzekucji (ktora juz pozniej bedzie caly czas)

    Gdzie jest napisane, ze alimenty to kasa ??

    Mistrzu wyrok sadowy moiw o kasie w wysokosci xxx zł platnej na rexe yyy do
    dnia zzz kazdego miesiaca.

    > Alimenty sa to swiadczenia ( o ile mi wiadomo) na rzecz maloletnich. A w
    > jakiej formie to juz odrebny rozdzial. Analogicznie problem istnieje w
    > przypadku kiedy jedno z rodzicow bierze dziecko na wakacje na 2 tygodnie.

    Nieprawda. Prawda natomiast jest, ze noramlny opiekun (zazwyczaj matka),
    ktory nie patrzy tylko na kase poczuje sie do oboiwazku i zwroci polowe kasy
    z alimentow w przypadku rzeczonych 2 tygodni.

    > Powinno zaplacic wtedy polowe alimentow na rzecz drugiej strony gdyz
    > dziecko bylo pod opieka "alimenciarza" przez pol miesiaca.

    To zdrowy rozsadek, ale nie licz na to w sadach. Tam sie dowiesz, ze zabrac
    dziecko to twoja dobra wola.

    > Generalnie z powodu braku przepisu rodzic pobierajacy alimenty moze oddac
    > sprawe do sadu, ze dostal tylko polowe alimentow. Rodzic placacy musi w
    > sadzie udawadniac dlaczego tak zrobil.

    Oddac moze zawsze choc latwiej isc z wyrokiem do komornika, a udowadniac
    rodzic bedzie dlaczego nie zaplacil calej zasadzonej kwoty. Co wiecej z tego
    moim zdaniem, przy odrobinie zlej woli, da sie owego rodzica oskarzyc o
    celowe uchylanie sie od placenia ( wszak zaplacil tylko polowe choc mogl
    calosc bo stac go na wakacje :))
    Pozdrawiam Maver


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1